Ok. 150 dzieł przedwojennych i wojennych artystów żydowskich m.in. z Warszawy i Łodzi, w większości ofiar Holokaustu, można od czwartku oglądać na wystawie w Żydowskim Instytucie Historycznym. Na ekspozycji zaprezentowano obrazy, grafiki i rzeźby.
"W naszych zbiorach są niezwykłe dokumenty i dzieła sztuki - fotografie, rzeźby, judaica i wydaje nam się, że ważne, by te zbiory pokazywać szerszej publiczności. Wystawa ta powstała w nawiązaniu do innej o podobnym charakterze z 1948 r., ukazującej dzieła malarzy żydowskich, którzy zginęli w czasie II wojny. Ta nasza ekspozycja jest symboliczną repliką, przypomnieniem tamtej. Zależało nam także, by otworzyć tę wystawę w tym szczególnym tygodniu, kiedy została udostępniona ekspozycja stała Muzeum Historii Żydów Polskich" - mówił na otwarciu wystawy dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego Paweł Śpiewak.
Jak zaznaczył, wystawa "Ocalałe. Kolekcja malarstwa, rysunku, rzeźby ze zbiorów Żydowskiego Instytutu Historycznego" została podzielona na dwie części, "dwa wymiary". "Pierwszy ukazuje sztukę żydowską stworzoną podczas wojny w gettach. To przede wszystkim rysunki, niezwykle wstrząsające, ukazujące tragiczną rzeczywistość. Druga część pokazuje sztukę tworzoną przez artystów żydowskich w okresie międzywojennym" - dodał Śpiewak.
"W naszych zbiorach są niezwykłe dokumenty i dzieła sztuki - fotografie, rzeźby, judaica i wydaje nam się, że ważne, by te zbiory pokazywać szerszej publiczności. Wystawa ta powstała w nawiązaniu do innej o podobnym charakterze z 1948 r., ukazującej dzieła malarzy żydowskich, którzy zginęli w czasie II wojny. Ta nasza ekspozycja jest symboliczną repliką, przypomnieniem tamtej" - mówił dyrektor ŻIH Paweł Śpiewak.
W ocenie obecnego na wernisażu sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury Piotra Żuchowskiego prezentowana wystawa jest "symboliczna". "Pokazuje bowiem artystów tworzących podczas II wojny m.in. wyjątkowe rysunki Rosenfelda, które miałem przyjemność już prezentować dwa lata temu jako kurator wystawy w Kordegardzie. Dobrze, że Żydowski Instytut Historyczny otwiera tę przestrzeń naszego namysłu, bo bez tego namysłu tracimy wrażliwość i człowieczeństwo" - podkreślił Żuchowski.
Kuratorka wystawy Teresa Śmiechowska przypomniała, że część z prezentowanych prac została odkryta zaraz po wojnie w 1946 r. z pierwszą częścią Archiwum Ringelbluma. "W jednej z metalowych skrzynek odnaleźliśmy m.in. ponad 300 rysunków Geli Seksztajn, której prace stanowią jakby serce pierwszej części naszej wystawy. Zaczynamy wbrew chronologii, od czasów okupacji i przechodzimy na ostatnie piętro, gdzie zobaczymy walkę koloru z formą, czyli malarstwo głównie artystów pochodzenia żydowskiego z okresu międzywojennego, którzy poszukiwali własnego stylu artystycznego inspirując się różnymi światowymi nurtami w sztuce" - zaznaczyła kuratorka.
W pierwszej części ekspozycji można zobaczyć m.in. rysunki Witolda Lewinsona, Romana Kramsztyka i Henryka Becka. Prezentowane są także prace Maksymiliana Eljowicza, który w czasie wojny w warszawskim getcie, razem z innym artystą Józefem Śliwniakiem, wykonywał witraże do holu recepcyjnego budynku gminy żydowskiej oraz polichromie ukazujące sceny biblijne i Żydów przy pracy. Ten fragment ekspozycji jest utrzymany w ciemnych barwach.
Drugi segment wystawy pokazujący najważniejsze prace artystów, którzy tworzyli w okresie międzywojnia, ukazuje twórczość inspirowaną problemami tego okresu i wydarzeniami życia codziennego. Można m.in. zobaczyć portrety i martwe natury, pejzaże czy malarstwo rodzajowe. Dzieła reprezentują różne style i kierunki od realizmu, przez impresjonizm i postimpresjonizm, po ekspresjonizm i surrealizm. Cały ten segment został zaaranżowany w intensywnych barwach.
Patronami medialnymi wystawy są Polska Agencja Prasowa oraz portal historyczny dzieje.pl. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 31 marca 2015 r. (PAP)
akn/ agz/