"Żeby Polska była Polską", "Zbiórka", "Sierpniowa piosenka", "Jasne niebo" - m.in. takie utwory wybrzmiały w poniedziałek podczas jubileuszowego koncertu Jana Pietrzaka "85 lat przeleciało przez ciało" w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie.
Jan Pietrzak, satyryk, kompozytor, autor i wykonawca piosenek, twórca Kabaretu Hybrydy oraz Kabaretu Pod Egidą we wtorek będzie obchodził 85. urodziny.
Oprócz jubilata na scenie wystąpili: Danuta Błażejczyk, Ewa Dałkowska, Paulina Grochowska, Paulina Szlachcic, Dominika Świątek, Bartłomiej Kurowski, Ryszard Makowski, Piotr Rafałko, a także Chórek dziewczęcy "Śpiewająca czwórka" i zespół muzyczny pod kierunkiem Mariusza Dubrawskiego.
Podczas wieczoru wybrzmiały m.in. utwory "Żeby Polska była Polską", "Zbiórka", "Sierpniowa piosenka" i "Jasne niebo".
List do jubilata skierował prezydent Andrzej Duda. "W przeddzień pańskich 85. urodzin proszę o przyjęcie najserdeczniejszych życzeń i gratulacji. Niech ten piękny jubileusz oraz nadchodzące lata przyniosą panu, jak najwięcej powodów do uśmiechu oraz same pogodne dni wśród bliskich, przyjaciół, współpracowników i miłośników pańskiej twórczości" - napisał prezydent Duda w liście odczytanym przez prezydenckiego doradcę Tadeusza Deszkiewicza.
"Życząc niesłabnących sił ducha i ciała ufam, że również teraz kiedy przed Rzeczpospolitą rysują się nowe, olbrzymie szanse i wyzwania, będą nam stale towarzyszyć pana słowa - czasem refleksyjne, poetyckie, podniosłe, czasem zdradzające gorący patriotyzm i temperament ich autora, czasem emanujące spokojem, pełne humoru, dystansu i przekory, a czasem układające się w bicz ciętej, lecz przecież jakże potrzebnej satyry" - podkreślił prezydent.
Ocenił, że Pietrzak "dorastając w pierwszych dekadach polski powojennej zdołał zachować swoją osobistą, wewnętrzną suwerenność".
"Humanistyczna wrażliwość, zrozumienie dla ponadczasowych marzeń i aspiracji każdego człowieka, niezgoda na niesprawiedliwość i fałsz, a także przywiązanie do wielkiej polskiej kultury i historii, skłoniły pana do kontestacji nie tylko błędów i wypaczeń, ale też samych podstaw i legitymizacji realnego socjalizmu w naszym kraju. Przeciwstawiając się obłudzie, przemocy, wyzyskowi i zwykłej głupocie, sięgnął pan po podaj najskuteczniejszą broń przeciw każdej tyranii, czyli szczery, oczyszczający śmiech" - napisał w liście prezydent.
Podsumował, że "dzieje polskiego ducha wolności na przestrzeni minionych 60. lat to długa opowieść, ale nie sposób jej opowiedzieć bez wzmianki o Janie Pietrzaku, autorze słów pieśni +Żeby Polska była Polską+, nieformalnego hymnu Solidarności i opozycji demokratycznej, o aktorze estradowym i filmowym, satyryku i publicyście, który występując z krytyką możnych tego świata, zawsze mówi to, co myśli i co czuje bez względu na możliwe tego konsekwencje".
Obecny na koncercie wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński powiedział, że "Bez Jana Pietrzaka nie byłoby polskiej kultury, ale nie byłoby także tych bardzo ważnych elementów polskiego dziedzictwa, które dla nas wszystkich są najbliższe".
Podkreślił, że "Pietrzak był zawsze taki sam". W tym kontekście mówił o wolności wewnętrznej, którą posiada jubilat. "Wolność wewnętrzna była potrzebna w PRL-u, żeby trwać, żeby się opierać tej opresji totalitarnej, ale także i w ostatnich 30 latach jest potrzebna wolność wewnętrzna, która jest tym kompasem, który pokazuje zawsze ten sam kierunek, a tym kierunkiem jest Polska" - podkreślił minister kultury.
Wicepremier Gliński odczytał także list skierowany do jubilata. Przypomniał w nim, że początki drogi Pietrzaka w latach sześćdziesiątych związane były z klubem studenckim Hybrydy, gdzie współtworzył scenę kabaretową i teatralną. "W tym okresie, będącym czasem największej świetności Hybryd, kabaret przedstawił kilkanaście premier i otworzył drzwi do kariery wielu osobowościom, takim jak Wojciech Młynarski czy Piotr Fronczewski" - napisał minister.
"W Hybrydach spotkał pan również Jonasza Koftę, we współpracy z którym powstał, funkcjonujący przez przeszło półwiecze, legendarny Kabaret pod Egidą. Będąc mentorem i charyzmatycznym liderem, pośród znamienitego zespołu artystycznego, przez całe dziesięciolecia realizował pan konsekwentnie misję docierania do odbiorców z satyrycznym przekazem, który poprzez piętnowanie i obnażanie absurdów ówczesnej władzy, utożsamiał się z etosem Solidarności" - podkreślił Gliński.
Ocenił, że Pietrzak "przemawiał językiem sprzeciwu, ważąc słowa z tak niezwykłym wyczuciem, że pomimo stałego balansowania na granicy ominięcia cenzury i nieustannej inwigilacji, udawało się mu kontynuować działalność na szeroką skalę". "Świadczyło to o pana niezłomnym charakterze, odwadze oraz ponadprzeciętnym imperatywie twórczym, a także zasługującym na najwyższe uznanie patriotyzmie" - zaznaczył.
Dodał, że twórczość jubilata "wymyka się próbom sklasyfikowania w ramach jednej dziedziny". "Obok działalności kabaretowej oraz satyrycznej, która dodawała Polakom otuchy i pomagała przetrwać szarość komunistycznej codzienności, wsławił się pan jako bard i autor tekstów oraz muzyki do niezatartych przebojów. Wśród nich szczególne miejsce zajmuje pieśń +Żeby Polska była Polską+. Jej wykonanie, które przyniosło panu nagrodę na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w roku 1981, rozgrzewało serca milionów Polaków, a sam utwór stał się symbolem oporu i walki o wolność. I takim pozostaje w jakimś sensie do dzisiaj" - zwrócił uwagę szef MKiDN.
Podkreślił także dokonania Pietrzaka na srebrnym ekranie, w tym programy "Po co nam to było…" w TVP Historia, "Wolne żarty" w Telewizji Republika czy "Pół wieku Kabaretu pod Egidą" w TVP 1. "Ich popularność była najlepszym potwierdzeniem tego, że pański unikalny satyryczny styl przemawia do kolejnych generacji odbiorców" - napisał Gliński.
Pietrzak odnosząc się do tych słów powiedział: "Wspaniałe uczucie, tyle miłych słów, wspaniała publiczność, zaduma refleksja nad tym co sie przeżyło, co się robiło, a jednocześnie dramatyczna sytuacja, w jakiej żyjemy w sensie globalnym, ogólnym nie pozwala na bezrefleksyjną zabawę o jakiej marzyłem, że będziemy śpiewać same wesołe piosenki na moim jubileuszu".
"Sprawy dramatyczne, które się dzieją wokół nas a zwłaszcza na Wschodzie, napaść Rosji na Ukrainę, są tak dojmujące w naszym codziennym życiu, że mnie zaatakowały takie obrazy telewizyjne, kiedy bomby lecą na miasta ukraińskie i kobiety z dziećmi biegające w poszukiwaniu schronu i dokładnie przypomniały mi moje dzieciństwo" - wyjaśnił Pietrzak.
Podkreślił, że tak, jak wygląda obecnie Mariupol, tak wyglądała Warszawa w czasie jego dzieciństwa. "Potworne gruzy, strzelanina, bomby, rozpacz, głód, strach, przerażona matka, która nie wiedziała co zrobić ze mną i z sobą i to wszystko u schyłku życia mi się znowu pojawiło" - wspominał.
"Niesamowite uczucie, jak się patrzy na powtarzalność nie tylko rzeczy dobrych i szlachetnych na tym świecie, ale na nikczemność, która lubi się powtarzać - a zwłaszcza ze strony naszych sąsiadów" - zaznaczył Pietrzak.
Organizatorem wydarzenia było: Towarzystwo Patriotyczne Fundacja Jana Pietrzaka oraz Program 1 Polskiego Radia.
Jan Pietrzak urodził się 26 kwietnia 1937 roku w Warszawie. Jako artysta kabaretowy zasłynął satyrą polityczną komentującą sytuację społeczno-polityczną, wymierzoną w ustrój PRL. W tych czasach jego twórczość była utożsamiana z etosem "Solidarności" i głosem antykomunistycznej opozycji.
Jest autorem tekstów i muzyki do wielu piosenek, a także uznanym artystą estradowym, którego wykonania były wielokrotnie nagradzane na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, m.in.: "Taki kraj", "Marsjanie nie zagrażają Ziemi", "Spokojnie chłopie" czy wreszcie "Żeby Polska była Polską". W 2017 roku podczas 54. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu odbył się jego koncert "Z PRL-u do Polski".
Za swoje zasługi i osiągnięcia artystyczne został uhonorowany wieloma odznaczeniami, m.in.: Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W 2017 roku otrzymał z rąk Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Piotra Glińskiego Doroczną Nagrodę MKiDN za całokształt twórczości. (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ pat/