Kultura czasu wolnego - ważny fragment programu Zachęty - ma nam przypomnieć, że sztuka i kultura są źródłem przyjemności – zaznaczyła w rozmowie z PAP Agnieszka Pindera, nowa dyrektorka Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki.
PAP: Komisja konkursowa wybrała spośród grona doświadczonych muzealników właśnie panią, osobę najmłodszą w tym gronie, jednak z dużym dorobkiem naukowym i kuratorskim, na nową szefową Zachęty. Wskazano pani wizję i program jako te, które mogą zapewnić Zachęcie nowego ducha i nadać pewien powiew świeżości.
Agnieszka Pindera: Koncepcję kierowania galerią tworzyłam na podstawie mojego doświadczenia i wiedzy o samej instytucji. Na poziomie celów, jakie sobie i zespołowi stawiam, Zachęta ma być miejscem nie tylko przyjaznym dla publiczności, ale też bezpiecznym dla osób w niej pracujących.
Program merytoryczny – plan wystaw, wydarzeń i publikacji na lata 2025–2027 – to program otwarty, zakładający ścisłą współpracę z załogą. Nie przychodzę przecież do miejsca pustego i nieznanego. Dołączyłam do zespołu, który tworzą kompetentni ludzie z pasją.
W trakcie opracowywania swojej koncepcji zrównoważyłam ten otwarty zarys programu merytorycznego moim podejściem zarządczym – opartym przede wszystkim na pragnieniu stworzenia takiej atmosfery współpracy w zespole, aby każdy czuł się doceniony i nie był narażony na wypalenie zawodowe. Pracowałam w wielu instytucjach publicznych, najdłużej w Muzeum Sztuki w Łodzi, ale też w Centrum Sztuki Współczesnej - Znaki Czasu w Toruniu i Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Jako niezależna kuratorka współpracowałam z galeriami w Krakowie, Tarnowie i Wrocławiu, Wiedniu i Doniecku. Miałam więc okazję zdobyć szeroką wiedzę na temat różnych modeli funkcjonowania instytucji. W oparciu o tę praktykę wspólnie z moim zastępcą Łukaszem Adamskim, który również ma bogate doświadczenie instytucjonalne, będziemy rozwijać Zachętę.
PAP: W jakim zatem kierunku poprowadzi pani Zachętę, co jest esencją programu Galerii?
A.P.: W koncepcji konkursowej wskazałam tematy obecne w sztuce współczesnej i debacie publicznej po 2000 roku z perspektywy historii Zachęty. Chcę się przyjrzeć zmianom, jakie zaszły w polskim polu sztuki w ciągu ostatnich 25 lat, na przykład od czasu słynnego performansu Julity Wójcik "Obieranie ziemniaków" z 2001 roku, w którym artystka postanowiła przełamać utrwalone w kulturze stereotypy dotyczące zarówno roli kobiety, jak i instytucji sztuki.
Kolejnym zagadnieniem będzie kultura czasu wolnego, co ma nam przypomnieć, że sztuka i kultura są źródłem przyjemności. Wiąże się to z licznymi planowanymi zmianami w naszej infrastrukturze. Wróci wreszcie do nas kawiarnia zamknięta w czasie pandemii, jej otwarcie planujemy w tym roku.
Jako narodowa galeria sztuki działamy na dwóch poziomach. Z jednej strony jesteśmy przestrzenią otwartą na różnorodną publiczność z całego kraju, oferującą program skierowany do szeroko rozumianej wspólnoty. Z drugiej - kształtujemy obraz współczesnej, wielokulturowej Polski i jej wizerunek za granicą. Z tymi zadaniami wiąże się spoczywająca od lat na Zachęcie misja przygotowania ekspozycji w Pawilonie Polskim w ramach Biennale Sztuki oraz Biennale Architektury, a także 70-letnia obecność na jednym z dwóch głównych terenów ekspozycyjnych w Giardini.
Co roku w Zachęcie prezentujemy wystawę z Pawilonu Polskiego – w tym roku będzie to projekt "Powtarzajcie za mną II" ukraińskiego kolektywu Open Group w składzie Yuriy Biley, Pavlo Kovach i Anton Varga pod opieką kuratorską Marty Czyż. Ekspozycja otworzy się już w połowie lutego, serdecznie na nią zapraszamy.
PAP: Specjalizuje się pani w sztuce XX i XXI wieku; zajmuje się pani m.in. tzw. kolektywami. Jest to ostatnio zjawisko modne, choć ma swoją historię, bodajże od czasów rewolucji francuskiej. Czym są kolektywy?
A.P.: Kolektywy często powstają w sytuacjach, gdy instytucje zawodzą artystów, a brak środków na kulturę utrudnia indywidualne działania. W takich momentach twórcy samoorganizują się, tworząc alternatywne struktury wsparcia, w których kwestie bytowe i artystyczne są ze sobą nierozerwalnie związane. Grupy artystyczne związane są także z wczesnym etapem kariery, tworzą się jeszcze na studiach lub w momencie opuszczania przez artystów uczelni. Gdy twórcy wychodzą spod opieki akademii i uniwersytetów artystycznych, podejmują indywidualną lub właśnie kolektywną praktykę.
W 2018 roku w ramach wystawy „Peer-to-Peer: Praktyki kolektywne w nowej sztuce” zorganizowanej w Muzeum Sztuki w Łodzi przyglądałam się z kolei kolektywom i duetom tworzonym przez osoby przed czterdziestką. Tak się złożyło, że z tego rodzaju formacjami współpracujemy także w Zachęcie, np. ze wspomnianym już kolektywem Open Group. Jeszcze w tym roku Neringa Černiauskaite i Ugnius Gelguda, którzy reprezentowali Litwę na ubiegłorocznym Biennale Sztuki, premierowo pokażą w Zachęcie wykonane ze szkła rzeźby kinetyczne. Przygotowujemy także wystawę twórców z grupy artystycznej Warsztat Formy Filmowej, weźmie w niej udział m.in. Józef Robakowski.
PAP: Czy Zachęta dba o artystów, wspiera twórców?
A.P.: Dekadę po podpisaniu w siedzibie Zachęty porozumienia w sprawie minimalnych wynagrodzeń dla artystek i artystów konieczna jest ich waloryzacja. Pracujemy nad wprowadzeniem w ramach naszych możliwości rekomendacji Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, dotyczących wysokości wynagrodzeń dla twórców, których zaprosimy do realizacji wystawy w Zachęcie. Kwoty proponowane przez OFSW są wielokrotnie wyższe niż te oferowane przez instytucje w ostatnich latach, co pokazuje ogromną przepaść między możliwościami finansowymi organizacji a rzeczywistymi oczekiwaniami wynikającymi z charakteru pracy artystycznej. Nie jest to bowiem hobby, lecz pełnoprawna praca, która wymaga godnego wynagrodzenia.
PAP: Muzea i galerie, w których prezentowana jest sztuka współczesna, albo mają swoją stałą publiczność, zdeklarowanych bywalców, albo też muszą zabiegać o tych, którzy omijają te miejsca szerokim łukiem. A jak to wygląda w Zachęcie?
A.P.: Poza ekspozycjami w gmachu galerii oraz Miejscu Projektów Zachęty przy ulicy Gałczyńskiego 3 proponujemy publiczności dużą liczbę różnorodnych wydarzeń o rozmaitym poziomie interakcji. Nasze bogate zbiory, wydawnictwa i materiały audiowizualne dostępne są bezpłatnie online dzięki projektowi Otwarta Zachęta. W czwartki wstęp na wystawy jest darmowy, można je też zwiedzać z przewodnikami w ramach zorganizowanych oprowadzań lub samodzielnie.
Ponadto niemal każde wydarzenie artystyczne staramy się uczynić dostępnym. Współpracujemy z tłumaczami polskiego języka migowego, organizujemy spotkania z audiodeskrypcją i dbamy o dostępność architektoniczną wystaw oraz wydarzeń w ramach programu publicznego. Zachęta to przestrzeń otwarta dla każdego. Będziecie się o tym przekonywać każdego dnia.
Rozmawiała Anna Bernat
Agnieszka Pindera – kulturoznawczyni i muzealniczka. W latach 2016–2023 związana z Muzeum Sztuki w Łodzi, w którym kierowała Centrum Muzeologicznym i była kuratorką wystaw m.in. „Pałac” Jasminy Cibic i „Peer-to-Peer. Praktyki kolektywne w nowej sztuce”. Współautorka (wraz z Jarosławem Suchanem) interdyscyplinarnego projektu "Awangardowe muzeum", który otrzymał nagrodę w kategorii projekty naukowo-badawcze w 42. Konkursie na Wydarzenie Muzealne Roku "Sybilla" 2021.
Pracowała w Muzeum Warszawy, Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Królikarni oraz Centrum Sztuki Współczesnej - Znaki Czasu w Toruniu. Współkuratorka (wraz z Danielem Muzyczukiem) wystawy Konrada Smoleńskiego w Pawilonie Polskim na 55. Międzynarodowej Wystawie Sztuki – La Biennale di Venezia. Realizowała wystawy m.in. w Galerii Piana (Kraków), 66P (Wrocław), BWA Tarnów, Christine König Galerie (Wiedeń), Izolyatsii (Donieck), Kunsthaus Biel oraz The Exchange Gallery (Penzance). Jej projekty wydawnicze realizowane w zespołach redaktorskich to m.in. "The 1982 Cultural Exchange Between Łódź and Los Angeles" (2024) „i Proszę mówić dalej. Historia społeczna Muzeum Sztuki w Łodzi” (2022), "Inicjatywy i galerie artystów" (2013), „Praktyczny poradnik dla artystów” (2013), jest autorką książki „Patkowski. Ambasador muzyki z Marsa” (2019). Obecnie na Uniwersytecie Warszawskim przygotowuje rozprawę doktorską na temat amerykańskich artystek wizualnych.
W październiku 2024 r. Agnieszka Pindera została wskazana przez komisję konkursową na kandydatkę na stanowisko dyrektora Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki. Ministra kultury Hanna Wróblewska zaakceptowała wybór komisji. Trzyletnia kadencja nowo powołanej dyrektorki rozpoczęła się 23 grudnia 2024 r.(PAP)
abe/ miś/