Agnieszka Holland wyreżyseruje w Czechach – dla HBO - serial o Janie Palachu, czeskim studencie, który w 1969 r. podpalił się, aby zaprotestować przeciw inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Zdjęcia mają rozpocząć się w marcu – poinformowała PAP reżyserka.
„Ja byłam w 1969 roku studentką szkoły filmowej w Pradze. Wszystko, o czym opowiada scenariusz przeżyłam bardzo aktywnie. Jest to więc dla mnie ważna historia również z przyczyn osobistych. Cieszę się, że tym szalenie istotnym wydarzeniem i okresem zainteresowali się młodzi twórcy czescy. Scenarzysta i producenci mają po dwadzieścia parę lat” – opowiadała PAP Agnieszka Holland.
Jak wyjaśniła, akcja miniserialu – na który złożą się trzy ponadgodzinne odcinki – obejmie okres ok. 12 miesięcy po akcie samospalenia się Jana Palacha. Będzie to opowieść „o stopniowej rezygnacji i konformizacji społeczeństwa oraz rodzącej się odwadze opozycyjnej jednostek” – zapowiedziała reżyserka. Poza rodziną Palacha, wśród bohaterów znajdzie się m.in. młoda, odważna prawniczka, wzorowana na prawdziwej postaci.
Serial zostanie zrealizowany na podstawie scenariusza Stepana Hulika. Tytuł czeski tej produkcji to „Horici ker” („Płonący krzak”). Zdjęcia zaplanowano na okres od 1 marca do 20 maja. Mają być kręcone w Pradze i w Czeskiej Lipie. W obsadzie znajdą się aktorzy czescy i słowaccy.
Serial zostanie zrealizowany na podstawie scenariusza Stepana Hulika. Tytuł czeski tej produkcji to „Horici ker” („Płonący krzak”). Zdjęcia zaplanowano na okres od 1 marca do 20 maja. Mają być kręcone w Pradze i w Czeskiej Lipie. W obsadzie znajdą się aktorzy czescy i słowaccy.
Serial powinien być gotowy pod koniec 2012 roku – poinformowała reżyserka. Agnieszka Holland przypuszcza, że będzie on emitowany we wszystkich stacjach HBO Europy Centralnej, m.in. w Polsce.
Jan Palach, student filozofii Uniwersytetu Karola w Pradze, oblał się benzyną i podpalił 16 stycznia 1969 r. na Placu Wacława, w samym sercu Pragi. Protestował w ten sposób przeciw ograniczeniu swobód obywatelskich po wkroczeniu do Czechosłowacji niecałe pół roku wcześniej wojsk Układu Warszawskiego, a także przeciw samej interwencji, w której wzięły udział siły pięciu państw: ZSRR, Bułgarii, NRD, Polski i Węgier. Mężczyzna zmarł w następstwie dotkliwych poparzeń trzy dni po swoim dramatycznym proteście.
Czyn Palacha powtórzyło w ciągu kilku miesięcy w Czechosłowacji 26 osób, z czego siedem zmarło. Przed nim aktu samospalenia w ramach protestu przeciw inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowacką Republikę Socjalistyczną dokonał w Warszawie Ryszard Siwiec, o czym jednak Palach nie mógł wiedzieć, gdyż polskie służby skutecznie wyciszyły całe wydarzenie.
W Pradze, w miejscu, gdzie Palach dokonał samospalenia, znajduje się dziś pomnik upamiętniający dramatyczne zdarzenie. Nazwiskiem Palacha nazwano plac przed Wydziałem Filozofii Uniwersytetu Karola. Imieniem Palacha nazwano też planetoidę odkrytą w 1969 r. przez czeskiego astronoma Lubosza Kohoutka.
Joanna Poros (PAP)
jp/ mlu/ jbr/