"Corriere della Sera" wyraża satysfakcję z wydania zbioru dzieł Gustawa Herlinga- Grudzińskiego, przez lata niemal nieznanego we Włoszech. Tak dziennik powitał w poniedziałek publikację pierwszego zbioru przez wydawnictwo Mondadori.
Najważniejsze prace polskiego pisarza, który zmarł w Neapolu w 2000 roku, ukazały się w tych dniach w prestiżowej serii Meridiani. Tom "Etyka i literatura" liczy prawie 1900 stron.
W sobotę "La Stampa" zamieściła tekst polonistki z Turynu profesor Krystyny Jaworskiej, autorki komentarza wydania dzieł Herlinga- Grudzińskiego. Wprowadzenie napisał znawca jego twórczości Włodzimierz Bolecki. Chronologię opracowała córka pisarza, Marta Herling.
Na łamach "Corriere della Sera" o wydaniu tomu pisze znany publicysta Pierluigi Battista.
W swym komentarzu podkreśla, że decyzja o wydaniu jego prac przez Mondadori w cenionej serii wydaje się „spóźnionym, ale należnym zadośćuczynieniem dla polskiego pisarza, który żył na wygnaniu we Włoszech w intelektualnie pasjonującej, ale odosobnionej niszy”. Jak zaznacza, to sprawiło, że jego "nadzwyczajne książki nie weszły, choć zasługiwały" do włoskiej debaty kulturalnej i politycznej.
"Nareszcie powstał wyłom w murze ignorancji, wrogości i konformizmu, który we Włoszech utrudnił szerzenie się wolnej myśli, uwagi wobec niewysłuchanych świadectw , które mogłyby pozwolić lepiej zrozumieć dynamikę i grozę totalitaryzmów XX wieku" - dodaje Battista.
Wskazuje, że ten, kto "wyrywając się z kulturalnego lenistwa" i "podporządkowania się dyktatowi i zaniechaniom kultury głównego nurtu" przeczytałby wspomnienia z sowieckich łagrów zawarte w książce "Inny świat", znalazłby tam z dużym wyprzedzeniem tematy z "Archipelagu gułag" Aleksandra Sołżenicyna.
Tymczasem - dodaje włoski publicysta - "Inny świat" krążył praktycznie jedynie w tzw. drugim obiegu wydawniczym, a Herling- Grudziński pozostawał nieznany.
Przypomina życiorys pisarza wyjaśniając, że w rezultacie paktu Ribbentrop-Mołotow był więźniem sowieckiego NKWD, a potem zaciągnął się do armii generała Władysława Andersa i brał udział w bitwie o Monte Cassino.
Pierluigi Battista pisze, że pisarz osobiście doświadczył "horroru totalitaryzmów".
Zaznacza, że w ostatnich latach swego życia autor "poznał we Włoszech upokorzenie ze stron cenzury", a jedno z wydawnictwo odrzuciło jego wstęp do pism więźnia gułagu Warłama Szałamowa jako "niezgodne z kanonami ortodoksji filo-komunistycznej".
W październiku w Neapolu odbędą się polsko-włoskie uroczystości dedykowane pamięci Herlinga- Grudzińskiego w związku z publikacją tomu.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ sp/