Artyści, pod nazwiskiem i chcący pozostać anonimowi, wypełniają przestrzeń miejską, tworząc wielkogabarytowe obrazy. Ich prace są wyrazem solidarności z narodem ukraińskim.
Murale, które pojawiły się w Gdańsku kilka godzin po ataku Rosji na Ukrainę, są się m.in. w centrum miasta przy ul. Okopowej. Pod wiaduktem, wzdłuż torów tramwajowych, na trzech filarach powstały trzy prace. Na jednej z nich, autor podpisujący się pseudonimem "klub2020" namalował pięść w ukraińskich barwach wgniatającą czołg z rosyjską flagą. Na kolejnym filarze, autor podpisujący się pseudonimem "Jay-Pop" namalował czaszkę z rosyjskim hełmem i zaciśniętą pięść. Na trzecim filarze widnieje z kolei mural, który "ilustruje zwycięstwo Ukrainy nad okupacyjnym reżimem rasistowskiej Rosji, która napadła nam mój kraj" – powiedział PAP autor pracy Vasyl Savchenko.
"Kierowała mną potrzeba umieszczenia w publicznym miejscu komunikatu. Postanowiłem pokazać rozjechane, zniszczone godło tej terrorystycznej organizacji. Ludzie muszą wiedzieć, co się dzieje i nie możemy tego wybaczyć" – dodawał.
Kilka godzin po ataku Rosji na Ukrainę swoją pracę w przestrzeni miejskiej umieścił również Mariusz Waras. Na budynku na terenie stoczni gdańskiej namalował napisy w języku angielskim: "Jak wesprzeć Ukrainę?", "Dokładnie sprawdź źródła przed wysłaniem", "Publikuj tylko ważne informacje" czy "Nie przypinaj lokalizacji!".
Drugi mural Mariusz Waras namalował w gdańskiej dzielnicy Wrzeszcz na budynku przy al. Grunwaldzkiej, w pobliżu centrum handlowego. Na ścianie, na niebieskim tle powstało żółte serce przebite nabojami i napis: "??????? ????????!" czyli "Ukraina walczy!".
Podobnych rozmiarów mural powstał również w gdańskiej dzielnicy Przymorze. Na jednej ze szczytowych ścian bloku przy ul. Chłopskiej widnieje żółty gołąb z gałązką oliwną, umieszczony na niebieskim tle. Wykonaniem tego malowidła zajęli się Anna Jakubowska, Alicja Kostrzyńska i Marcin Budziński z Wakeuptime, a autorem projektu był Jakub Sobczak.
"To jest sztuka uliczna. Wojna wyraża się w ulicznym malowaniu. To jest miejsce, gdzie takie prace powinny powstawać. To wyraz sprzeciwu artystów, a każdy z nich przeżywa to osobiście i często sztuka uliczna rządzi się takim prawem, wyrażenia tego, co oni myślą i odczuwają na temat wojny" – powiedziała lokalna przewodniczka IKM po galerii muralu na Zaspie Katarzyna Michałowska.
W ostatnich dniach w powstała także praca na murze wzdłuż przystanku Pomorskiej Kolei Miejskiej Gdańsk Jasień. Widnieją na nim podobizny Adolfa Hitlera, Józefa Stalina i Władimira Putina, którym oczy zasłania napis "No more time", a więc "Nigdy więcej". Autorami pracy są Piotr Jaworski "Tuse" i Mateusz Rybka.
Na murze, poza ich pracą, niebawem znajdą się kolejne prace przygotowane przez studentów Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku pod okiem kierującego Pracownią Malarstwa Ściennego i Witrażu profesora Jacka Zdybla.
Zdaniem Michałowskiej prace artystów na gdańskich murach przeszły już do tzw. mainstreamu.
"Ludzie wysyłają dalej te prace, w postaci zdjęć czy filmów i one zaczynają żyć własnym życiem" – powiedziała. (PAP)
Autor: Piotr Mirowicz
pm/ joz/