110 lat temu w Warszawie zmarł Witold Wojtkiewicz - malarz, rysownik i grafik, jeden z najważniejszych i najbardziej oryginalnych twórców okresu Młodej Polski. Jest uznawany za czołowego przedstawiciela jednego z najciekawszych nurtów w malarstwie polskim – symbolizmu, a także wczesnego ekspresjonizmu. Zdaniem niektórych krytyków i historyków sztuki można artystę uznać też za prekursora surrealizmu.
Malarstwo Wojtkiewicza, jego tematyka i styl, rozpoznawane jest na pierwszy rzut oka i tylko z nim kojarzone, co jest cechą najwybitniejszych artystów.
W jego dorobku są dzieła tak znaczące, jak „Korowód dziecięcy” – ukazujący przerażone, kurczowo trzymające się za ręce dzieci zaskoczone burzą; „Krucjata dziecięca” – ilustrująca jedno z najtragiczniejszych zdarzeń w historii starożytnej Europy: wyprawę tysięcy dzieci do Ziemi Świętej, podczas której mali pątnicy ginęli z głodu, chłodu, opuszczenia i nigdy do celu pielgrzymki nie dotarli; „Lalki” - płótno, na którym malarz zestawia nieruchome, jakby odrętwiałe postaci kobiet i dziewczynek ze szmacianymi lalkami.
Obok obrazów o tematyce metaforyczno-symbolicznej Wojtkiewicz tworzył portrety. Do jednego z najpiękniejszych należy „Portret Lizy Pareńskiej” - delikatny wizerunek młodej dziewczyny, pełen ciepła, ale i melancholii.
„W sztuce polskiej przełomu stuleci jest wiele optymizmu, nadziei, refleksji nad historią i losami narodu, a jednocześnie wzniosłości i patosu. Natomiast Wojtkiewicz opowiada o ludziach smutnych, chorych, nie zauważanych, opowiada o świecie, który na co dzień nie jest widoczny. Umieszczone we wnętrzach lub na tle pejzaży postacie marionetek, dzieci-starców, klownów, karłów, kukieł wypełniają rysunki i obrazy artysty. Wszystko jest tu dziwne, zaczarowane i smutne” – pisała historyk sztuki i nauczycielka Anna Ziemba- Michałowska na portalu sztuka.wiw.pl.
Witold Wojtkiewicz urodził się w 1879 r. w Warszawie. Cała jego biografia artystyczna związana była z dwoma miastami: Warszawa i Krakowem. W Warszawie kształcił się w Szkole Rysunkowej im. Wojciecha Gersona, następnie – jak wielu malarzy tej epoki - przebywał pewien czas w Petersburgu.
Po powrocie do Warszawy podjął współpracę z czasopismami „Wędrowiec”, „Kurier Warszawski” i „Tygodnik Ilustrowany”, dla których wykonywał satyryczne rysunki. Pisał też do tygodnika humorystyczno-satyrycznego „Kolce” dowcipne ironiczne felietony dotyczące życia artystycznego. W 1903 r. eksponował swe rysunki na Wystawie Jednobarwnej zorganizowanej w warszawskim Salonie Aleksandra Krywulta.
Aby kontynuować studia, wyjechał do Krakowa; tam na Akademii Sztuk Pięknych pobierał lekcje malarstwa u Teodora Axentowicza i Leona Wyczółkowskiego.
Należał do artystycznej bohemy Krakowa, był związany ze środowiskiem kabaretu Zielony Balonik, dla którego projektował zaproszenia; namalował także fragment dekoracji ściennej w siedzibie kabaretu - kawiarni Jama Michalikowa.
W 1905 r. powstał obraz „Orka”. Oraczem jest smutny, zmęczony clown, pług z wysiłkiem ciągnie drewniany konik zabawka. Według historyk sztuki Liji Skalskiej-Miecik, płótno to zapowiada charakterystyczną dla dalszej twórczości artysty groteskę. „+Orka”+ to pastisz dzieł o tej samej tematyce, malowanych przez Stanisława Witkiewicza, Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego i Ferdynanda Ruszczyca. Obraz jest wyrazem buntu przeciw obcej Wojtkiewiczowi naturalistycznej tradycji i zapowiedzią nowych ekspresjonistycznych tendencji w malarstwie polskim” – pisze Skalska-Miecik.
W 1906 r. Wojtkiewicz ukończył studia w krakowskiej akademii. Miał 27 lat, kiedy został zaproszony do pokazania swoich prac wraz z innymi twórcami na wystawie w Berlinie; zwróciły one tam uwagę pisarza André Gide'a i malarza Maurice'a Denisa. Dzięki nim w maju 1907 r. zorganizowano Witoldowi Wojtkiewiczowi indywidualną wystawę w znanej paryskiej Galerie Druet, która przyniosła mu uznanie i rozgłos.
W 1908 r. Wojtkiewicz wstąpił do Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka” i zaangażował się w działalność wystawienniczą Grupy „Zero”. W tym samym czasie powstają kompozycje „Porwanie królewny”, „Rozstanie”, „Ucieczka”, „Napaść”, „Orszak”, „W otchłań” „Turniej”. Ich tematem opracowywanym w rozmaitych wariantach są namiętności królewny i jej zalotnika - miłosne zawody, pożegnania, wspólne ucieczki i skoki w otchłań.
„Perwersyjna wyobraźnia i chęć parodiowania ustalonych konwencji artystycznych, łączyła Wojtkiewicza i Stanisława Ignacego Witkiewicza. Postrzegana w takim kontekście sztuka Wojtkiewicza antycypuje dzieła Witkacego, Bolesława Leśmiana, Bruno Schulza i Witolda Gombrowicza, twórców groteskowo-fantastycznego, nadrealistycznego nurtu polskiej literatury lat 30.” – zauważa na portalu culture.pl historyk sztuki Irena Kossowska.
Prace Wojtkiewicza znajdują się m.in. w Muzeum Narodowym w Warszawie, Krakowie i Poznaniu, a także w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu. W marcu 2012 r. odzyskano jego obraz „Orszak”, utracony w czasie II wojny światowej. (PAP)
autorka: Anna Bernat
abe/ wj/