Polska reżyserka Agnieszka Holland została w piątek w Pradze uhonorowana odznaką Bene Merito za zasługi w promowaniu polskiej kultury za granicą. Odznaczenie wręczyła jej ambasador RP w Czechach Grażyna Bernatowicz.
Holland przyznała, że Czechy są szczególnie bliskie jej sercu.
„Kiedy człowiek otwiera się na inność, to może tę inność uczynić częścią swojej tożsamości. Dzięki temu w jakimś sensie jestem honorową Czeszką” - podkreśliła w rozmowie z PAP reżyserka. W Pradze czuję się jak w domu - dodała. „Czesi mnie nie odbierają jako kogoś obcego. Jednocześnie fakt, że jestem kimś obcym, a ich tak dobrze rozumiem, budzi w nich taką wdzięczność i sympatię” – powiedziała.
Grażyna Bernatowicz podkreśliła, że polska reżyserka jest w Czechach szczególnie doceniana. „Agnieszka Holland jest wyjątkową osobistością, która poprzez swoje związki z kulturą czeską i tutejszą działalność artystyczną weszła na stałe do kanonu czeskiej kultury” - powiedziała PAP.
W piątek Agnieszka Holland została też wyróżniona nagrodą Gratias Agit, przyznawaną przez ministerstwo spraw zagranicznych Czech za promowanie dobrego imienia Republiki Czeskiej poza jej granicami. Otrzymała ją między innymi za nakręcenie obrazu „Gorejący krzew”, opowiadającego o okolicznościach śmierci Jana Palacha, czeskiego studenta, który w 1969 roku podpalił się w proteście przeciw wkroczeniu sił Układu Warszawskiego do Czechosłowacji.
Z Pragi Tomasz Dawid Jędruchów (PAP)
tdj/ akl/ mc/ gma/