Poetą piszącym o przeszłości w teraźniejszości nazwał w czwartkowym wydaniu dziennik "New York Times" zmarłego 21 marca, w Światowym Dniu Poezji UNESCO, Adama Zagajewskiego. Przypomniał m.in. o jego pobycie w USA i utworach przełożonych na język angielski.
Nowojorski dziennik zwrócił uwagę, że Zagajewski, który był w PRL dysydentem i przez pewien czas obowiązywał zakaz publikowania jego utworów, zyskał szerszą sławę przebywając na wygnaniu w Paryżu. W USA wykładał na Uniwersytecie Houston i Uniwersytecie of Chicago. Biegle władał językiem angielskim, francuskim oraz niemieckim.
"Jego życie i wiersze odzwierciedlały lament nad wysiedleniem i przypominały, że przeszłość trwa" – ocenił "NYT".
Przedstawił Zagajewskiego, który zyskał w Polsce rozgłos, kiedy miał niewiele ponad 20 lat, jako poetę protestu, członka Pokolenia 68, które sprzeciwiało się rządowi komunistycznemu i jego sojuszowi z Związkiem Sowieckim.
"W najlepszych wierszach Zagajewskiego udało mu się połączyć przestrzeń wyobraźni z doświadczeniem; rzeczy widziane, słyszane i pamiętane w ich wszystkich ograniczeniach, smutku i wysmakowanej radości mają dla niego taką samą wartość, jak wyczarowane" – cytowała gazeta wypowiedź irlandzkiego pisarza Colma Toibina zamieszczoną w "Guardianie".
"Po atakach terrorystycznych na World Trade Center i Pentagon w 2001 roku +New Yorker+ opublikował proroczy wiersz Zagajewskiego zatytułowany "Spróbuj opiewać okaleczony świat" – zauważył "NYT".
Wspomniał o grupie poetyckiej "Teraz", której Zagajewski był współtwórcą w następstwie protestów przeciwko rządowemu antysemityzmowi oraz manifeście napisanym w 1974 roku z Julianem Kornhauserem, dla awangardowej formacji poetyckiej "Nowa Fala". Wzywali tam swoje pokolenie do unikania alegorii, realizmu i "mówienia prawdy, której służą".
"Odnosząc się do wyjazdów ze Lwowa, a później Krakowa, Zagajewski mówił: +Straciłem dwie ojczyzny, ale szukałem trzeciej: przestrzeni dla wyobraźni+" – przytoczyła gazeta wypowiedź poety.
Wyliczyła, że zbiory poezji Zagajewskiego w języku angielskim obejmują m.in. "Mysticism for Beginners" (Mistykę dla początkujących), "Without End: New and Selected Poems" (Od wiersza: "Bez końca"), "Eternal Enemies: Poems" (Odwieczni wrogowie), "Asymmetry: Poems" (Asymetria) oraz zbiór esejów "Another Beauty" (W cudzym pięknie) w tłumaczeniu Clare Cavanagh.
Autorką przekładów zbiorów prozatorskich "Samotność i solidarność" oraz "Dwa miasta" jest Lillian Vallee.
Gazeta przytoczyła też fragment recenzji z "Without End: New and Selected Poems" tłumacza i dramaturga Philipa Boehma w poświęconym literackim dodatku "New York Times Book Review".
Ocenił on książkę jako "niesamowitą", dodając, że wiersze autora "odrywają nas od rutyny, która zagraża otępieniu zmysłów".
Nowojorski dziennik cytował też poetę Roberta Pinsky’ego, który pisał o wierszach Zagajewskiego zawartych w tomie "Płótno" w magazynie "New Republic':
"Opowiadały o obecności przeszłości w zwykłym życiu: historii nie będącej kroniką zmarłych ani animą, która musi być wyjaśnioną przez jakąś doktrynę, ale jako ogromną, czasem subtelną siłę wynikającą z dziedzictwa tego, co ludzie widzą i czują każdego dnia".
"New York Times" nawiązał też do eseju Zagajewskiego "Lekka przesada", gdzie powrócił do opowiedzianych mu słowach ojca zapewniającego 1 września 1939 roku matkę, kiedy zaczęły wybuchać bomby, że są to tylko manewry wojskowe.
"Specjalnie dla niej przedłużył okres międzywojenny o kwadrans" – przywołała gazeta słowa polskiego poety. Twierdził on, że ojciec z perspektywy czasu nazwał swą wypowiedź "lekką przesadą, co stanowi dobrą definicję poezji".
"Jest lekką przesadą, póki się w niej nie zadomowimy, wtedy staje się prawdą. A potem, kiedy ponownie z niej wyjdziemy – bo nikt nie potrafi w niej zamieszkać na stałe – znowu staje się lekką przesadą" – powtarza gazeta fragment eseju Zagajewskiego.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ dki/