Europejskie Centrum Filmowe Camerimage powstanie w Toruniu. To rzecz wielka dla polskiej kultury – powiedział w niedzielę wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Poinformował, że inwestycja ma kosztować ok. 600 mln zł i zostać zrealizowana do 2025 r.
Umowę ws. utworzenia i współprowadzenia instytucji kultury o nazwie Europejskie Centrum Filmowe Camerimage podpisali wicepremier Piotr Gliński, prezydent Torunia Michał Zaleski oraz dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage Marek Żydowicz.
"Od wielu, wielu miesięcy myśleliśmy o tym, by finalnie rozwiązać problem Camerimage. To najlepszy, najbardziej znany na świecie polski festiwal filmowy, skarb polskiej kultury, więc szukaliśmy rozwiązania i w końcu je znaleźliśmy" - podkreślił w niedzielę w Toruniu wicepremier Gliński.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego ocenił, że to inwestycja niezwykle ważna i potrzebna.
"Przy tworzeniu tego centrum będą pracowały osoby z całego świata, które zajmują się filmem, architekturą, sztuką. To dla polskiej kultury rzecz wielka. Wykorzystujemy funkcjonujące zasoby, dając im szansę na dalszy rozwój. Najlepsze rzeczy trzeba wspierać. To także przykład bardzo dobrej współpracy i synergii między różnymi instytucjami" - powiedział Gliński.
"Przy tworzeniu tego centrum będą pracowały osoby z całego świata, które zajmują się filmem, architekturą, sztuką. To dla polskiej kultury rzecz wielka. Wykorzystujemy funkcjonujące zasoby, dając im szansę na dalszy rozwój. Najlepsze rzeczy trzeba wspierać. To także przykład bardzo dobrej współpracy i synergii między różnymi instytucjami" - powiedział Gliński.
400 mln zł na powstanie centrum zostanie przeznaczone z budżetu państwa, a 200 mln zł da miasto Toruń.
"Zrobiliśmy duży pierwszy krok, żeby zinstytucjonalizować tę inicjatywę w cywilizowany sposób. Ten festiwal musi mieć stałą siedzibę na miarę swojej wartości" - powiedział dziennikarzom Gliński. Ocenił, że Toruń słynie ze wspierania odważnych rozwiązań. Wyraził przekonanie, że niezależnie od tego, kto będzie rządził Polską w najbliższych latach, nikt nie wycofa się z tej inicjatywy.
"Ten festiwal - o renomie międzynarodowej - udało się zrobić, więc państwo polskie ma obowiązek wspomóc tę inicjatywę. Trzy podmioty w życiu publicznym zachowały się w taki sposób, jak powinny, więc mamy teraz szansę na to, że ten festiwal będzie na światowym poziomie" - dodał Gliński.
Gmach, który będzie siedzibą centrum, ma powstać do 2025 roku. Od 2020 roku resort kultury i miasto Toruń będą przeznaczały na działanie centrum - w tym na organizację festiwalu - 8 mln zł rocznie (po 4 mln zł).
"To centrum powstaje, żeby współorganizować i rozwijać festiwal Camerimage. Dziękuję twórcy festiwalu Markowi Żydowiczowi, że po latach podróży po całej Polsce wraca do swojego rodzinnego miasta" - mówił w niedzielę prezydent Torunia Michał Zaleski.
Włodarz Torunia zaznaczył, że budowany w Toruniu gmach - w sąsiedztwie wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO kompleksu staromiejskiego, będzie również "architektonicznym wydarzeniem".
"Festiwal Camerimage zostaje w Toruniu na lata - w swoim budynku. To dla nas niezwykle ważne. Podpisana dziś umowa bardzo mocno docenia nasze miasto, uwypukla jego rolę i pozwala nam wnosić swój wkład w promocję europejskiego kina" - ocenił Zaleski.
"Moje dziecko rozwinęło skrzydła i osiągnęło duże uznanie na świecie. Trochę mniejsze w Polsce, ale dzięki panu premierowi się to zmienia. Mamy możliwości zrobienia wielkich rzeczy. Na etapie prowadzenia rozmów udało mi się uzyskać zapewnienia od wielu istotnych instytucji na świecie i w Europie odnośnie wsparcia przy tworzeniu tego centrum" - podkreślił Żydowicz.
Dyrektor i twórca festiwalu Marek Żydowicz przemawiając w niedzielę nie krył wzruszenia.
"Moje dziecko rozwinęło skrzydła i osiągnęło duże uznanie na świecie. Trochę mniejsze w Polsce, ale dzięki panu premierowi się to zmienia. Mamy możliwości zrobienia wielkich rzeczy. Na etapie prowadzenia rozmów udało mi się uzyskać zapewnienia od wielu istotnych instytucji na świecie i w Europie odnośnie wsparcia przy tworzeniu tego centrum" - podkreślił Żydowicz.
Mówił m.in. o otrzymaniu listów w tej sprawie od Amerykańskiej Akademii Filmowej i Europejskiej Akademii Filmowej.
"To są ludzie, którzy obiecali tu przyjeżdżać i z nami pracować. Nigdy nie zapomnę spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. (...) Cenię w panu premierze Morawieckim i wicepremierze Gliński to, że widzą aktywność obywatelską i to, że ona jest pozapolityczna. Nam zależy na losie naszych dzieci, na losie tych, którzy przyjdą po nas" - dodał Żydowicz.
Podkreślił, że to nie będzie budynek i centrum jego czy wicepremiera, ale obywateli.
Międzynarodowy Festiwal Sztuki Autorów Zdjęć Filmowych Camerimage jest uznawany za "jeden z największych na świecie festiwali filmowych poświęcony sztuce operatorów filmowych". Impreza gościła w trzech polskich miastach - gospodarzem wydarzenia w latach 1993-99 był Toruń, w latach 2000-09 Łódź, a w okresie 2010-18 - Bydgoszcz. Od początku organizacją festiwalu zajmuje się Fundacja Tumult z siedzibą w Toruniu. W tym roku festiwal wraca do Torunia i odbędzie się od 9 do 16 listopada. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ mmu/