Brytyjska grupa Melt Yourself Down, amerykański saksofonista Chris Potter, pochodzący z RPA perkusista Louis Moholo będą gwiazdami Lublin Jazz Festiwalu, który rozpocznie się w piątek, 21 kwietnia. Festiwal po raz dziewiąty organizuje lubelskie Centrum Kultury.
Ideą festiwalu jest prezentacja najciekawszych form współczesnego jazzu, głównego nurtu i awangardy, a także muzyki, która szuka w nim inspiracji.
„Tegoroczny program jest bardzo ciekawy, ale też bardzo świeży. Zaprosiliśmy do Lublina zespoły, które w Polsce nigdy dotąd nie były, będzie wiele premier, pojawią się kobiety, które grają jazz. Wystąpią muzycy z różnych części świata, z różną historią muzyczną, sięgnęliśmy nawet do kontynentu afrykańskiego, skąd pochodzi Louis Moholo” – powiedziała dyrektorka festiwalu, Barbara Luszawska.
Louis Moholo, urodzony w Cape Town, który wyjechał z RPA i mieszka w Wielkiej Brytanii, wystąpi w Polsce po raz pierwszy. Przyjedzie do Lublina z własnym kwartetem „4 Blokes”. Artysta uznawany jest za jednego z najlepszych perkusistów naszych czasów. Był członkiem zespołów Blue Notes i Brotherhood of Breath. Występował na całym świecie. Jego kwartet znany jest z intensywności wykonywanej muzyki.
Pierwszy występ w Polsce da na lubelskim festiwalu założona w 2012 r. brytyjska grupa Melt Yourself Down, której liderem jest saksofonista Peter Wareham. Grupa wykonuje muzykę w różnych stylach, od free jazzu i rockowej awangardy po motywy afrykańskie i arabskie. Wokalistka, Kashal Gaya, śpiewa w języku angielskim i kreolskim.
Pierwszy raz w naszym kraju wystąpi też włosko-francuski zespół Sudoku Killer, kierowany przez basistkę Caterine Palazzi. Ich najnowsza płyta „Infancide” została uznana najlepszym albumem jazzowym we Włoszech, a liderka grupy - jednym z najbardziej obiecujących talentów ostatnich lat.
Amerykański jazz zaprezentuje w Lublinie zespół Chris Potter Quartet. Jego lider uznawany jest za jednego z najwybitniejszych saksofonistów swojej generacji. Potter wydał 15 albumów, nagrywał z największymi muzykami jazzowymi, m.in. Herbie Hancockiem, Johnem Scofieldem, Davem Douglasem.
Premierowy materiał muzyczny zaprezentują na lubelskim festiwalu: polska saksofonistka Wiktoria Koziara, ukraiński saksofonista i muzyk eksperymentalny Michael „Manu” Balog oraz zespół Joseph Wieniawski Sextet, który potraktuje fortepianowy utwór Józefa Wieniawskiego „Souvenir de Lublin” jako punkt wyjścia do improwizacji jazzowej.
Specjalnie powołana na lubelski festiwal grupa New Polish Jazztet, pod kierunkiem saksofonisty Macieja Obary, przedstawi własną interpretację utworów z płyty z 1965 r. „Polish Jazz Quartet”, której liderami byli Wojciech Karolak i Jan „Ptaszyn” Wróblewski. To już tradycja, że na lubelskim festiwalu prezentowane są reinterpretacje kultowej serii płyt „Polish Jazz”. „Zwracamy uwagę na to, co było w polskim jazzie najlepszego. To stało się modne, muzycy zaczynają sięgać do tego materiału, cieszymy się, że byliśmy może pierwsi” – podkreśliła Luszawska.
Koncerty biletowane będą się odbywały w sali widowiskowej i podziemiach Centrum Kultury. Ponadto zaplanowano program bezpłatnych występów w różnych miejscach. „Staramy się wychodzić w miasto. W tym roku ten program będzie rozbudowany, z okazji obchodów 700-lecia Lublina. Koncerty będą m.in. w miejscach, które świadczą o wielokulturowej historii miasta, jak kościół Św. Ducha, kościół ewangelicki czy cerkiew prawosławna” – zaznaczyła Luszawska.
Festiwal potrwa do 29 kwietnia. (PAP)
kop/ itm/