Prace dotyczące Programu Rozwoju Kultury, rozpoczęcie debaty nt. reformy stołecznych teatrów, ocena sposobu pracy warszawskiego Biura Kultury - to plany Tomasza Janowskiego, który wygrał konkurs na dyrektora Biura Kultury. Funkcję chce objąć najpóźniej w październiku. Miejscy urzędnicy podkreślają, że program zaproponowany konkursowej komisji przez Janowskiego był po prostu najlepszy.
"Tomasz Janowski okazał się najlepszym kandydatem spośród tych, którzy dotarli do etapu rozmowy kwalifikacyjnej. Duże znaczenie miał też fakt, że świetnie orientuje się w sprawach warszawskiej kultury, był wicedyrektorem TR Warszawa, ma doświadczenie w pracy w Instytucie Adama Mickiewicza" - powiedziała PAP zastępca rzecznika m.st. Warszawy Agnieszka Kłąb.
Tomasz Janowski zastąpi na stanowisku Marka Kraszewskiego. Władze miasta ogłaszając konkurs zastrzegły, że od nowego dyrektora Biura Kultury będą oczekiwać przede wszystkim sprawnego wdrażania Programu Rozwoju Kultury w Warszawie do roku 2020.
Tomasz Janowski chce rozmawiać ze wszystkimi zainteresowanymi realizacją zapisów Programu Rozwoju Kultury. "Należy się wspólnie przyjrzeć tej sytuacji, tak jak się wykonuje ocenę stanu badań w przypadku pracy naukowej. Trzeba sprawdzić, jakie są bariery i spróbować je wyeliminować w taki sposób, aby proces wdrażania postanowień wynikających z tego dokumentu był po prostu sprawniejszy" - tłumaczył w rozmowie z PAP Janowski.
Właśnie na tym skoncentrował się Janowski. "Przyjęty przez miasto Program Rozwoju Kultury zakłada pewien harmonogram prac, w niektórych punktach nie udało się go zrealizować. Zależy mi więc na tym, żeby wszystkie ciała - powołane zgodnie z zapisami tego dokumentu - dokonały oceny zadań, które udało się wykonać i tych, z którymi tak się nie stało. Program jest bardzo ambitny, rozłożony na dosyć długi okres, a rzeczywistość zwykle wymusza korektę tego rodzaju planów" - ocenił Janowski.
Janowski chce rozmawiać ze wszystkimi zainteresowanymi realizacją zapisów Programu Rozwoju Kultury. "Należy się wspólnie przyjrzeć tej sytuacji, tak jak się wykonuje ocenę stanu badań w przypadku pracy naukowej. Trzeba sprawdzić, jakie są bariery i spróbować je wyeliminować w taki sposób, aby proces wdrażania postanowień wynikających z tego dokumentu był po prostu sprawniejszy" - tłumaczył w rozmowie z PAP Janowski.
Nowy dyrektor warszawskiego Biura Kultury dużą wagę przywiązuje do konieczności rozpoczęcia rozmowy na temat reformy stołecznych teatrów. "Ten temat był poruszany już wielokrotnie, a jednak nie podjęto żadnych praktycznych działań. Moim celem jest bardzo ostrożne, ale zdecydowane zajęcie się tą sprawą. Zależy mi na tym, żeby doprowadzić do sytuacji, w której miasto określi kryteria merytorycznej oceny działalności tych teatrów, a nie tylko - oceny finansowej. Chodzi o to, aby właśnie z oceny merytorycznej działalności teatrów wynikały decyzje związane z długoterminowym finansowaniem tych instytucji" - mówił Janowski.
Przyznał, że dobór kryteriów, które pozwolą się przyjrzeć merytorycznej działalności teatrów jest bardzo złożoną sprawą. Jego zdaniem, należy uciekać od indywidualnych preferencji i jednostkowych gustów artystycznych na rzecz zestawu kryteriów, np. zaangażowania młodych twórców, otwarcia na współpracę z instytucjami pozarządowymi, dbania o jakość wykorzystywanej literatury i proporcję dzieł polskich w stosunku do zagranicznych w teatrach.
"Warszawa utrzymuje 18 miejskich teatrów i nie wystarcza pieniędzy na ich utrzymanie. To bardzo poważny dylemat. Trzeba zatem zrobić coś, żeby wspierać te teatry, które działają najlepiej, które mają największy wkład w budowanie dostępnej dla obywateli i wysokiej jakości kultury. Ale co to znaczy +wysokiej jakości kultura+? To zadanie dla specjalnego zespołu, który chcę szybko powołać. Kryteria oceny nie mogą budzić żadnych wątpliwości" - powiedział.
Janowski chce też przyjrzeć się sposobowi pracy Biura Kultury i podległym miastu instytucjom. "Moje dotychczasowe doświadczenia pracy w instytucjach kultury wskazują, że bardzo często przyciągają one ludzi oddanych sprawie, miłośników kultury i sztuki, natomiast nieco mniejszą wagę przywiązuje się do spraw związanych z nowoczesnym zarządzaniem. Nie jestem w stanie dziś stwierdzić w jakim stopniu biuro i warszawskie instytucje kultury wymagają reform. Do tej pory byłem jedynie obserwatorem Biura Kultury, nie przyglądałem się wewnętrznym procedurom. Wydaje mi się jednak, że mając ograniczone środki trzeba bardzo ostrożnie je wydawać. Mówiąc +ostrożnie+, mam na myśli efektywnie. Żeby to zrobić, warto korzystać z nowoczesnych narzędzi, które na rynku są dostępne" - uważa Janowski.
Kandydatów na dyrektora stołecznego Biura Kultury oceniała komisja, w skład której weszli: przewodnicząca Społecznej Rady Kultury Bogna Świątkowska, wiceprzewodnicząca Zespołu Sterującego warszawskiego Programu Rozwoju Kultury Alina Gałązka oraz kierownik działu literackiego Teatru Narodowego Paweł Płoski. Ze strony Urzędu m.st. Warszawy oceny dokonali: prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, sekretarz miasta Marcin Wojdat oraz Jarosław Jóźwiak, dyrektor Centrum Komunikacji Społecznej. Do konkursu na dyrektora Biura Kultury wpłynęło 26 ofert.
Agata Zbieg (PAP)
agz/ mlu/ jra/