Plenerowe spotkanie „Wspomnienie z lat knucia” zainaugurowało w piątek dwudniową Karuzelę Cooltury. Uczestnicy – m.in. Krzysztof Zanussi, Joanna Szczepkowska, Michał Ogórek i prof. Jerzy Bralczyk wspominali lata, gdy z systemem walczono różnymi sposobami.
VI edycja Karuzeli Cooltury po raz pierwszy odbywa się w Warszawie; potrwa dwa dni. W jej programie znajdują się dyskusje, spotkania autorskie, warsztaty, spektakle i koncerty -organizowane w Parku Żeromskiego na warszawskim Żoliborzu. Temat przewodni „Marzenia i bariery” nawiązuje do rocznic 25-lecia polskiej wolności i zburzenia muru berlińskiego.
„Zbliżamy się do 25-lecia naszej odzyskanej z trudem suwerenności, czasu kontraktowych wyborów (…), po których okazało się, że możemy stać się państwem suwerennym i społeczeństwem wolnym” – mówił reżyser Krzysztof Zanussi, jeden z inicjatorów Karuzeli. „25 lat temu nie tylko myśleliśmy o tym czego nie chcemy, ale też o tym czego pragniemy – jakiej Polski chcemy” – mówił.
„Zbliżamy się do 25-lecia naszej odzyskanej z trudem suwerenności, czasu kontraktowych wyborów (…), po których okazało się, że możemy stać się państwem suwerennym i społeczeństwem wolnym” – mówił reżyser Krzysztof Zanussi, jeden z inicjatorów Karuzeli. „25 lat temu nie tylko myśleliśmy o tym czego nie chcemy, ale też o tym czego pragniemy – jakiej Polski chcemy” – mówił.
Jednym z tematów piątkowego spotkania był dowcip językowy czasów PRL-u. Dziennikarz, satyryk Michał Ogórek zwrócił uwagę, że pomiędzy ludźmi, którzy zajmowali się w PRL-u zawodowo humorem a odbiorcami żartów „występowało niesamowite porozumienie”. „Dochodziło do tego, że kabarety nie musiały zawierać żadnych aluzji w swoich występach, a wszyscy i tak je znajdowali. (…) Często wystarczyło powiedzieć: +Moskwa+. Wszyscy byli rozbawieni” – wspominał.
Językoznawca, prof. Jerzy Bralczyk nawiązał do języka oficjalnej propagandy. „Hasła, którymi byliśmy otoczeni nie pretendowały do tego, żeby nas do czegokolwiek przekonywać - i za to kochałem tę propagandę. Nie można było jej ulec. (…) Władza jakoś musiała mówić do ludzi, a jak - to już było wszystko jedno. To było pozorne, trochę na niby” – ocenił Bralczyk.
Aktorka Joanna Szczepkowska wspominała swoje pamiętne wystąpienie w "Dzienniku TV" z 1989 roku, kiedy wypowiedziała słynne zdanie: "Proszę państwa, 4 czerwca 1989 roku skończył się w Polsce komunizm". - „Byłam bardzo związana z opozycją i zastanawiałam się, czy poradzić się mądrzejszych ode mnie. Pomyślałam jednak w końcu, że kiedy zwrócę się do ludzi, którzy znają się dobrze na historii, ale może nie znają się na mediach, to zaczną pisać odezwy, przemówienia. A chodziło o bardzo krótkie zdanie” - opowiadała. Pytana o to, dlaczego zdecydowała się na tamto wystąpienie, odparła: „ chciałam się zachować jak wolny człowiek i sprawdzić czy nim jestem”.
Piątkowe spotkanie odbyło się pod patronatem Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Karuzela Cooltury jest przedsięwzięciem realizowanym przez Fundację Centrum Twórczości Narodowej. Pomysłodawcami Karuzeli są Krzysztof Zanussi, wiceprzewodniczący Rady Fundacji i Marek Ratajczak, prezes fundacji.
Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym Karuzeli Cooltury. W sobotę odbędzie się debata „25 lat transformacji. Bilans zysków i strat” prowadzona przez redaktor naczelną PAP Katarzynę Buszkowską. (PAP)
agz/