Ponad 120 palm oceniano w niedzielnym, 48. konkursie na najpiękniejszą, tradycyjną palmę kurpiowską w Łysych. W tym roku najwyższa palma miała ok. 6 metrów wysokości.
Co roku Niedziela Palmowa to na Kurpiach jeden z najważniejszych elementów tradycji religijnej i kulturowej. Uroczystościom religijnym z procesją z palmami towarzyszy całodzienny festyn, kiermasz i prezentacje.
Podczas obchodów ogłoszono też wyniki 48. konkursu na najpiękniejszą palmę kurpiowską. "Do konkursu zgłoszono 122 palmy" - powiedziała PAP jurorka i dyrektorka Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce Maria Samsel. Najwyższa palma miała ok. 6 metrów wysokości, a pozostały sięgały 2-3 metrów.
Nagrody przyznano w trzech kategoriach: indywidualnej, zespołowej dla szkół podstawowych i zbiorowej.
W kategorii indywidualnej przyznano dwa pierwsze miejsca - Halinie Nosek z Lipnik oraz Julii Kowalczyk ze wsi Plewki.
W kategorii zespołowej dla szkół podstawowych pierwsze miejsce ex-aequo zajęły: Szkoła Podstawowa w Łysych oraz Szkoła Podstawowa w Dębach. Natomiast w kategorii zbiorowej przyznano trzy pierwsze nagrody. Otrzymały je: Rada Pedagogiczna Zespołu Szkół w Lipnikach, Zespół Szkół Powiatowych w Łysych oraz biblioteka w Szkole Podstawowej w Łysych.
Według Marii Samsel w ostatnich latach podczas konkursu w Łysych widać coraz mniej oryginalnych palm o indywidualnym charakterze, wykonywanych przez twórców profesjonalnych. Więcej jest natomiast konstrukcji, które wystawiane są do konkursu jako prace zbiorowe zrobione np. przez uczniów szkół. Dyrektor podkreśliła jednocześnie w rozmowie z PAP, że profesjonalni twórcy przekazują tradycję młodzieży, ucząc ją tradycyjnego wykonywania palm, co oceniła bardzo pozytywnie.
Jak wskazała Samsel twórcy palm konkurują m.in. tym kto wykona więcej kwiatów na palmę, wiernie, jak najbardziej naturalistycznie odwzoruje widoczne w ogródkach kwiaty np. róże, narcyzy, czy szafirki. Dodała, że kiedyś tak nie było. "Po prostu na palmie były papierowe, jakieś kwiaty i elementy zielone" - powiedziała Samsel. Jej zdaniem robione obecnie palmy są też "dziełami sztuki" pod względem ogólnego wrażenia artystycznego.
Jury konkursu w Łysych pilnuje przede wszystkim, żeby palmy były wykonane zgodnie z kurpiowską tradycją. Jak podkreśla Samsel, ważne jest, by na palmach nie pojawiły się nagle np.- zamiast papierowych - sprowadzane z Chin kwiaty z materiałów. "Czasami pomysły twórców wprawiają nas w osłupienie i zdziwienie, dlatego zgodność z tradycją jest taka ważna" - dodała.
Najbardziej żywa tradycja robienia palm kurpiowskich jest - zdaniem Samsel - w parafiach Łyse i Lipniki.
Pierwszy konkurs na palmę kurpiowską odbył się w Łysych w 1969 r. Kurpiowskie palmy są uwite wokół drewnianej tyczki z elementów zielonych - głównie sosnowego igliwia lub brusznicy i bibułowych kwiatów. Mają też charakterystyczny ozdobny czub. Na dużych palmach może być nawet po kilka tysięcy papierowych kwiatów, które twórczynie przygotowują w Wielkim Poście. Kwiaty słyną z precyzji i mistrzostwa wykonania, a ich twórczynie prześcigają się w wymyślnych wzorach. (PAP)
swi/ kow/ js/