Krakowska pisarka, która wydała swoją debiutancką książkę „Psy ras drobnych” pod pseudonimem Olga Hund, zdobyła Nagrodę Literacką im. Witolda Gombrowicza. W niedzielę w Radomiu odbyła się uroczysta gala, na której wręczono nagrody laureatce i czterem nominowanym autorom.
"Psy ras drobnych" to powieść, w której jedna z pacjentek zakładu psychiatrycznego opowiada o zewnętrznym świecie. "Książka traktuje o poruszanych w dotąd w literaturze problemach, ale w zupełnie nowy sposób; zmienia myślenie o świecie, ale i o samej literaturze i jej możliwych mocach" – uzasadniała werdykt przedstawicielka jury Zofia Król. Dodała, że "ta mikropowieść tworzy szeroką, spójną panoramę, jednocześnie serwując czytelnikowi zabawne i dopracowane wglądy w życie bohaterek i bohaterów".
Autorka powieści, która wydała książkę pod pseudonimem Olga Hund, powiedziała dziennikarzom, że takie samo imię i nazwisko nosi bohaterka jej powieści. Olga Hund jest jednocześnie figurą, która posłużyła autorce do pokazania życia kobiet zmagających się z depresją.
"Książka jest o kobietach w zakładzie psychiatrycznym, które zmagają się z depresją, z chorobami psychicznymi, z systemem i patriarchalnym wychowaniem" – stwierdziła autorka. Dodała, że w swoim debiucie literackim pokazuje też, co spowodowało, że bohaterki jej powieści znalazły się w takiej sytuacji - przemoc psychiczna, fizyczna i ekonomiczna.
"Kiedy przed napisaniem książki zaczęłam robić tzw. research, zaczęłam rozmawiać z koleżankami, mamami, sąsiadkami, siostrą, i okazało, że bardzo dużo osób albo zmaga się z depresją, albo ma bliskich w zakładach psychiatrycznych" – stwierdziła debiutująca pisarka.
W tym roku do Nagrody Literackiej, oprócz Olgi Hund za książkę "Psy ras drobnych" (wyd.Ha!art), nominowano także Katarzynę Pochmarę-Balcer za "Lekcje kwitnienia" (wyd. Nisza), Jakuba Tabaczka za "Czytajcie, co jest Wam pisane" (wyd. Marniko), Annę Wiśniewską-Grabarczyk za "Porzeczkowego Josefa" (wyd. Anagram) i Łukasza Zawadę za "Fragmenty dziennika SI" (wyd. Nisza).
Laureatka tegorocznej edycji nagrody dostała 40 tys. zł i lornetkę – symbol gombrowiczowskiego "podglądactwa". Po raz pierwszy w tym roku nagrody - po 2 tys. zł - otrzymali także autorzy nominowani. Wręczono im także statuetki zwane "otwieraczami", co ma symbolizować otwarcie drogi do kariery literackiej.
Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza jest przyznawana za pierwszą lub drugą książkę autora napisaną prozą artystyczną.
Honorowym patronem Nagrody Gombrowicza jest Rita Gombrowicz, wdowa po pisarzu. Nagrodzonych wybiera kapituła w składzie: Jerzy Jarzębski (przewodniczący), Ewa Graczyk, Anna Kałuża, Zofia Król, Zbigniew Kruszyński, Józef Olejniczak i Justyna Sobolewska.
We wszystkich dotychczasowych edycjach do Nagrody Gombrowicza zgłoszono łącznie ponad 300 książek. W pierwszej edycji kapituła wskazała dwoje laureatów: Weronikę Murek („Uprawa roślin południowych metodą Miczurina”, wyd. Czarne) i Macieja Hena („Solfatara”, W.A.B.), w drugiej edycji wybrano Annę Cieplak („Ma być czysto”, Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego/Wydawnictwo Krytyki Politycznej), zaś w trzeciej Marcina Wichę (Rzeczy, których nie wyrzuciłem”, wyd. Karakter). Wyróżnienie ustanowił w 2015 r. samorząd Radomia. Organizatorami konkursu są prezydent miasta Radomia i Muzeum im. Witolda Gombrowicza we Wsoli. (PAP)
autor: Ilona Pecka
ilp/ sp/