Antoni Krauze był twórcą wybitnym, ale był także twórcą osobnym – powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński podczas premiery filmu „Palec Boży Antoniego” w reż. Pawła Woldana. „Przez całe życie niezależny” – podkreślił.
W sobotę w stołecznym kinie Iluzjon odbyła się premiera filmu dokumentalnego Pawła Woldana pt. "Palec Boży Antoniego", poświęconego reżyserowi i scenarzyście Antoniemu Krauzemu.
"Antoni Krauze był twórcą wybitnym, ale był także twórcą osobnym. Był inny niż większość jego kolegów, mimo że należał do środowiska" - podkreślił Piotr Gliński przed projekcją. "Był świadkiem polskiej peerelowskiej kultury, zawsze jednak był po dobrej stronie mocy; przez całe życie niezależny" - dodał.
Szef MKiDN zaznaczył również, że "za niezależność - twórcy to wiedzą - się płaci. I on niestety także płacił za to, że zawsze miał swój własny pogląd, a także spojrzenie artystyczne i formalne". "Zapewne był także i uparty, ale ta cecha dobrze wykorzystywana u artystów jest bardzo cenna" – powiedział, dodając, że "dzięki temu zawdzięczamy mu wspaniałe wzruszenia, to było kino bardzo charakterystyczne i osobne".
Gliński ocenił, że Antoni Krauze "był prekursorem wielu spraw w polskim filmie". "Był prekursorem +realizmu peerelowskiego+. Chociażby świadczą o tym filmy +Monidło+ i +Meta+" – wyjaśnił. Zaznaczył, że Antoni Krauze oswajał tę straszną rzeczywistość. "Robił to z sympatią wobec prostych ludzi" – powiedział.
Szef resortu kultury podkreślił także, że twórca był do końca konsekwentny. "Tworzył także ludzi. Marian Opania został przecież przez Krauzego stworzony, bo to była jego premierowa wielka rola w +Palcu Bożym+". Piotr Gliński powiedział także, że Krauze odkrył również Zbigniewa Preisnera.
"Mam dużą dozę wdzięczności wobec Antoniego. Powinniśmy pamiętać, że była to osoba bardzo ważna, także z uwagi na ten piękny rys charakteru, jakim jest wewnątrzsterowność. Był to wielki artysta" – podkreślił szef MKiDN.
Reżyser Paweł Woldan podkreślił, że "Pan Bóg obdarzył Antoniego nie tylko talentem, ale również i mądrością", dodając, że "te cechy nie często zdarzają się u polskich reżyserów i reżyserek". "Do tego dochodziła odwaga i uczciwość. To już zupełnie cechy, które w tym środowisku należy szukać z lupą" - powiedział.
Wskazał również, że "Antoni przez swoją niezależność i uczciwość pokazywał, że w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych można było być uczciwym człowiekiem w tym słusznie minionym systemie".
W uroczystej premierze filmu uczestniczyli m. in. wdowa po reżyserze Joanna Krauze oraz jego córka Patrycja, a także Jan Pietrzak oraz Maja Komorowska.
Antoni Krauze urodził się 4 stycznia 1940 r. w Warszawie. Ukończył studia na Wydziale Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej i Filmowej w Łodzi. Od 1968 roku był związany ze Studiem Filmowym "TOR". Był asystentem Krzysztofa Zanussiego podczas kręcenia filmu "Struktura kryształu".
Sam wyreżyserował kilkadziesiąt filmów, zarówno fabularnych jak i dokumentalnych. Do najbardziej znanych spośród nich należą: "Monidło", "Meta", "Zaklęty dwór", "Party przy świecach", "Prognoza pogody", "Dziewczynka z Hotelu Excelsior", "Akwarium", "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł" i "Smoleńsk".
Za swoją twórczość był wielokrotnie nagradzany. W 1981 roku otrzymał nagrodę specjalną jury na 8. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdańsku za film "Meta", siedem lat później uhonorowano go specjalną nagrodą jury za całokształt twórczości na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Autorskich w San Remo.
Za "Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł", filmową rekonstrukcję masakry robotników w Stoczni Gdańskiej w czwartek 17 grudnia 1970 roku, otrzymał w 2011 roku Nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych (FIPRESCI) podczas 35. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu.
Antoni Krauze zmarł 14 lutego 2018 roku, w wieku 78 lat. (PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ pat/