"Jolanta" Piotra Czajkowskiego i "Zamek Sinobrodego" Beli Bartoka w reż. Mariusza Trelińskiego ponownie pojawią się w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Jedyne spektakle w tym i następnym sezonie można będzie zobaczyć 14, 16 i 18 lutego.
Reżyser obu spektakli przed ich wspólną premierą podkreślał, że tym, co łączy oba utwory są postaci kobiece, "poddane bardzo silnej dominacji mężczyzn". "Nie da się połączyć lirycznej, subtelnej, wręcz dziecięcej muzyki Czajkowskiego z ekspresyjną i mroczną muzyką Bartoka. To są dwa kompletnie odrębne światy" - mówił.
W operze Piotra Czajkowskiego niewidoma Jolanta pozostaje pod wpływem własnego ojca zabójczego króla Prowansji - Rene. Ojciec nie chce uświadomić jej kalectwa ze strachu, że prawda mogłaby ją zabić. Trzyma ją więc zamkniętą w ogrodzie pod opieką dwóch niań, Marty i Bertrandy, oraz pod karą śmierci nikomu nie pozwala się do niej zbliżyć.
Jak zaznacza Treliński nie wiadomo, czy postawa ojca Jolanty "jest to ciągle miłość ojcowska, czy chorobliwa zaborczość". Pomimo jego podstępów, dzięki pomocy mauretańskiego lekarza Ibn-Hakii oraz hrabiego Vaudemonta Jolancie udaje się odzyskać wzrok i zobaczyć "wspaniały świat, wspaniałych ludzi".
"Jolanta" powstawała równolegle z baletem "Dziadek do orzechów". Premiera opery odbyła się 18 grudnia 1892 roku w Teatrze Maryjskim w Sankt Petersburgu. Autorem libretta był Modest Czajkowski, brat Piotra. Tekstem, który go zainspirował była "Córka króla Rene", duńska sztuka Henrika Hertza. W Polsce operę można było zobaczyć po raz pierwszy 120 lat temu w Teatrze Wielkim w Warszawie.
Natomiast w "Zamku Sinobrodego" zdominowana przez mężczyznę - swojego męża - jest Judyta; kobieta decyduje się porzucić swoje szczęśliwe życie - dom, rodzinę i narzeczonego - dla tytułowego Sinobrodego. Trafia do ponurego zamku, którego "nic oświetlić nie zdoła" i dowiaduje się, że śmierć czeka ją tak samo, jak poprzednie żony Sinobrodego.
Autor libretta do opery - Bela Balazs - napisał je już w 1910 roku z nadzieją, że to właśnie Bela Bartok lub Zoltan Kodaly skomponują muzykę. Kodaly oddalił propozycję, a zachwycony Bartok ukończył partyturę w około pół roku. Specjalny Komitet Sztuk Pięknych i Opera Budapesztańska odrzuciły operę, ponieważ była "niewykonalna".
Dopiero po kilku latach - 24 maja 1918 roku - w Operze Budapesztańskiej doszło do wystawienia opery, której zielone światło dał sukces "Drewnianego księcia", czyli baletu Bartoka. Polska prapremiera "Zamku Sinobrodego" odbyła się 16 lutego 1963 roku w Państwowej Operze w Warszawie.
Podczas lutowych spektakli chórem i orkiestrą Teatru Wielkiego-Opery Narodowej będzie dyrygować Libańczyk Bassem Akiki współpracujący z orkiestrami i zespołami artystycznymi m.in. w Libanie, Polsce, Belgii, Francji, Włoszech i Kanadzie.
Autorem scenografii do obu spektakli jest uznany scenograf Boris Kudliczka, który wraz Mariuszem Trelińskim - laureatem np. nagród im. Andrzeja Munka, Ministra Kultury i Sztuki za najlepszy debiut, Ministra Spraw Zagranicznych za wybitne zasługi dla promocji Polski w świecie i Paszportu Polityki - wspólnie zrealizował m.in. opery "Madame Butterfly", "Król Roger", "Otello", "Don Giovanni", "Orfeusz i Eurydyka" i "Traviata".
W główne role w operze Czajkowskiego wcielą się Tatiana Monogarova (Jolanta), Ilya Bannik (Rene), Sergei Semishkur (Vaudemont) i Elchin Azizov (Ibn-Hakia). W role Judyty i Sinobrodego - Allison Cook i Nathan Berg.
Obie opery w inscenizacji Trelińskiego miały wspólną premierę w grudniu 2013 roku w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej. Pod koniec stycznia spektakle wystawiono w Metropolitan Opera. Był to debiut reżysera na nowojorskiej scenie.(PAP)
oma/ par/