Opracowanie własnej koncepcji programowej Opery i Filharmonii Podlaskiej (OiFP), która będzie tę instytucję wyróżniała spośród innych, a także zmiany w strukturze instytucji – zapowiada p.o. dyrektora Opery i Filharmonii Podlaskiej prof. Violetta Bielecka.
Prof. Bielecka od 15 lat prowadzi Chór OiFP, a od 1 grudnia pełni obowiązki dyrektora, po tym jak poprzednia dyrektor prof. Ewa Iżykowska-Lipińska zrezygnowała z tej funkcji ze względów osobistych.
Opera i Filharmonia Podlaska jest zarządzana przez samorząd województwa. Oficjalnie Bielecką przedstawiono we wtorek na konferencji prasowej.
"Moim zadaniem będzie przede wszystkim scalenie całej społeczności filharmoniczno-operowej, stworzenie odrębnej tożsamości naszej instytucji, żebyśmy nie powielali programu, które są grane na różnych scenach ogólnopolskiej areny, tylko tworzyli własną koncepcję programową, bo to jest bardzo ważne" - powiedziała ogólnie o swoich planach Bielecka. Dodała, że zarządza instytucją dopiero od kilku dni, dlatego musi się zapoznać z pozostawionym programem i przeanalizować go, ale do stycznia ma być gotowy.
Bielecka poinformowała też, że powołała zastępcę dyrektora do spraw administracyjno-finansowych. Oceniła, że tak duża instytucja nie może być zarządzana przez jedną osobę. Zapowiedziała też zmiany w strukturze organizacyjnej opery. Dodała, że ona wymaga nowelizacji i potrzebne są funkcje do konkretnych zadań jak np. osoba do realizacji spektakli.
Decyzję o powierzeniu obowiązków dyrektora podjął zarząd województwa podlaskiego do czasu rozstrzygnięcia konkursu - mówił obecny na konferencji prasowej marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.
Jednak konkursu na razie nie będzie. "W mojej ocenie powinniśmy przede wszystkim zakończyć ten sezon. On jest niezwykle trudny, prowadzony w bardzo specyficznych warunkach, pandemii, która się jeszcze nie skończyła. Dlatego chciałbym, aby pani dyrektor doprowadziła ten sezon artystyczny" - mówił Kosicki. Dodał, że być może konkurs zostanie zorganizowany w wakacje, by dyrektora wybrać przed nowym sezonem artystycznym.
Kosicki pytany o wyniki audytu poinformował, że powinny być znane w styczniu, bo - jak podkreślił - został on rozszerzony "po pewnym incydencie". Jedna z artystek uległa wypadkowi podczas próby, nie mając jeszcze podpisanej umowy. Kosicki powiedział, że urząd wciąż oczekuje na ustalenia m.in. inspekcji pracy i policji, która wtedy interweniowała.
Na pytanie, czy odejście poprzedniej dyrektorki miało związek z tym zajściem, Kosicki powiedział, że podanym przez Iżykowską-Lipińską powodem rezygnacji była sytuacja osobista.
Kosicki poinformował, że w 2020 roku OiFP otrzymała dofinansowanie od samorządu województwa w wysokości 17 mln zł, z ministerstwa kultury - 7 mln zł, i z funduszu wspierania instytucji kultury - ponad 2,7 mln zł.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ pat/