27 lutego w Sali Bogusławskiego Teatru Narodowego w Warszawie odbędzie się premiera „Trzech sióstr” Antona Czechowa w reżyserii Jana Englerta. W rolach tytułowych wystąpią: Dominika Kluźniak (Olga), Wiktoria Gorodeckaja (Masza) i Michalina Łabacz (Irina).
Jak przypomniano w zapowiedzi przesłanej PAP, "Jan Englert powraca do twórczości Antona Czechowa". "Po zrealizowanym w 2008 r. w Teatrze Narodowym +Iwanowie+, przygotował sceniczną interpretację +Trzech sióstr+" - napisano.
Zaznaczono, że w "+Trzech siostrach+ uwaga skupiona jest na człowieku – bohaterowie szamoczą się, zagłuszają rozpacz, próbują odnaleźć wewnętrzną wolność, która pozwoliłaby im na dokonanie wyboru i działanie - i jednak grzęzną w miejscu".
„Opowiadam o ucieczce od siebie, od rzeczywistości, która nas zżera, ale także o składanych deklaracjach, że ten świat trzeba zmienić… bez dokonania żadnej próby tej zmiany” – podkreśla Jan Englert.
"Opowiadam o ucieczce od siebie, od rzeczywistości, która nas zżera, ale także o składanych deklaracjach, że ten świat trzeba zmienić… bez dokonania żadnej próby tej zmiany" - podkreślił Jan Englert.
"Na dużej scenie Teatru dramat rozgrywa się w wielu planach, sytuacja ogromnieje w monotonii trwania i intensywności doznań. Do głosu dochodzą: gorączka uczuć i rozumowe kalkulacje, górnolotne manifesty i skrzecząca codzienność. Międzyludzkie konflikty rysują się ostro, ukazując osobiste zaniechania i niespełnienia, zwykłe słabości i wielkie przewiny" - napisano na stronie Teatru Narodowego.
Jan Englert w rozmowie opublikowanej na stronie Teatru Narodowego zwrócił uwagę, że "dobrze skonstruowana literatura teatralna jest permanentnie współczesna". "Inaczej nie gralibyśmy Moliera, Szekspira, Czechowa. Dotyczy człowieka. Wszystko, co dzieje się dookoła, zmienia się, ale człowiek pozostaje człowiekiem" - wyjaśnił reżyser.
"Kiedy teraz czytam Czechowa, zwłaszcza +Trzy siostry+, to mam wrażenie, że ten dramat idealnie współgra ze współczesnością. Mnie zawsze interesował los polskiej inteligencji, której przyglądam się już od sześćdziesięciu lat" - mówił w wywiadzie dyrektor artystyczny Teatru Narodowego
Podkreślił, że "+Trzy siostry+ doskonale korespondują z tym, co obecnie dzieje się z inteligencją, która… chce wyjechać". "Nie dosłownie nawet; natomiast pragnie uciec od wszystkiego, od siebie, nie jest zdolna do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. W +Trzech siostrach+ każda z postaci jest w jakiś sposób przez los przetrącona, nie radzi sobie i daje tylko pozorne odpowiedzi" - wyjaśnił.
Przełom XIX i XX w. to był czas przewartościowań, w którym trzeba było postawić sobie szereg pytań dotyczących zmieniających się kryteriów – i etycznych, i estetycznych – wskazuje Jan Englert.
"Stagnacja – nie tylko działania, ale także myślenia. Efekt jest taki, że jesteśmy w zawiesinie. Taka zawiesina towarzyszyła również Czechowowi. Przełom XIX i XX w. to był czas przewartościowań, w którym trzeba było postawić sobie szereg pytań dotyczących zmieniających się kryteriów – i etycznych, i estetycznych" - ocenił Jan Englert.
Reżyser zwrócił uwagę, że "na każdy grzech mamy alibi, łącznie z grzechem zaniechania". "Jednak na brak wpływu na swoje życie w zasadzie nie ma usprawiedliwień" - podkreślił.
W zapowiedzi przypomniano, że "Trzy siostry" to "jedna z najważniejszych sztuk światowego kanonu dramatycznego". "Olga, Masza i Irina żyją w prowincjonalnym miasteczku, nie wiedząc, czy uda im się wyrwać w wielki świat, szczęśliwie ułożyć życie na miejscu, czy też zostać w wiecznym niespełnieniu" - napisano.
Autorką przekładu jest Agnieszka Lubomira Piotrowska. Scenografię i kostiumy zaprojektował Andrzej Witkowski. Muzykę skomponował Piotr Moss. Za reżyserię światła odpowiada Audrius Jankauskas. Realizatorzy światła: Zbigniew Szulim, Bartłomiej Kaczalski i Krzysztof Łukasz Stefan. Realizatorzy dźwięku: Mariusz Maszewski, Hubert Majewski i Marek Szymański.
Występują: Marcin Przybylski (Andriej Prozorow), Milena Suszyńska (Natalia, jego narzeczona, później żona), Dominika Kluźniak (Olga), Wiktoria Gorodeckaja (Masza), Michalina Łabacz (Irina), Grzegorz Małecki (Fiodor Kułygin, nauczyciel gimnazjum, mąż Maszy), Jan Frycz (Aleksandr Wierszynin, dowódca baterii), Piotr Kramer (Nikołaj Tuzenbach, baron), Karol Pocheć (Wasilij Solony, sztabskapitan), Mariusz Benoit (Iwan Czebutykin, lekarz wojskowy), Mateusz Kmiecik (Aleksiej Fiedotik), Jakub Gawlik (Władimir Rode), Jacek Różański (Fierapont, stróż w zarządzie ziemstwa), Anna Chodakowska (Anfisa, niańka), Konrad Żygadło (Muzyk, gościnnie), Julia Łopuszyńska (harfa celtycka, gościnnie) / Zuzanna Federowicz (harfa celtycka, gościnnie) i Mirosław Jastrzębski (fortepian).
Premiera "Trzech sióstr" - 27 lutego o godz. 19 w sali Bogusławskiego Teatru Narodowego w Warszawie. Kolejne przedstawienia - 28 lutego oraz 2-4 marca br.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ pat/