Anna Bilińska była wielką malarką, choć do niedawna była nieznana. Jej szersza znajomość rozpoczęła się wraz ze zwrotem straty, jakim był jej obraz „Murzynka” – powiedział wicepremier i szef MKDNiS Piotr Gliński podczas wernisażu wystawy prac artystki prezentowanej w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Wystawa „Artystka. Anna Bilińska 1854–1893”, jak ocenił prof. Gliński, jest to kolejna piękna, mocna i ważna ekspozycja w Muzeum Narodowym w Warszawie wielkiej malarki.
Chociaż, jak zastrzegł wicepremier, szerokiej opinii publicznej w Polsce jest znana dopiero od 2012 r., w związku ze zwrotem straty. „To słynna, przepiękna +Murzynka+. Ten obraz dowodzi, jak wielką i wspaniałą malarką była Bilińska, bo jakość tego portretu sama przemawia za siebie” – podkreślił minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu.
Prof. Łukasz Gaweł, dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie, przypomniał, że obok gabinetu dyrektora, na drugim piętrze znajduje się jedna z najbardziej niezwykłych galerii autoportretu, która powstała dzięki Ignacemu Karolowi Korwin-Milewskiemu. „Znajdują się w niej prace najwybitniejszych współczesnych mu malarzy. Na kilkanaście autoportretów, jest tylko jeden autoportret kobiety-malarki – właśnie Anny Bilińskiej. Już to pokazuje, jak wielką postacią i osobowością twórczą była Bilińska” - powiedział.
Jak również stwierdził dyrektor MNW, na zwiedzających czeka wiele chwil zaskoczenia. „Myślę, że największym zaskoczeniem, jakie dzisiaj państwo przeżyjecie, to jest to, kiedy wejdziecie na galerię i zobaczycie nieprawdopodobną moc malarstwa, którą szerzej nie znamy” – powiedział.
Na wernisażu obecny był również Georges Diener, dyrektor Instytutu Francuskiego w Polsce oraz radca ds. współpracy kulturalnej Ambasady Francji w Warszawie. Przypomniał, że w 1889 r., w czasie wystawy światowej, Anna Bilińska odniosła sukces na arenie światowej „Dla Anny Bilińskiej było to ogromne wyzwanie, bowiem dzieło, które wystawiła w Paryżu było jednym z sześciu tysięcy dzieł, które reprezentowali światowi artyści. W tym kontekście sukces, jaki odniosła Bilińska – jej obraz został nagrodzony srebrnym medalem oraz możliwością wystawiania swoich dzieł na następnych wystawach poza konkursem – był niezwykły” – powiedział.
Diener podkreślił także, że Annie Bilińskiej bardzo zależało, aby na tej wystawie została przedstawiona jako artystka polska.
Dr Agnieszka Bagińska, jedna z kuratorek wystawy, powiedziała, że podczas badań nad twórczością Bilińskiej odkryto wiele nowych rzeczy. „Znaliśmy Bilińską jako znakomitą realistyczną portrecistkę, ale na wystawie można ją zobaczyć jako nowoczesną pejzażystkę, a także autorkę licznych pasteli” – powiedziała.
Kuratorka przypomniała, że Muzeum Narodowe w Warszawie przechowuje największą kolekcję prac Bilińskiej – ok. 40 obrazów olejnych, tyle samo rysunków, a także szkicowniki i pamiątki. „Próbujemy pokazać Bilińską jako artystkę związaną z Warszawą, która miała tutaj wrócić, by założyć szkołę artystyczną dla kobiet” – mówiła Bagińska.
W jej ocenie, Bilińska była artystką świadomą. „Nie tyko swojego talentu i umiejętności, ale też budowania kariery w świecie sztuki zdominowanym przez mężczyzn, stąd jej decyzje o solidnej edukacji i twórczości portretowej, a także dbanie o zleceniodawców, krytyków sztuki i wystawianie prac na najlepszych światowych wystawach tego czasu” – stwierdziła. Jak również mówiła jedna z kuratorek, Bilińska należała do przełomowego pokolenia kobiet, które po raz pierwszy w historii miały coraz większe szanse na zdobycie solidnej edukacji i czynny udział w artystycznej rzeczywistości.
Z kolei Renata Higersberger, druga z kuratorek, powiedziała, że wystawa tworzy w miarę kompletną prezentację twórczości Bilińskiej. „Właściwie każde z dzieł, które pokazujemy, zasługuje na miano arcydzieła” - oceniła.
Kuratorki pokazały Bilińską w kontekście edukacji kobiecej. „Był to problem tego czasu, ponieważ kobiety nie mogły pobierać nauki na uczelniach państwowych i szukały sposobu, by się edukować i móc stanąć w szranki z uzdolnionymi mężczyznami-malarzami” – powiedziała Higersberger.
Anna Bilińska-Bohdanowiczowa (1854–1893) to pierwsza polska artystka, która osiągnęła międzynarodową sławę. Jej twórczość była prezentowana na najważniejszych europejskich wystawach i doceniania przez krytyków sztuki z wielu krajów. Artystka operowała znakomitym warsztatem: precyzyjnym rysunkiem, wyważonym użyciem koloru i światła. Poza portretem zajmowała się także malarstwem pejzażowym, tworzyła m.in. widoki morskie.
W Muzeum Narodowym zaprezentowano blisko 120 obrazów olejnych, akwareli, pasteli i rysunków. Ekspozycja skomponowana według klucza chronologicznego ukazuje przebieg kariery artystycznej Bilińskiej, od pierwszych prób malarskich w Warszawie, m.in. w szkole Wojciecha Gersona, poprzez naukę w paryskiej Academie Julian po udział artystki w najważniejszych międzynarodowych wystawach sztuki, np. Salonach Paryskich. Ważnymi elementami rekonstrukcji, autorstwa wybitnej scenografki Barbary Hanickiej, są prace uczennic Academie Julian, które na wystawie towarzyszą dziełom Bilińskiej.
Wystawa w MNW ukazuje Annę Bilińską jako wybitną portrecistkę i mistrzynię pastelu. Tworzyła ona portrety w nurcie zakademizowanego realizmu, charakterystycznego dla malarstwa portretowego drugiej połowy XIX wieku. Klasycznym przykładem tego nurtu jest wielkoformatowy, przepiękny, pełen ekspresji i znakomicie skomponowany portret rzeźbiarza George’a Greya Barnarda, który na wystawę przyjechał aż z amerykańskiego stanu Pensylwania.
Wystawę „Artystka. Anna Bilińska 1854–1893, będzie można zobaczyć w Muzeum Narodowym w Warszawie do 10 października. Wystawie towarzyszy katalog dzieł wszystkich Anny Bilińskiej, który jest jednym z efektów kilkuletniego programu badawczego dotyczącego twórczości Anny Bilińskiej.(PAP)
autorka: Anna Kruszyńska
akr/ abe/ dki/