Przemarsz przy dźwiękach orkiestry i festyn dla rodzin hutniczych uatrakcyjniły w piątek w Rudzie Śląskiej obchody święta patrona m.in. hutników i strażaków, św. Floriana. Z tej okazji w regionie wybito monetę św. Floriana – dedykowaną strażakom.
W jednej z głównych dzielnic Rudy Śląskiej – Nowym Bytomiu – najokazalsze w regionie obchody święta hutników przygotowała mieszcząca się tam Huta Pokój. Jak przypomniał przedstawiciel zakładu Jerzy Trzciński, to wokół huty rozwinął się dzisiejszy Nowy Bytom. „Dlatego dla tutejszej społeczności dzień świętego Floriana jest nie tylko branżowym, ale i miejskim świętem” – zaznaczył.
Obchody rozpoczął poranny przemarsz m.in. obecnych i byłych pracowników huty sprzed bramy zakładu do kościoła św. Pawła Apostoła w centrum dzielnicy. Po nabożeństwie i pamiątkowym zdjęciu, wyróżniani i obchodzący jubileusze pracy hutnicy zjedli z kierownictwem spółki obiad - golonko z chrzanem lub roladę z kluskami.
Święty Florian jest czczony jako patron hutników, koksowników, strażaków, kominiarzy, kowali, piekarzy i innych zawodów związanych z procesem wypalania lub przetwarzania za pomocą ognia. Do ognia nawiązuje też sposób jego przedstawiania w ikonografii. Najczęściej prezentowany jest w stroju rzymskiego oficera, z naczyniem z wodą do gaszenia ognia lub wprost gaszącego pożar.
Po południu w ogrodzie rudzkiego centrum kultury im. H.Bisty rozpoczął się festyn. Oprócz m.in. zabaw i koncertów, rozstrzygnięto skierowany do uczniów szkół podstawowych konkurs na nawiązującą do Huty Pokój piosenkę o regionie, mieście, kulturze, obyczajach lub pracy.
„Wszystko zdrowo, stuku-puku/ praca w rękach pali się/ i przy głośnym maszyn huku/ hutnik życie chwali swe/. Hej, z kim serce zdrowe bije/ komu radość w sercu gra/ wie, czym Ruda Śląska słynie/ miasto Hutę Pokój ma” – brzmi fragment jednego z wyróżnionych utworów. Śpiewaną na melodię „Ody do radości” piosenkę przygotowali uczniowie rudzkiej podstawówki nr 1.
Niektórzy uczestnicy festynu przypominali sobie też stare wierszyki opowiadające o elementach życia huty i okolicznych osiedli. Jeden z nich brzmiał: „Tu w Kafałzie (nazwa osiedla - PAP) na Fryncicie (jedna z dawnych nazw Nowego Bytomia – PAP) szczewik (but – PAP) topi się w ciaplycie (błocie – PAP), sadza maże się na oku - tak się kurzy z Huty Pokój”.
Prócz hutniczego festynu, tego dnia w Rudzie Śląskiej podsumowano rok pracy istniejącego od 2005 r. przy Hucie Pokój Stowarzyszenia Pomocy Rodzinom Hutniczym. Stowarzyszenie pomaga potrzebującym związanym zawodowo z przemysłem hutniczym – dotąd z różnych form jego wsparcia skorzystało ponad tysiąc osób.
Przed tegorocznym dniem św. Floriana monetę mającą przypominać o jego opiece wybiła jedna z regionalnych mennic. Na awersie 10 Dukatów Floriana - przygotowanych w wersjach mosiężnej i pozłacanej - znalazł się wizerunek świętego gaszącego dzbanem pożar, a na rewersie: strażackie insygnia z napisem „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek”.
Choć św. Florian ma święto 4 maja, strażacy w tym roku będą świętować 12 maja. Na ten dzień w Częstochowie przygotowywane są Centralne Obchody Dnia Strażaka. Po porannej mszy w kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze uczestnicy uroczystości przejdą – z pocztami sztandarowymi i kompaniami honorowymi - na Plac Biegańskiego. Tam, w centrum miasta, odbędą się uroczysty apel, a po nim otwarta impreza z prezentacjami m.in. zabytkowego i najnowocześniejszego sprzętu.
Św. Florian żył w drugiej połowie III wieku. Służył w armii rzymskiego cesarza Dioklecjana. Był organizatorem i dowódcą oddziałów gaśniczych. Po tym, jak ujął się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi, został skazany na karę śmierci. W 304 r. (prawdopodobnie 4 maja) został strącony z kamieniem u szyi z mostu do rzeki Enns w miejscowości Lauriacum (obecnie Lorch) na terenie dzisiejszej Austrii.
Święty Florian jest czczony jako patron hutników, koksowników, strażaków, kominiarzy, kowali, piekarzy i innych zawodów związanych z procesem wypalania lub przetwarzania za pomocą ognia. Do ognia nawiązuje też sposób jego przedstawiania w ikonografii. Najczęściej prezentowany jest w stroju rzymskiego oficera, z naczyniem z wodą do gaszenia ognia lub wprost gaszącego pożar.
Święty Florian jest jednym z patronów Polski. W 1993 r. św. Florian został też patronem Chorzowa - miasta, którego rozwój w znacznej mierze był następstwem rozwoju hutnictwa. W tamtejszym kościele pod wezwaniem świętego znajdują się m.in. jego relikwie. (PAP)
mtb/ bos/ gma/