To był bardzo dobry, ciekawy polski pisarz, a także człowiek kultury w ogóle – powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński o zmarłym w piątek Jerzym Pilchu.
"To smutna wiadomość" - powiedział Gliński w Polsat News, gdy nadeszła informacja o śmierci Jerzego Pilcha.
"Ja Pilcha pamiętam sprzed lat, przede wszystkim z jego wspaniałych felietonów w tamtym, poprzednim +Tygodniku Powszechnym+" - dodał. Gliński podkreślił, że ta seria felietonów Jerzego Pilcha w "Tygodniku Powszechnym" była dla niego bardzo ważna.
"To był bardzo dobry, ciekawy, interesujący polski pisarz, a także człowiek kultury w ogóle" - powiedział minister.
Jerzy Pilch był pisarzem, publicystą, dramaturgiem i scenarzystą filmowym. Pochodził z rodziny ewangelickiej ze Śląska Cieszyńskiego. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Na początku lat 80. zaczął publikować felietony w "Tygodniku Powszechnym". Ukazywały się one przez niemal dekadę i zyskały autorowi opinię jednego z najwybitniejszych polskich felietonistów.
Pierwszą książkę Pilcha, "Wyznania twórcy pokątnej literatury erotycznej" (Londyn 1988) uhonorowano nagrodą Fundacji im. Kościelskich. Był kilkakrotnie nominowany do Literackiej Nagrody NIKE. Nagrodę tę przyniosła mu w 2001 r. książka "Pod Mocnym Aniołem". Otrzymał również nagrodę Paszport "Polityki" (1998) za powieść "Bezpowrotnie utracona leworęczność".
Jerzy Pilch zmarł w piątek w wieku 67 lat. (PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ mok/