Minister kultury Piotr Gliński i prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podpisali umowę o współprowadzeniu Teatru Muzycznego w Poznaniu. "Z miastem planujemy wspólną inwestycję - salę z widownią na 1200 miejsc z możliwością zwiększenia jeszcze o 400 dodatkowych miejsc" - poinformował Gliński.
W środę w siedzibie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odbyła się uroczystość podpisania umowy o współprowadzeniu Teatru Muzycznego w Poznaniu.
"To jest 16. instytucja kultury, którą ministerstwo od 2016 roku bierze w tzw. współprowadzenie, czyli budżet centralny będzie wspomagał instytucje o znaczeniu lokalnym, regionalnym, ale także ogólnopolskim. 16 z 31 instytucji współprowadzonych, czyli można powiedzieć, że ponad 100 proc. zwiększyliśmy tę liczbę instytucji, która otrzymuje wsparcie od państwa" - powiedział wicepremier Gliński.
Wyjaśnił, że to wsparcie to jest "dotacja na funkcjonowanie instytucji, ale także, tak jak i w tym przypadku, to są dodatkowe pieniądze na ważne inwestycje". "Często po to taką decyzję podejmowaliśmy, żeby wspomóc proces inwestycyjny w momencie, kiedy decydujemy się wspólnie z lokalnymi gospodarzami, jakąś dużą inwestycję zrealizować w kulturze" - wskazał.
Dodał, że "biorąc pod uwagę 24 nowe instytucje współprowadzone w zakresie muzealnictwa, to mamy już całkiem sporą liczbę 40 instytucji współprowadzonych od 2016 roku".
"To jest w zasadzie rewolucja, jeżeli chodzi o prowadzenie polskiej kultury. Biorąc pod uwagę jeszcze nowe instytucje, które powołaliśmy, specjalistyczne, jak Instytut Literatury, Instytut Dziedzictwa Solidarności czy Instytut Polonika, w tej chwili bardzo ważny ze względu na pomoc Ukrainie (...) Można powiedzieć, że o ok. 100 proc. zwiększyliśmy w ogóle liczbę instytucji kultury i muzeów, które są finansowane przez budżet centralny" - podkreślił minister kultury.
Jak mówił, "to jest satysfakcja dla resortu i rządu, że udało się tak bardzo zwiększyć obecność państwa w kulturze, bo ona była potrzebna". Zaznaczył, że jest jeszcze długa lista oczekujących na kolejne współprowadzenia i wsparcie.
Mówiąc o Teatrze Muzycznym w Poznaniu wskazał, że "jednym z podstawowych kryteriów decyzji o współprowadzeniu jest poziom artystyczny i znaczenie kulturowe danej instytucji". "Nie mieliśmy wątpliwości, że Teatr Muzyczny jest jedną z instytucji wyróżniających się i zasługujących na wsparcie" - zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że obecnie Teatr Muzyczny funkcjonuje w budynku dawnego Klubu Garnizonowego, w którym powołano Operetkę Poznańską przekształconą później w Teatr Muzyczny. Znajduje się tam mała i dość zniszczona sala na zaledwie 400 miejsc.
"W tej chwili z współprowadzącym teatr miastem Poznań planujemy wspólną inwestycję - salę z widownią na 1200 miejsc z możliwością zwiększenia jeszcze o 400 dodatkowych miejsc. To będą zupełnie inne warunki pracy" - poinformował.
Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski, reprezentujący podczas uroczystości prezydenta Jaśkowiaka, wyraził radość, że "w ministerstwie zauważono, jak wzrósł poziom Teatru Muzycznego". "Żeby ten teatr był najlepszy w Polsce, potrzebuje siedziby" - dodał. Przypomniał, że w obecnej siedzibie w czasie wojny była katownia Gestapo. "To nie jest nasz budynek, my go wynajmujemy, a przecież poznaniacy, wielkopolanie zasługują na to, żeby oglądać musicale w teatrze muzycznym z prawdziwego zdarzenia" - mówił. Dziękując za pieniądze inwestycyjne, wskazał, że "nie pamięta w Poznaniu inwestycji o wyższej kwocie dofinansowania centralnego".
"Dziękuję za to, że będziemy mogli zbudować nasz teatr marzeń w genialnej lokalizacji, którą miasto przeznaczyło pod tę inwestycję, przy głównej arterii Poznania ulicy św. Marcin" - powiedział dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu Przemysław Kieliszewski. "Uważam, że dzisiejsza decyzja pana premiera jest wielkim dowartościowaniem środowiska teatrów muzycznych w Polsce i tego gatunku, który tak dynamicznie się rozwija" - ocenił. Zwrócił uwagę, że "teatry muzyczne są wypełniane po brzegi widzami", więc, jak dodał, "nie możemy im oferować jedynie taniej rozrywki, a musimy tworzyć nową jakość". Kieliszewski obiecał, że w nowej sali, która pomieści 1200 widzów zorganizuje festiwal, który "będzie gromadził i pokazywał wykonania z całej Polski". "Naszym celem i wizją jest, aby Poznań stał się centrum polskiego musicalu, bo nie możemy tylko kopiować licencjonowanych spektakli broadwayowskich, które też chcemy pokazywać, bo publiczność je uwielbia, ale jesteśmy gotowi pokazywać też polskie produkcje" - tłumaczył. Dodał, że w Teatr Muzyczny w Poznaniu już realizuje własne spektakle takie jak "Virtuoso" o Janie Ignacym Paderewskim i "Kombinat" z piosenkami Republiki i Grzegorza Ciechowskiego. Podał, że w sierpniu odbędzie się premiera spektaklu o Irenie Sendlerowej. (PAP)
Autor: Olga Łozińska, Katarzyna Krzykowska
oloz/ ksi/ dki/