Premiery m.in. „Murzyna warszawskiego” Antoniego Słonimskiego oraz „Faraona” według powieści Bolesława Prusa czekają latem na widzów Teatru Wybrzeże w Gdańsku. Do końca sierpnia na czterech scenach teatru zagranych zostanie ponad 100 spektakli.
Najbliższą premierą Teatru Wybrzeże będą 28 czerwca „Wesołe kumoszki z Windsoru” Williama Szekspira. Spektakl będzie grany na deskach otwartego w ub. roku Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
Sztuka, w reżyserii Pawła Aignera, grana będzie na klasycznej scenie typu elżbietańskiego, gdzie część osób ogląda spektakl na stojąco, a inne siedzą na galerii. O ile pozwalać na to będzie pogoda, „Wesołe kumoszki z Windsoru”, wzorem dawnych przedstawień, będą grane przy dziennym świetle – budynek GTS wyposażony jest bowiem w otwierany dach.
Kolejną wakacyjną premierą Teatru Wybrzeże będzie 18 lipca na Scenie Letniej w Pruszczu Gdańskim „Murzyn warszawski”.
„Będzie to pierwsza powojenna inscenizacja popularnej w międzywojniu komedii Antoniego Słonimskiego, jednej z najbarwniejszych postaci polskiego życia artystycznego i intelektualnego” – poinformował rzecznik prasowy Teatru Wybrzeże, Grzegorz Kwiatkowski.
Przypomniał, że akcja sztuki rozgrywa się w środowisku inteligencji pochodzenia żydowskiego, w księgarni i mieszkaniu Konrada Hertmana vel Hertmańskiego, który „choruje na polskość”.
„Marzy o polskich orderach, zabiega o względy polskiego high life'u, tworzy dzieło sławiące męskie rymy w Bogurodzicy, pragnie wydać córkę za urzędnika polskiego MSZ-u, a swą księgarnię przyozdabia pasami słuckimi” – dodał Kwiatkowski.
„Murzyna warszawskiego” reżyseruje dyrektor Teatru Wybrzeże Adam Orzechowski. W spektaklu wystąpią m.in. Joanna Kreft-Baka, Marzena Nieczuja-Urbańska, Krzysztof Gordon, Michał Jaros, Maciej Konopiński i Jarosław Tyrański.
21 sierpnia na Dużej Scenie Teatru Wybrzeże zaplanowano natomiast sztukę „Faraon” według powieści Bolesława Prusa.
„Porusza mnie zawarty w książce aktualny dziś problem władzy. Jesteśmy w Polsce, czekamy na kolejne wybory. Jest też państwo funkcjonujące w kontekście wiary i Kościoła” – powiedział PAP reżyser spektaklu Adam Nalepa.
Dokonał on też wraz z Jakubem Roszkowskim adaptacji książki Prusa na deski teatru.
„Każda adaptacja jest jakimś wyzwaniem. Trzeba wejść w język Prusa, oswoić się z nim, ale też znaleźć własny język opowieści i zredukować utwór, który ma ponad tysiąc stron. Mimo upływu 120 lat książka Prusa nie jest wcale przestarzała. Dialogi w powieści są świetne, są też w niej prawdziwe postaci, z krwi i kości” – ocenił Nalepa.
Będzie to druga próba przeniesienia tekstu Prusa na teatralną scenę. Pierwsza miała miejsce w 1957 r. w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. "Faraona" w adaptacji Lecha Piotrowskiego wyreżyserowała wówczas Irena Górska, a muzykę skomponował Augustyn Bloch.
Adam Nalepa urodził się 16 stycznia 1972 r. w Chorzowie, ale prawie całe życie spędził w Niemczech. W Darmstadt ukończył studia w klasie fortepianu, we Frankfurcie studiował medycynę. Jest absolwentem Teatrologii, Filmografii i Historii Starożytnej Uniwersytetu Ruhry w Bochum. Podczas studiów pracował jako felietonista i krytyk teatralny, w latach 2002-2005 piastował etat asystenta reżysera w Duesseldorfer Schauspielhaus.
Po powrocie do Polski w 2007 r. otrzymał propozycję w Teatrze Wybrzeże inscenizacji światowej prapremiery "Blaszanego bębenka" Guentera Grassa. Na gdańskiej scenie Nalepa wystawił też m.in. "Czarownice z Salem" Arthura Millera i "Marię Stuart", sztukę z początku XIX wieku, niemieckiego romantyka Friedricha Schillera.
Oprócz trzech premierowych sztuk w letnim repertuarze Teatru Wybrzeże będą też przedstawienia grane wcześniej m.in. "Tresowane dusze", "Portret damy", "Przedwiośnie", "Podróże Guliwera", "Seans", "Amatorki", "Czarownice z Salem", "Willkommen w Zoppotach", "Baba Chanel", "Lekcje niegrzeczności". (PAP)
rop/ gma/