Wierzę, że współpracownicy i uczniowie Ryszarda Peryta będą kontynuowali jego dzieło, które jest przesłaniem wierności sztuce, kulturze i wartościom" - powiedział w środę o zmarłym artyście, współtwórcy Polskiej Opery Królewskiej minister kultury Piotr Gliński.
"Ryszard Peryt był wielkim polskim twórcą, wielkim artystą, wizjonerem, autorytetem, człowiekiem o wybitnych dokonaniach, bardzo lubianym w środowisku artystycznym" - powiedział minister. Przypomniał, że Peryt pracując jeszcze w Warszawskiej Operze Kameralnej, jako jedyny na świecie zrealizował wszystkie dzieła sceniczne Mozarta.
Zaznaczył, że Peryt był twórcą Polskiej Opery Królewskiej - "dzieła, które stworzył bardzo szybko, ze wspaniałym zespołem. Dzieła, do którego zapraszał wybitnych artystów, którzy stworzyli wspaniałe inscenizacje w ostatnim czasie. Bardzo ciekawe, bardzo wartościowe". Zdaniem Glińskiego, bez Peryta "Polska Opera Królewska będzie w kłopocie". "Ale wierzę, że jego współpracownicy, jego uczniowie, wybitni artyści, których zaprosił do współpracy, będą kontynuowali to dzieło, które (...) jest przesłaniem wierności sztuce, kulturze i wartościom" - powiedział.
Gliński wspominał zmarłego jako, "bardzo dobrego człowieka, pełnego ciepła". "Miałem zaszczyt bardzo blisko z nim współpracować w ostatnim czasie i to jest olbrzymi żal, że polska kultura straciła takiego twórcę" - podkreślił.
Zdaniem wicepremiera, Peryt odznaczał się "zadziwiającą erudycją, a jednocześnie zadziwiającymi możliwościami, zdolnościami panowania nad zespołem i współpracownikami". "Taki dar mają tylko prawdziwe autorytety i prawdziwi artyści" - powiedział.
"Był to człowiek, bardzo serio traktujący obowiązki chrześcijanina, był bardzo bliski tych spraw, to też było widać w jego postawie, w jego stosunku do życia, do tego jak i co tworzył" - podkreślił Gliński.
Przypomniał, że Ryszard Peryt był również pedagogiem, profesorem Akademii Teatralnej. "Myślę, że wielu studentów czuje się teraz opuszczonymi, ale tak to już w życiu bywa, że odchodzimy, ale dzieło zostaje: wszystkie realizacje Mozarta, to wszystko co zrobił w ostatnim czasie - bardzo ciekawa, odważna na swój sposób inscenizacja +Strasznego Dworu+, wracająca do Moniuszkowskich intencji, wbrew temu, co mówią niektórzy krytycy" - powiedział minister. Według niego Peryt przypomniał, że "Straszny Dwór" kojarzony jako "opowiastka z Mazurem", był także opowieścią o tym, co działo się po powstaniu syczniowym.
Ryszard Peryt, wybitny reżyser, aktor, pedagog, dyrektor Polskiej Opery Królewskiej zmarł w środę w wieku 71 lat.(PAP)
autor: Olga Łozińska
oloz/ pat/