Pisarka Barbara Kosmowska i ilustratorka Emilia Dziubak zostały laureatkami nagrody "Żółtej Ciżemki", którą po raz pierwszy wręczono w piątek w Krakowie. Biblioteka Kraków chce w ten sposób wyróżniać najlepsze książki dla dzieci i młodzieży.
Do nagrody zgłoszono 59 książek wydanych w 2016 r. Nominacje uzyskały trzy tytuły: "Niezłe ziółko" Barbary Kosmowskiej i Emilii Dziubak, "Tru" tych samych autorek oraz "Wędrówka Nabu" Jarosława Mikołajewskiego z ilustracjami Joanny Rusinek.
Barbara Kosmowska i Emilia Dziubak zostały nagrodzone za "Niezłe ziółko" – opowieść o chłopcu, który musi zmierzyć się z chorobą i śmiercią babci. Książka ukazała się w Wydawnictwie Literatura. Laureatki otrzymały statuetki zaprojektowane przez prof. Krzysztofa Nitscha oraz nagrodę pieniężną ufundowaną przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego: 15 tys. zł dla autorki i 10 tys. dla ilustratorki.
"Nagrodzona książka to bardzo piękna opowieść o tradycyjnych wartościach i tradycyjnej rodzinie" – mówiła w laudacji dr Anna Skoczek. Zaznaczyła, że jest to lektura zarówno dla dzieci, jak i dorosłych, która "zaprasza do refleksji". Marcin Bruchnalski podkreślił, że ilustracje mają "malarski" charakter, są "wykonane perfekcyjne i budują nastrój".
Dyrektor Biblioteki Kraków i przewodniczący Kapituły Nagrody Stanisław Dziedzic podkreślił, że czas, żeby literaturę dla najmłodszych specjalnie premiować i honorować jej twórców, bo pisanie i ilustrowanie książek dla dzieci wymaga dużych kompetencji.
Prof. Alicja Baluch z Uniwersytetu Pedagogicznego mówiła PAP, że książki Kosmowskiej opierają się o tradycję, ale pisarka podejmuje nowe tematy, będące niegdyś tabu. "Walor +Niezłego ziółka+ polega na tym, że książka ta jest mocno osadzona w archetypach. Jest napisana rewelacyjnie, jeżeli idzie o głęboki wzorzec znaczeniowy" – podkreśliła prof. Baluch.
Emilia Dziubak nie mogła uczestniczyć w piątkowej uroczystości. Barbara Kosmowska mówiła, że nagroda to dla niej rzecz wyjątkowa i wielki zaszczyt. Dziękowała Emilii Dziubak za stworzenie przepięknych ilustracji.
"Czytelnicy – ci najmniejsi i mali – są wbrew pozorom bardzo dojrzali i myślą o świcie naszymi kategoriami, ale nie wszystko potrafią wyrazić. Myślę, że mamy bardzo odpowiedzialną rolę, żeby próbować z nimi rozmawiać z nimi mądrze i na ważne tematy, nie tylko o Hello Kitty, również o tym, że w życiu zdarzają się utraty i bywa, że towarzyszy nam wielki pech. Moje książki są chyba głównie o tym, są też o leczeniu kompleksów, które miałam jako ta mniejsza, i ta większa dziewczynka, mam je zresztą do dzisiaj i pewnie to pozwala mi zachować dystans do świata dorosłego i odnaleźć się w tym małym pozornie świecie" - powiedziała dziennikarzom Kosmowska.
Podkreśliła, że trzeba z dziećmi mówić także o sprawach trudnych, bo "wszystko, co jest fałszem i zakłamaniem, prędzej czy później okaże się złą metodą" - tyle tylko, że trzeba o tym mówić mądrze i z wrażliwością.
Nagroda została ustanowiona w setną rocznicę śmierci Antoniny Domańskiej, autorki opowiadań i powieści historycznych, m.in. "Historii żółtej ciżemki", na której wychowały się pokolenia Polaków. W kapitule nagrody zasiadają m.in. znawcy literatury dziecięcej: prof. Alicja Baluch, Marcin Bruchnalski, dr Stanisław Dziedzic, Izabela Ronkiewicz-Brągiel, dr Anna Skoczek i dr hab. Katarzyna Wądolny-Tatar.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ itm/