Premierową prezentację jednego z najstarszych tekstów teatralnych - „Orestei” Ajschylosa - w reżyserii francuskiego twórcy Francoisa Lazaro, zobaczą w piątek widzowie w Teatrze Lalek Banialuka w Bielsku-Białej.
Reżyser z „Orestei” wybrał wydarzenia, do których analogie odnajdujemy we współczesności. Agresja, przemoc, chęć odwetu i zemsty, wszechobecne w otaczającym nas świecie, to niektóre z problemów spektaklu.
,„Po co dziś przywoływać teatr grecki? To była potrzeba spojrzenia na świat dawny; okrutny i barbarzyński. Współcześnie mamy świat w stanie wojny. Terroryści stoją u naszych drzwi. Stawiamy sobie teraz takie samo pytanie jak Grecy: jak wyjść z tego barbarzyństwa? W jaki sposób odtworzyć możliwość dialogu między nami, kontaktów, wspólnej pracy? Trzeba poezję i rozum przeciwstawić barbarzyństwu” – powiedział Francois Lazaro.
Francuski reżyser poszczególne sekwencje zbudował na bazie szczątków zdarzeń, niedopowiedzeń i wiadomości przekazywanych przy użyciu komunikatorów internetowych. Za pomocą prymitywnych gestów inspirowanych obrazami zaczerpniętymi z historii sztuki tworzył uniwersalne znaczenia, przekazuje emocje i uczucia. „Pracowaliśmy nad najprostszymi gestami ludzkimi, przykładowo wyciągnięcie ręki to prośba o coś, pytanie, odmowa, uścisk. Z aktorami pracowaliśmy nad ponownym oglądem prostych gestów” – powiedział Francuz.
Do budowania „ruchomych obrazów” w sztuce Lazaro wykorzystał minimalistyczną scenografię, której autorką jest Sevil Gregory. Można w niej odnaleźć eksponaty z sal muzealnych - arcydzieła sztuki starożytnej, ale także kostium i lalki teatralne. „Nieocenioną rolę w tworzeniu atmosfery odgrywa muzyka Krzysztofa Maciejowskiego wykonywana na instrumentach znanych już w starożytności” – poinformowała Monika Jędrzejewska z bielskiej sceny.
W tytule spektaklu znalazł się znak zapytania – „Oresteja?”. Jak wyjaśnił Lazaro, gdyby chciał wystawić całe dzieło Ajschylosa, trwałaby ono 7 godzin. „Byłem zobowiązany do skrótów i stworzenia swoistego sennego marzenia na temat +Orestei+. To jeden powód. Był jeszcze inny. Nie wiemy co ta sztuka tak naprawdę znaczyła wtedy, gdy została stworzona. Nie wiemy, jak Grecy rozumieli teatr. Nie wiemy, jak mówili. Nie znamy muzyki, jaka im towarzyszyła. Na nowo wyobrażamy sobie całość. Jak archeolodzy próbujemy zrozumieć, odgadywać. Dlatego ten pytajnik jest usprawiedliwiony” – powiedział.
Spektakl, kierowany do starszej publiczności, Banialuka realizuje we współpracy z Clastic Theatre z Francji. Widzowie na scenie zobaczą Małgorzatę Bulską, Magdalenę Obidowską, Lucynę Sypniewską, Dagmarę Włoszek, Ziemowita Ptaszkowskiego, Tomasza Sylwestrzaka, Ryszarda Sypniewskiego, Piotra Tomaszewskiego.
Lazaro jest jednym z najwybitniejszych twórców teatru. Na bielskiej scenie wyreżyserował w przeszłości „Samotność” Bruna Schulza oraz utwór „Martwe słowa”, który stworzył wspólnie z Danielem Lemahieu. Szefowa Banialuki Lucyna Kozień poinformowała, że spektaklem „Oresteja?” artysta żegna się z teatrem. To jego ostatnia sztuka.
Teatr Banialuka im. Jerzego Zitzmana jest jedną z najstarszych scen lalek w Polsce i jednym z bardziej znanych w kraju i na świecie. (PAP)
autor: Marek Szafrański
edytor: Paweł Tomczyk
szf/ pat/