Jacek Dukaj napisał, że pandemia zamknęła nas w cyfrowych pustelniach; 31. Malta Festival Poznań to okazja, by tę pustelnię opuścić – mówi PAP szef festiwalu Michał Merczyński. Rozpoczynająca się w piątek impreza odbywa się pod hasłem „Powrót na ziemię/Back to the Ground”.
31. Malta Festival Poznań potrwa do 29 czerwca. Głównym miejscem festiwalowych wydarzeń będzie poznański park Wieniawskiego; w piątek wieczorem na scenie stojącej w parku odbędzie się uroczyste rozpoczęcie wydarzenia.
Jak powiedział PAP Michał Merczyński, przygotowania do tegorocznego festiwalu odbywały się w trudnych warunkach wciąż trwającej pandemii, jednak zaproponowany widzom program niemal w całości wypełnia pierwotne plany.
"To wszystko, co w tym roku zaplanowaliśmy zostanie zrealizowane. Oczywiście nie ma tym razem wielkiej parady na otwarcie, nie można zebrać w jednym miejscu tysięcy ludzi – pandemia wciąż trwa, nie ryzykujemy zdrowia naszych artystów i widzów. Na taką Maltę musimy jeszcze poczekać, ale i tak liczba spektakli, koncertów, wydarzeń plenerowych jest w tym roku znacząca" - powiedział.
Merczyński podkreślił, że festiwal, który wreszcie odbywa się w tradycyjnej formule, był oczekiwany zarówno przez publiczność, jak i przez artystów.
"Rok temu poczuliśmy, co pandemia robi z naszym życiem. Jacek Dukaj w swoim eseju napisał, że Covid zamknął nas w cyfrowych pustelniach – byliśmy pustelnikami siedzącymi przed ekranami, tak pracowaliśmy, robiliśmy zakupy, prowadziliśmy życie rodzinne, towarzyskie. Tymczasem Malta od samego początku była pomyślana jako sztuka bycia razem" - powiedział.
"Rokrocznie gromadziliśmy dziesiątki, setki tysięcy widzów – nawet w ubiegłym roku, gdy przez pandemię festiwal miał szczególny charakter, chcieliśmy być wspólnie. Przez ostatnie dwa tygodnie byłem kilkukrotnie w teatrze - widziałem jak wszyscy są ucieszeni, podnieceni tym, że znów mogą tam być, uczestniczyć. W tym roku Malta, jeszcze z pewną uważnością, dystansem, świadomością, że Covid jest, powinna przywrócić w jakimś stopniu ten element normalności i relacji, który każdemu z nas daje tylko bezpośrednie uczestnictwo w wydarzeniu artystycznym. Jesteśmy tego spragnieni; dla Malty warto wyjść z cyfrowej pustelni" – powiedział.
Główne hasło festiwalu, "Powrót na ziemię/Back to the Ground", nawiązuje do powrotu na Maltę plenerowego programu. Odnosi się też do programu Generatora Malta, skupionego wokół społecznych relacji sztuki i ziemi. Generator Malta jest projektem społecznym, tworzonym z myślą o społeczności lokalnej.
"W parku Wieniawskiego wkopany w ziemię został specjalny stół. To będzie miejsce debaty – rozmów intelektualistów, twórców, którzy zawsze przyjeżdżają do Poznania. W tym roku rozmawiamy o ruchach oporu, sytuacjach konfliktowych, które dostrzegamy w naszym życiu, naszym społeczeństwie" – powiedział Merczyński.
W tym roku na Malcie otwierany jest nowy nurt programowy – Portret Artysty / Artystki. Jego bohaterem będzie w tym roku szwajcarski reżyser, dyrektor NTGent w Gandawie Milo Rau.
"Pokażemy jego spektakl +Powtórzenie. Historia/e teatru (I)+, kilka filmów i zapisów jego spektakli. Milo Rau będzie też naszym gościem, weźmie udział w konferencji poświęconej jego twórczości teatralnej" – powiedział Merczyński.
Wśród najciekawszych wydarzeń tegorocznej Malty Merczyński wskazał premierę koncertu Projekt Krynicki. Paweł Mykietyn, Aleksander Nowak i Paweł Szymański stworzyli na zamówienie festiwalu utwory do poezji Ryszarda Krynickiego. Koncert odbędzie się ze specjalnym udziałem orkiestry Sinfonia Varsovia pod batutą Bassema Akiki.
"Myślę, że to będzie festiwal, który nie będzie jeszcze imprezą +na pełnym gazie+, ale przez te kilkanaście festiwalowych Malta wejdzie w przestrzeń miasta, będzie mówić o ważnych sprawach i pokaże ciekawy teatr" – dodał.
W ramach Malty zaplanowano w sumie 143 wydarzenia, w tym 136 wydarzeń bezpłatnych, które przygotowało 612 artystów. Przedsięwzięcia odbywać się będą w 24 lokalizacjach. (PAP)
autor: Rafał Pogrzebny
rpo/ pat/