Według filozofa i etyka prof. Jacka Hołówki zmarły w piątek prof. Bogusław Wolniewicz była jednym z najciekawszych polskich filozofów ostatnich dekad. Podkreślił, że jego twórczość charakteryzował z jednej strony radykalizm, a z drugiej wrażliwość.
"Jest to człowiek, który przeszedł bardzo wielką ewolucję jeśli chodzi o swoje poglądy. W latach 70-tych prezentował się jako zdecydowany marksista. Potem stał się jednym z najbardziej żywych orędowników filozofii pozytywistycznej w Polsce. Stał się niezwykle ważny w życiu akademickim, przetłumaczył książki, które stały się fundamentem dla powstania neopozytywizmu" - powiedział PAP Hołówka.
Wskazał, że Wolniewicz uchodził za jednego z najlepszych ekspertów filozofii Ludwiga Wittgensteina austriackiego filozofa zajmującego się logiką, filozofią matematyki i umysłu.
"Wolniewicz rozumiał go bardzo oryginalnie. Dużo bardziej cenił sobie wczesne dzieła Wittgensteina niż jego późniejsze prace, co jest bardzo nietypowe. Większość uważa, że wczesny Wittgenstein był bardzo suchy, scjentystyczny (pogląd filozoficzny głoszący, że uzyskanie prawdziwej wiedzy o rzeczywistości jest możliwe tylko przez poznanie naukowe). Z kolei ten późniejszy odnosił się też do kultury, języka, religii i szerokiego rozumienia realizacji międzyludzkich. Wolniewicz myślał odwrotnie" - powiedział Hołówka.
Zdaniem profesora, analizy Wittgensteina jakich dokonał Wolniewicz pozwalają np. zrozumieć lepiej czym jest współczesny materializm, który nie sprowadza świata do jego podstawowych fizycznych elementów.
"Wszystko to co się dzieje w świecie, tak jak my świat znamy, obejmujący społeczeństwa, kulturę, zjawiska psychologiczne i socjologiczne, musi się odwoływać do dużo bardziej skomplikowanych elementów podstawowych. To jest najbardziej głęboka myśl Wittgensteina, że istnieje coś takiego jak stany rzeczy i to one są podstawowe, powiązane z relacjami. To stanowisko wydaje się bardzo ciekawe, bardzo obiecujące, choć do dzisiaj nie jest dostatecznie zbadane. Wolniewicz zrobił wiele, żeby w tej sprawie osiągnąć coś ciekawego" - dodał Hołówka.
Profesor podkreślił, że w twórczości Wolniewicza, ceni jego tomy esejów na temat wartości życia ludzkiego, czy relacji społecznych.
"Tam Wolniewicz przedstawia się jako bardzo ciekawa postać, która jest niezwykle radykalna jeśli chodzi o poglądy. Jest bardzo wymagający, zdecydowany. Narzuca pojęcie obowiązku i zobowiązania wobec innych jako pewnego rodzaju relację podstawową. Wolniewicz zawsze podkreślał, że nie ma w etyce reguł bezwyjątkowych. Występuje coś takiego jak sytuacje tragiczne. Mówił on np., że eutanazja jest w zasadzie niedopuszczalna, ale nie wolno mówić, że jest niedopuszczalna zawsze i we wszystkich okolicznościach, bo powstają sytuacje tragiczne, w których nie ma innego rozwiązania jak tylko zgodzić się na przyspieszenie czyjejś śmierci. Dokładnie to samo mówił na temat przerywania ciąży. W zasadzie powinno być to niedopuszczalne, ale nie wolno w sposób brutalny ingerować w życie, wartości, wyobrażenie o świecie jakimi kobieta potrafi bądź nie potrafi obdarzyć swoje przyszłe potomstwo. W sytuacji tragicznej, nikt nie ma prawa do komentarza - ani sąd, ani ksiądz, ani moralista, ani filozof - by ingerować i pouczać" - wyjaśnił.
Hołówka zaznaczył, że "ten jego radykalizm z jednej strony, a z drugiej strony wrażliwość jest czymś co przez cały okres jego twórczości bardzo ceniłem".
Profesor przyznał, że Wolniewicz był osobą, która często bulwersowała, wypowiadała ostre sądy.
Jego zdaniem działo się tak dlatego, że Wolniewicz stawiał pewne problemy bardzo wyraźnie i nie przejmował się reakcją opinii publicznej. "Uważał on, że opinia publiczna nie jest wyrazicielem społecznej mądrości, tylko tłumi jasność myślenia i otwartość wyrażania myśli" - dodał Hołówka.
Zwrócił jednak uwagę, że Wolniewicz w wielu kwestiach zasłużył na krytyczne uwagi.
"Jego kontrowersyjność była częścią programu, ale nie był nigdy agresywny. Potrafił sformułować ostre wypowiedzi, ale nigdy nie był napastliwy w stosunku do konkretnych osób" - podsumował filozof.
Prof. Bogusław Wolniewicz zmarł w piątek w Warszawie w wieku 89 lat. Był wybitnym filozofem i logikiem, publicystą, jedną z najbarwniejszych postaci polskiej debaty publicznej ostatnich lat.
Przez większość zawodowego życia związany z Instytutem Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego.
Od 1956 roku do 1981 roku był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. W ostatnich latach związany z Radiem Maryja, gościł na TV Trwam, gdzie komentował wydarzenia społeczne i polityczne, znany m.in. z radykalnej krytyki Unii Europejskiej. Publikował teksty m.in. w „Naszym Dzienniku”.
Choć w wielu kwestiach identyfikował się z konserwatywnym sposobem myślenia, to istniały zagadnienia, w sprawie których prof. Wolniewicz zajmował stanowisko, które nie było kojarzone z prawicowym paradygmatem. Tak było np. w przypadku eutanazji, której filozof był zwolennikiem czy kwestii istnienia Boga, w której prof. Wolniewicz zajmował stanowisko agnostyczne, równocześnie negując możliwość ludzkiego życia po śmierci.
Wśród ekspertów uchodził za jednego z najwybitniejszych specjalistów od filozofii tzw. pierwszego Ludwiga Wittgensteina, czyli tej opisanej przez austriackiego filozofa w "Traktacie logiczno-filozoficznym".
Wolniewicz w 1997 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. (PAP)
mick/ jbp/