W historycznej rzymskiej kawiarni „Antico Caffe Greco” trwa zorganizowany przez stowarzyszenia kulturalne maraton literacki oraz muzyczny w obronie zagrożonego eksmisją zarządcy tego lokalu. Miejsce to jest związane z dziejami polskiej literatury i sztuki.
22 października na mocy wyroku sądu mija definitywnie kontrakt na wynajem kawiarni, która jest własnością stołecznego szpitala (Ospedale Israelitico). Jej obecny najemca otrzymał sądowy nakaz eksmisji, która ma nastąpić tego dnia. To rezultat sporu o wysokość czynszu. Został on kilkakrotnie podniesiony, na co najemca nie zgodził się. Zapowiedział, że we wtorek otworzy lokal, jak codziennie.
Właściciel lokalu na via Condotti niedaleko Placu Hiszpańskiego znalazł potencjalnych najemców gotowych płacić nawet 120 tys. euro miesięcznie - podała rzymska prasa. Dyrekcja szpitala zapewniła zarazem, że nawet jeśli kawiarnia odwiedzana w ciągu swej blisko 260-letniej historii przez najbardziej znanych artystów z wielu krajów będzie zarządzana przez kogoś innego, to zachowa swój historyczny charakter. A jest to również wielka prywatna galeria dzieł sztuki.
Szpital tłumaczy, że wpływy z podniesionego czynszu zostaną przeznaczone na poprawę poziomu usług medycznych, z których korzystają mieszkańcy Wiecznego Miasta.
To także miejsce bliskie Polakom. Przychodzili tam: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, Henryk Sienkiewicz, bracia Aleksander i Maksymilian Gierymscy. W 2006 roku staraniem polskiej dyplomacji zawieszono tam uroczyście zdjęcie Czesława Miłosza.
Stowarzyszenia kulturalne, solidaryzujące się z obecnym najemcą zagrożonym eksmisją, do wtorku organizują w jednej z sal kawiarni protestacyjny maraton lektury poezji, sztuk teatralnych i koncertów. Twierdzą, że zmiana najemcy może oznaczać zamknięcie „Antico Caffe Greco”. A to - mówią cytowani na łamach dziennika „Il Messaggero” - oznaczałoby wielką stratę dla Rzymu.
Kawiarnia otwarta w 1760 roku i uważana za jedną z najpiękniejszych na świecie była miejscem spotkań artystycznej elity z całej Europy. Bywali tam Stendhal, Goethe, Byron, Liszt, Keats, Ibsen, Andersen, Mendelssohn, Wagner. Przypominają o tym wiszące na ścianach pamiątki i portrety.
To także miejsce bliskie Polakom. Przychodzili tam: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Cyprian Kamil Norwid, Henryk Sienkiewicz, bracia Aleksander i Maksymilian Gierymscy. W 2006 roku staraniem polskiej dyplomacji zawieszono tam uroczyście zdjęcie Czesława Miłosza. Jest to też wielka prywatna galeria sztuki. W jej salach znajduje się około 300 obrazów i innych dzieł sztuki oraz zabytkowych mebli. Dlatego jest to zarazem jedna z ważniejszych we włoskiej stolicy placówek historii kultury ostatnich wieków, odwiedzana przez turystów z całego świata.
Wtorkowa eksmisja będzie trzecią próbą realizacji wyroku sądowego.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ndz/ ap/