Leopold Tyrmand został w sobotę patronem Darłowskiego Ośrodka Kultury. Zawieszoną na budynku tablicę odsłonił 31-letni syn pisarza, Matthew Tyrmand, który od niedawna ma polskie obywatelstwo.
Wybór pisarza na patrona Darłowskiego Ośrodka Kultury – jak powiedział PAP dyrektor placówki Arkadiusz Sip - nie jest przypadkowy. Jak wyjaśnił, zdecydował o tym jazz, kryminał, dziennikarstwo i powieść „Siedem Dalekich rejsów.”
„Tyrmand był miłośnikiem jazzu, a w Darłowie od 5 lat organizowane są +Czwartkowe pociągi do jazzu+, na których występują światowe sławy tego gatunku. Był też autorem najlepszego w czasach PRL kryminału +Zły+, a w ubiegłym roku miasto zainaugurowało poświęcone tej odmianie pisarstwa +Dni z dobrą książką,” w których uczestniczą najlepsi polscy twórcy. Był również dziennikarzem, a w Darłowie odbywa się festiwal +Media i sztuka. Wreszcie jest też darłowski akcent w jego twórczości. Akcja skończonej w 1957 r. powieści +Siedem dalekich rejsów+ dzieje się w Darłowie” – powiedział Sip.
To pierwszy i jedyny w Polsce ośrodek kultury im. Leopolda Tyrmanda. Darłowska placówka będzie organizować dni Tyrmanda.
Dyrektor dodał, że według jego wiedzy to pierwszy i jedyny w Polsce ośrodek kultury im. Leopolda Tyrmanda. Darłowska placówka będzie organizować dni Tyrmanda.
Natomiast Matthew Tyrmand powiedział na spotkaniu z miłośnikami twórczości jego ojca, iż o tym, że był to ktoś znany i ważny, przekonał się, płacąc kilka lat temu kartą kredytową za posiłek w restauracji. Właściciel lokalu zapytał go wówczas, czy jest synem Leopolda Tyrmanda.
Przyznał również, że kiedy założył konto na jednym z portali społecznościowych, od razu dostał setki pytań o ojca i zaproszeń od Polaków. „To było bardzo poruszające” - powiedział.
Leopold Tyrmand (1920 – 1985) pisarz, dziennikarz, popularyzator jazzu. Urodził się w Warszawie, zmarł w Stanach Zjednoczonych w Fort Myers na Florydzie.
Absolwent gimnazjum im. A. Kreczmara, studiował na wydziale architektury Akademii Sztuk Pięknych w Paryżu. W chwili wybuchu II wojny światowej we wrześniu 1939 r. przebywał w Warszawie, skąd przedostał się do Wilna. Po zajęciu w czerwcu 1940 r. miasta przez Armię Radziecką rozpoczął pracę w dzienniku „Prawda Komsomolska”, gdzie publikował felietony i zajmował się sportem.
W kwietniu 1941 r. za antyradziecką działalność aresztowało go NKWD. Po napaści Niemców na Związek Radziecki w czerwcu 1941 r. uciekł z kolejowego transportu, który wiózł go w głąb ZSRR i wrócił do Wilna. Ukrywając żydowskie pochodzenie posługiwał się wówczas francuskimi dokumentami. Zgłosił się dobrowolnie na roboty do Niemiec. Pracował tam jako tłumacz, kelner, robotnik kolejowy i marynarz. W 1944 r. podczas rejsu do Norwegii usiłował uciec do Szwecji. Został złapany i osadzony w obozie pracy niedaleko Oslo, gdzie doczekał końca wojny.
Do 1946 r. pracował dla Międzynarodowego Czerwonego Krzyża w Danii i Norwegii. W kwietniu 1946 r. wrócił do Polski i został dziennikarzem Agencji Prasowo-Informacyjnej. Następnie pracował w „Przekroju” i „Tygodniku Powszechnym”.
W 1948 r. wydał pierwszy zbiór opowiadań „Hotel Ansgar”. W 1954 r. napisał „Dziennik 1954”, zaś rok później ukazała się jego najgłośniejsza sensacyjna powieść „Zły”. Książkę docenili czytelnicy. Honorarium za nią pozwoliło mu na kupno samochodu. Powieść spotkała się jednak z bardzo chłodnym przyjęciem krytyków.
Literacka passa Tyrmanda trwała do 1958 r. Pisarz wydał m.in. jeszcze zbiór opowiadań „Gorzki smak czekolady Lucullus.” Dziesięć lat później, po tym jak wstrzymano mu wydanie powieści „Życie towarzyskie i literackie”, wyjechał z Polski. W 1966 r. osiadł w Stanach Zjednoczonych, korzystając ze stypendium Departamentu Stanu. W USA współpracował z tygodnikiem „The New Yorker”, wydał zbiory esejów „Dziennik amerykański” i „Zapiski dyletanta”, wykładał na uczelniach. W latach 70. związał się z konserwatywnym The Rockoford Institute, którego był wicedyrektorem.
Był trzy razy żonaty: z Małgorzatą Rubel-Żurowską, Barbarą Hoff i Marry Ellen Fox, z którą miał bliźniaki Rebeccę i Matthew. (PAP)
sibi/ itm/