Spektakl pt. „Hello Kitty”, inspirowany „Dziennikiem” Anne Frank, napisanym podczas okupacji przez 13-letnią Żydówkę, pokazał w sobotę Lubelski Teatr Tańca. Przedstawienie w metaforyczny sposób ukazuje problem wolności, samotności, utraconego dzieciństwa.
„To pewnego rodzaju przełożenie, trawestacja +Dzienników+ Anny Frank dokonana środkami tanecznymi, teatralnymi i wizualnymi” - powiedział reżyser „Hello Kitty” Wojciech Kaproń.
„Dziennik” Anne Frank to książka powstała z fragmentów pamiętnika pisanego przez 13-letnią żydowską dziewczynkę podczas ukrywania się jej rodziny i przyjaciół w czasie drugiej wojny światowej w okupowanej przez nazistów Holandii. Rodzina Franków ukrywała się przez ponad dwa lata w jednym z domów w centrum Amsterdamu. W sierpniu 1944 r., zadenuncjowani przez donosiciela, zostali aresztowani i wywiezieni do obozów koncentracyjnych. Anne trafiła do obozu Bergen-Belsen w Niemczech, gdzie zmarła na tyfus. Pamiętnik dziewczynki odzyskał po wojnie jej ojciec.
Artyści lubelskiego teatru poprzez taniec, ale też przy pomocy gry świateł, muzyki, wyświetlanych animacji – w sposób symboliczny i metaforyczny prezentują targające bohaterką emocje, jej gwałtowne dorastanie, chęć ocalenia w sobie tego, co dobre.
Jak podkreśla Kaproń, w „Dzienniku” najbardziej poruszająca jest sytuacja młodego człowieka, który nagle znajduje się w bardzo ograniczonej przestrzeni, wokół której panuje świat niosący stale zagrożenie.
„Dla mnie ważne jest tu istnienie młodego człowieka z jednej strony w świecie zewnętrznym, który jest światem mordu, agresji, śmierci, nieustającej niesprawiedliwości, a z drugiej - w świecie tej oficyny, czyli kryjówki, czyli w istocie więzienia dla tych ludzi” - powiedział.
Według reżysera w zapiskach Anne Frank można odczytać, jak podczas dwóch lat funkcjonowania w kryjówce przeżyła ona utratę dziecięcej naiwności i przeszła przyśpieszone dojrzewanie, które doprowadziło ją do przenikliwego zrozumienia swojej samotności.
„W tym malutkim świecie, w tej oficynie prowadzi ona swoją wewnętrzną wędrówkę. Taka podróż w samotność jest dla niej kojąca, to taki wentyl bezpieczeństwa, dzięki któremu udaje się nie zwariować” - dodał Kaproń.
Tytuł spektaklu nawiązuje do postaci o imieniu Kitty, nieistniejącej przyjaciółki, do której Anne Frank adresowała swoje zapiski w pamiętniku.
„Dziennik” Anne Frank po raz pierwszy został wydany w Amsterdamie w 1947 r., potem przetłumaczono go na wiele języków. Jest wpisany na listę najbardziej wartościowych dokumentów świata - „Pamięć świata” UNESCO. Zapiski Anne Frank były inspiracją dla wielu twórców teatralnych i filmowych. W oparciu o nie powstał m. in. nagrodzony trzema Oskarami film „Pamiętnik Anny Frank” w reż. George'a Stevensa.(PAP)
ren/ itm/