„Księga dżungli” na podstawie książki Rudyarda Kiplinga to najnowszy spektakl Teatru Maska w Rzeszowie. Premiera przedstawienia opowiadającego o chłopcu imieniem Mowgli, wychowanym i żyjącym wśród dzikich zwierząt w dżungli, odbędzie się w niedzielę po południu.
Jak zauważyła Anna Kulpa z rzeszowskiej Maski, istnieją opowieści i książki, których aktualność nie mija mimo upływu czasu. Jedną z nich jest 130-letnia "Księga dżungli" Rudyarda Kiplinga.
"Ten zbiór opowiadań o chłopcu wychowywanym przez dzikie zwierzęta stał się jedną z najpopularniejszych książek dla dzieci i młodzieży w literaturze światowej. Na scenie Teatru Maska młodzi widzowie będą mogli zobaczyć +Księgę dżungli+ w nowej odsłonie. Twórcy spektaklu zadbają o to, aby jej sceniczna adaptacja podkreśliła wieczną aktualność jej przesłania" – zaprosiła na przedstawienie Kulpa.
Jak dodała, barwna opowieść o Mowglim i "jego absolutnie wyjątkowej rodzinie z dżungli" zostanie pokazana na scenie przy wykorzystaniu nietypowych kostiumów zwierząt, masek i lalek, a tajemniczość świata natury podkreśli niezwykła muzyka.
Zdaniem reżyserki spektaklu Darii Kopiec każdy z nas, niezależnie od wieku, ma w sobie energię wewnętrznego dziecka, które chce doświadczać, chce czuć się przyjęte ze swoją unikatową wrażliwością, dorastać w atmosferze przyjaźni, bezpieczeństwa i bezwarunkowej miłości.
"Dziecka, które ufa swoim opiekunom, że zadbają o jego dobrostan emocjonalny i że będą dojrzałymi przewodnikami. Niestety, wielu dorosłych ma w sobie zranione wewnętrzne dziecko, co sprawia, że nie zawsze umieją oni dostrzec potrzeby najmłodszych" – zwróciła uwagę Kopiec.
Dodała, że spektakl "Księga dżungli" jest zaproszeniem do świata, w którym to zwierzęta reprezentują dorosłych, Mowgli zaś jest jedynym człowiekiem w tej historii.
"Poprzez jego doświadczenia widzimy, jak szerokie spektrum emocji musi objąć dziecięca wrażliwość. Chłopiec doświadcza bezwarunkowej miłości, przyjemności bycia częścią plemienia, złości na mało wyrozumiałego nauczyciela, radości w kontakcie z panterą, smutku, a nawet wściekłości, po odrzuceniu przez wilki czy strachu przed tygrysem. Emocje, których doświadcza, szczególnie te, które wiążą się z odrzuceniem czy bezradnością, są dla niego bardzo trudne" – wskazała reżyserka.
I zaprosiła do obejrzenia przedstawienia. (PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
api/ joz/