Instalacja „Tężnia sztuki” stanęła w niedzielę przed Muzeum Narodowym w Krakowie. Oryginalny obiekt nawiązuje do drewnianych konstrukcji solankowych służących do inhalacji.
„Tężnia sztuki” w Krakowie nie jest jednak wypełniona zdrowotnym powietrzem solankowym, ale różnorodnymi przedmiotami, przez kilkanaście lat gromadzonymi przez Roberta Kuśmirowskiego, autora instalacji. Budowla „Tężnia sztuki” ma służyć do „inhalacji sztuką”.
„Myślę, że zwiedzający mogą się tu w jakiś sposób +podleczyć+ sztuką, ale i zarazić zbieractwem, poszukiwaniem przedmiotów, które już trudno kupić; technologii, które już dawno minęły” – powiedział PAP Kuśmirowski.
Jak podkreślił, instalacja umożliwiła mu „zmagazynowanie” przedmiotów, które gromadził w piwnicach - przedmiotów, których – jak mówił – nie mógł się pozbyć, a które "wołały do niego, by coś z nimi zrobić".
Obiekty w „tężni sztuki” pochodzą głównie z byłych działań artystycznych, m.in. wystaw Kuśmirowskiego. Budowla przed Muzeum Narodowym jest wypełniona tysiącem różnorodnych przedmiotów, takich jak książki, maszyny do pisania, meble, elementy sprzętu domowego, narzędzia mechaniczne.
Instalacja o wymiarach 22 m długości, 8 m szerokości i 6 m wysokości jest od trzech lat prezentowana w różnych miastach. Była m.in. w Kielcach, we Wrocławiu, w Tbilisi, we Lwowie. Szkielet tężni jest zbudowany z drewna iglastego oraz metalowych elementów. Zarówno konstrukcja zewnętrzna, jak i przedmioty wewnątrz budowli wyglądają na zniszczone, część elementów jest zardzewiała.
„Trzy lata temu tężnia wyglądała inaczej, ale jest nieustannie poddana warunkom atmosferycznym. Obserwuję te zmiany i dokumentuję” – mówił artysta.
„Tężnia sztuki” stać będzie przed Muzeum Narodowym w Krakowie do 29 października.
Katarzyna Bik, która zabiegała o to, aby obiekt przyjechał do stolicy Małopolski, zapowiedziała, że pod koniec kwietnia wokół instalacji pojawią się ławki, drzewka owocowe, leżaki, a na pobliskim skwerze wyrośnie łąka kwietna z roślinami pojawiającymi się w twórczości Stanisława Wyspiańskiego.
Obiekt przed gmachem stanął w ramach projektu „Muzeum Forum”, którego celem jest wyraziste zaznaczenie obecności Muzeum Narodowego w przestrzeni publicznej i zaproszenie artystów oraz zwiedzających do spędzania czasu na placu przed Muzeum.
„Chcemy, by co roku pojawiało się tu dzieło sztuki; by nie było to miejsce smutne, ale aby służyło do zwiedzania, odpoczynku i zabawy” – powiedziała Bik. (PAP)
bko/ pad/