Arras "Pomieszanie języków" z kolekcji króla Zygmunta Augusta przeszedł kompleksową konserwację. Tkaninę można oglądać do 29 kwietnia w Zamku Królewskim na Wawelu. Konserwacja trwała z przerwami blisko trzy lata. Rozpoczęło ją pranie arrasu w specjalnej wannie w wodzie destylowanej z dodatkiem detergentu. Konserwatorzy zabezpieczyli tkaninę, wykonując w miejscach przetarć ścieg zwany potocznie „siatką konserwatorską”, uzupełniono także jeden ubytek.
"W przypadku tego arrasu nie było niespodzianek. To była żmudna, wielomiesięczna praca polegająca na tym, że trzeba partiami podkładać tkaninę dublażową, która pełni funkcję nośną arrasu. Krok po kroku każdą płaszczyznę trzeba opracować odpowiednim ściegiem” - mówił w czwartek kierownik Pracowni Konserwacji Tkanin Jerzy Holc. „Zwiedzający zobaczą teraz piękną tkaninę, która jest jasna, jej kolory są dobrze zachowane, a złote nici lśnią. Kiedy podejdą bliżej może zobaczą ściegi konserwatorskie, które przytrzymują wątki” - powiedziała kierownik działu tkanin Magdalena Ozga.
Prezentacja odnowionego arrasu odbyła się w ramach promocji Belgii w Polsce – Belgian Escapade 2012. Przedstawiciel rządu Flandrii Koen Haverbeke przypomniał, że tradycja tkania arrasów w tym regionie sięga XIV wieku, a w wieku XVI Flandria miała pozycję europejskiego centrum produkcji arrasów. „Mieliśmy do czynienia z przykładem znakomitej znajomości tego fachu, którą cenimy wysoko i dzisiaj” – mówił Haverbeke.
Arras „Pomieszanie języków” należy do liczącej cztery tkaniny serii "Dzieje wieży Babel", która powstała ok. roku 1550, według kartonów przypisywanych Michielowi Coxcie. Pierwsza z tkanin - "Budowa Wieży Babel" odzyskała już blask. Trwają prace przy dwóch kolejnych "Gniew Boży" i „Rozproszenie ludzkości”. Być może za trzy lata będzie możliwa prezentacja całej tej serii.
Arrasy to jedyna część wyposażenia Zamku na Wawelu z czasów Jagiellonów, która przetrwała do dziś. Powstały w latach 1550-1560 na zamówienie króla Zygmunta Augusta w warsztatach najlepszych brukselskich rzemieślników. Były przeznaczone do dekoracji królewskich siedzib, uświetniały śluby, koronacje i najważniejsze uroczystości.
Obecne prace to część szerszego programu naukowo-badawczego dotyczącego arrasów, w ramach którego w Zamku Królewskim na Wawelu zorganizowano międzynarodową konferencję o fotodegradacji tkanin „Światło w muzeum – konieczność i zagrożenie”. Uczestniczyli w niej specjaliści z Victoria & Albert Museum i Hampton Court Palace w Londynie, Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku, uniwersytetów w Glasgow i Florencji oraz Wawelu, Muzeum Narodowego i Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. „Według specjalistów nasze arrasy są wyjątkowe i w znakomitym stanie – mają świetnie zachowaną kolorystykę. Powinniśmy się koncentrować na działaniach prewencyjnych” – mówiła główna konserwator Zamku Królewskiego na Wawelu dr Ewa Wiłkojć. Jak dodał dyrektor Zamku prof. Jan Ostrowski zakaz fotografowania arrasów wynika wyłącznie z troski o te delikatne tkaniny.
Po zakończeniu prac nad "Dziejami Wieży Babel" konserwatorzy zajmą się arrasami z serii "Dzieje pierwszych rodziców" (sześć tkanin) i "Dzieje Noego" (osiem tkanin). Konserwacja tkanin jest finansowana ze środków własnych Zamku. Do tej pory konserwacji poddanych zostało 32 ze 136 arrasów Zygmunta Augusta znajdujących się na Wawelu.
Arrasy to jedyna część wyposażenia Zamku na Wawelu z czasów Jagiellonów, która przetrwała do dziś. Powstały w latach 1550-1560 na zamówienie króla Zygmunta Augusta w warsztatach najlepszych brukselskich rzemieślników. Były przeznaczone do dekoracji królewskich siedzib, uświetniały śluby, koronacje i najważniejsze uroczystości. Były tkane nićmi wełnianymi, jedwabnymi, srebrnymi i dużą ilością nici złotych, reprezentują najwyższą klasę tkactwa tapiseryjnego tego czasu w Europie.
Cała kolekcja arrasów Zygmunta Augusta liczyła ok. 170 tkanin, zachowało się 138 z nich. 136 jest przechowywanych w Krakowie, jeden arras znajduje się na Zamku Królewskim w Warszawie, a jeden w Amsterdamie.
Po raz pierwszy tkaniny pokazano na Wawelu w 1553 r. z okazji wesela Zygmunta Augusta z Katarzyną Habsburżanką. W testamencie król zapisał arrasy siostrom, a po ich śmierci tkaniny przeszły na własność Rzeczpospolitej. W 1795 r. Rosjanie wywieźli arrasy do Petersburga i oddali je dopiero na mocy Traktatu Ryskiego z 1921 r. W 1939 r. bezcenne tkaniny wywieziono z kraju, aby uchronić je przed Niemcami, do Rumunii, Francji, a potem do Anglii i ostatecznie do Kanady. Wróciły na Wawel w 1961 r.(PAP)
wos/ abe/