Osiem spektakli będących realizacją współczesnych polskich dramatów zostanie pokazanych podczas Festiwalu Dramatu, który odbędzie się w dniach 1-6 grudnia we Wrocławskim Teatrze Współczesnym.
W programie festiwalu znalazły się spektakle, które zostały zrealizowane w ciągu ostatnich dwóch lat. „To realizacje najnowszych i najciekawszych polskich dramatów” - powiedział we wtorek podczas konferencji prasowej zastępca dyrektora Wrocławskiego Teatru Współczesnego Ryszard Nowak.
Festiwal zainauguruje polska premiera sztuki Doroty Masłowskiej „Między nami dobrze jest” rumuńskiego reżysera Radu Afrima. Spektakl powstał w Teatrze Narodowym w Bukareszcie. „To próba zuniwersalizowania dramatu Masłowskiej, a reżyser dodał do tego teksu również fragmenty teksów rumuńskich z lat 20. XX w.” - mówił Nowak.
Podczas festiwal będzie można również zboczyć m.in. sztukę Pawła Demirskiego „Nie-boska komedia. Wszystko powiem Bogu!” w reżyserii Moniki Strzępki. Ten spektakl powstał w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Pokazane zostaną również „Wojny, których nie przeżyłam”, dramat Agnieszki Jakimiak i Weroniki Szczawińskiej w reżyserii Szczawińskiej.
Wrocławscy widzowie będą mieli również okazję zobaczyć „Apokalipsę” Pawła Śpiewaka w reżyserii Michała Borczucha. To przedstawienie zostało zrealizowane w Teatrze Nowym w Warszawie.
W programie festiwal znalazły się też dwa spektakle zrealizowane we Wrocławski Teatrze Współczesnym; to „Garnitur prezydenta” Maliny Prześlugi w reżyserii Cezarego Ibera oraz „Silesia, Silentia” Lidii Amejko w reżyserii Marka Fiedora.
Podczas festiwalu odbędą się również czytanie performatywne najnowszych polskich dramatów. Czytana będzie m.in. „Wściekłość” Artura Pałygi oraz „Sztuka mięsa” Weroniki Murek.
Festiwal jest częścią programu artystycznego Wrocławia jako Europejskiej Stolicy Kultury.(PAP)
pdo/ mow/