„Na Sączenie” to tytuł wystawy prof. Józefa Hałasa, znanego polskiego malarza współczesnego, którą od poniedziałku można oglądać w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Wystawa została zorganizowana w 85. rocznicę urodzin artysty.
Na wystawie można oglądać blisko 40 wielobarwnych akwareli malarza z cyklu „Na Sączenie”, który powstał w ostatnich dwóch latach. Otwierając wystawę Hałas mówił, że dzieło składa się z trzech elementów: malarza, „który ma przymus malowania”, dzieła i odbiorcy „bez którego nic by nie powstało”. Tymi słowami artysta dziękował miłośnikom swojej sztuki i przybyłym na jubileusz gościom.
Pytany o tytuł wystawy artysta powiedział PAP, że tytuł miał się składać z liter „NS”, jak Nowy Sącz, miasta, z którym artysta jest bardzo związany i z którego okolic pochodzi. Ponadto – dodał Hałas – prace prezentowane w Muzeum Narodowym powstały poprzez nasączanie papieru farbami.
„Niekiedy farba tak przebijała na drugą stronę, że bardziej podobało mi się to, co jest na odwrocie. Niektóre z tych prac to lewa strona, ale w niektórych pracach ta strona bardziej mi się podobała” - żartował Hałas.
Pytany przez PAP, skąd w jego obrazach tyle energii i optymizmu Hałas mówił, że choć z wiekiem staje się coraz bardziej pogodnym człowiekiem, to jednak nazwałby siebie „pesymistą z poczuciem humoru”.
Z kolei według Ewy Kaszewskiej, kuratorki wystawy Hałas to artysta, który wciąż tworzy nowe dzieła i to jest najbardziej cenne. „Ciągle tworzy coś nowego. Ciągle zadziwia swoimi pracami” - mówiła kuratorka.
Dodała, że tym razem artysta prezentuje prace na charakterystycznym dla siebie „spreparowanym papierze, którego nikt nie podrobi”. „Wszystko, co robi Hałas, to próba przekazania jakiś odczuć z dzieciństwa, pobytu w Nowym Sączy czy górach, przeżywania natury i światła. To, co oglądamy, jest próbą oddania natury, kwintesencji tego, co go otacza” - mówiła Kaszewska.
Józef Hałas (ur. w 1927 r.) to malarz, rysownik, profesor wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 1954 r. ukończył wrocławską Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych. Dwa lata później współtworzył Grupę X, której członkami byli m.in. Maria Grabowska, Krzesława Maliszewska, Alfons Mazurkiewicz.
Od 1960 r. należy do Grupy Wrocławskiej skupiającej artystów różnych pokoleń, reprezentującej rozmaite postawy i poszukiwania twórcze. W pierwszym okresie twórczości uległ wpływom malarstwa Tadeusza Makowskiego i Paula Klee.
Wystawę można oglądać do końca stycznia. (PAP)
umw/ abe/