Pokazy przedstawienia „Śmierć i dziewczyna” w reżyserii Eweliny Marciniak oraz prezentacja fragmentów spektaklu „Wyzwolenie” Stanisława Wyspiańskiego to część wydarzeń towarzyszących rozpoczynającemu się w środę jubileuszowi 70-lecia Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Za oficjalną datę rozpoczęcia działalności Teatru Polskiego we Wrocławiu uznaje się 6 stycznia 1946 r. Wówczas to odbyła się premiera „Ślubów panieńskich” Aleksandra Fredy w reżyserii ówczesnego dyrektora teatru Teofila Trzcińskiego.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka Teatru Polskiego we Wrocławiu Weronika Czyżewska, w środę w ramach obchodów jubileuszu zaplanowano m.in. performance na podstawie fragmentów „Wyzwolenia” Stanisława Wyspiańskiego w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego oraz pokaz najnowszego przedstawienia wrocławskiego teatru - „Śmierć i dziewczyna” Elfriede Jelinek w reżyserii Eweliny Marciniak.
Odbędzie się też wernisaż wystawy malarstwa i fitografii wrocławskiego artysty Witolda Liszkowskiego. „Na wystawie zaprezentowane zostaną fotografie z przełomu lat 70. i 80. i malarskie z ostatniego dwudziestolecia. Będzie można zobaczyć prace pokazane w warszawskiej Zachęcie na głośnej ekspozycji +Dzikie pola. Historia Awangardowego Wrocławia+ oraz malarstwo strukturalne realizowane przez autora w ostatnim okresie twórczości” - powiedziała Czyżewska.
Za oficjalną datę rozpoczęcia działalności Teatru Polskiego we Wrocławiu uznaje się 6 stycznia 1946 r. Wówczas to odbyła się premiera „Ślubów panieńskich” Aleksandra Fredy w reżyserii ówczesnego dyrektora teatru Teofila Trzcińskiego. W 70-letniej historii Teatru Polskiego we Wrocławiu zrealizowano 585 premier. Sztuki był wystawiane na trzech scenach – Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego, Scenie na Świebodzkim oraz Scenie Kameralnej.
Główna scena Teatru Polskiego we Wrocławiu – Scena im. Jerzego Grzegorzewskiego mieści się w budynku przy ul. Zapolskiej. Gmach teatru powstał tam w 1906 r., ale pod koniec wojny został częściowo zniszczony. Budynek odbudowano w 1950 r. W 1994 r. pożar strawił widownię oraz foyer teatru; budynek udało się odbudować po dwóch latach.
W 70-letniej historii Teatru Polskiego we Wrocławiu zapisało się kilku wybitnych twórców teatralnych. Jeden z lepszych okresów działalności wrocławskiego Teatru Polskiego przypada na drugą połowę lat sześćdziesiątych XX w. Wówczas dyrektorami teatru byli małżonkowie Krystyna Skuszanka i Jerzy Krasowski (1965-1972). To czas realizacji wielu przedstawień polskiego romantyzmu oraz dzieł Shakespeare'a.
Lata świetności Teatru Polskiego we Wrocławiu związane są również z twórczością Jerzego Grzegorzewskiego. Było on dyrektorem artystycznym tej placówki w latach 1978-1981. We Wrocławiu zrealizował m.in. „Ślub” Witolda Gombrowicza, „Śmierć w starych dekoracjach” według Tadeusza Różewicza oraz „Amerykę” według Franza Kafki.
Kolejnym z wielkich postaci wrocławskiego teatru był Igor Przygodzki, który objął Teatr Polski po Grzegorzewskim i kierował nim do roku 1985. Zrealizowano wówczas m.in. „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego i „Trans-Atlantyk” Witolda Gombrowicza.
W latach dziewięćdziesiątych XX w. w okresie dyrekcji Jacka Wekslera współpracę z Teatrem Polskim podjęli Jerzy Jarocki i Krystian Lupa. Jarocki wystawił tu m.in. „Pułapkę” Tadeusza Różewicza oraz „Historię PRL według Mrożka”.
Do dziś swoje przedstawienia we wrocławskim Teatrze Polskim realizuje Krystian Lupa. Po bardzo dobrze przyjętym ostatnim spektaklu – zrealizowanej w 2014 r. „Wycince" na motywach powieści Thomasa Bernharda - w tym roku Lupa pokaże wrocławskiej publiczności przedstawienie poświęcone transformacjom politycznym i kulturalnym, jakie zachodzą we współczesnej Europie.
W 70-letniej historii Teatru Polskiego we Wrocławiu zrealizowano 585 premier. Sztuki był wystawiane na trzech scenach – Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego, Scenie na Świebodzkim oraz Scenie Kameralnej.
W zeszłym roku szerokim echem odbiła się ostatnia premiera Teatru Polskiego we Wrocławiu - „Śmierć i dziewczyna” Elfriede Jelinek w reż. Eweliny Marciniak. Duże zainteresowanie mediów i opinii publicznej wywołała informacja, że w tym przedstawieniu grają, obok profesjonalnych aktorów teatralnych, również aktorzy porno. Podczas premiery, która odbyła się w listopadzie, protestowali przedstawiciele środowisk katolickich. Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński domagał się, by wstrzymać przygotowania premiery spektaklu.
Dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego i jednocześnie poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski zaapelował wówczas do mediów, by nie szukać skandalu w „rzeczywistości artystycznej”. „Myślę, że to przedstawienie, obok wielu innych zalet, to też spektakl o ochronie intymności kobiety” - mówił.
Dodał, że spektakl jest ważny dla kierowanego przez niego teatru. „Wpisuje się on w sposób istotny w program naszego teatru. Po pierwsze teatr jest zawsze polityczny, po drugie definiujemy nasz teatr jako teatr wysokiego ryzyka artystycznego, ale również jako teatr pracujący na rzecz wyobraźni etycznej i politycznej” - mówił.
Nowemu sezonowi artystycznemu wrocławskiego teatru towarzyszy hasło „Wyzwolenie”.(PAP)
pdo/ abr/