Na niedzielę Teatr Ludowy w Krakowie zaplanował premierę spektaklu „Iwona, księżniczki Burgunda” w reż. Cezarego Tomaszewskiego. W roli tytułowej wystąpi Beata Schimscheiner.
„Iwona, księżniczka Burgunda” to pierwszy tekst dramatyczny Witolda Gombrowicza. Opublikowana przed wojną opowieść o fikcyjnej rodzinie królewskiej, której ceremoniały i megalomania zostały obnażone przez bezwolną, nijaką, milczącą kobietę, doczekała się odczytań i realizacji scenicznych, a większość z nich była próbą odpowiedzi na pytania: „kim jest Iwona?”, „dlaczego milczy?”.
W krakowskim Teatrze Ludowym tekst Gombrowicza wziął na warsztat Cezary Tomaszewski, reżyser, choreograf i performer.
Zdaniem twórców spektaklu Iwona może być utożsamieniem traumy, która zawsze się komuś zdarzy w pewnych regułach społecznej gry. „Nie ma recepty, jak z tej traumy wyjść, ale ważne, by Iwona choć na końcu dostała szansę na życie pełnokrwistej bohaterki i otworzyła się na inną możliwość: jej milczenie nie jest nią, z tej sytuacji można wyjść” – czytamy w opisie przedstawienia.
Z kolei Teatr Ludowy w mediach społecznościowych tak opisał dramat: „Iwona ksie?ż˙niczka Burgunda – ucieleśnienie przewrotnego sex appealu – draż˙ni, denerwuje, dre?czy swoja? brzydota?, niemrawos´cia?. Wywołuje zachowania dalekie od poprawnos´ci politycznej, nad nia? trzeba sie? pozne?cać, nad ta? dumna? Anemia?, nad ta? biedaczka?, nad ta? obraz˙ona? kro´lowa?, zaprze?ga do kre?gu przemocy cały dwo´r, nie pozostawia nikogo oboje?tnym. Jez˙eli tylko macie Pan´stwo ochotę?, na konfrontacje? z cała? potwornos´cia? Iwony, zapraszamy na spektakle”. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ pat/