Zmiana dyrektora i dziewięć premierowych spektakli, tak wygląda sezon 2012/13 w Narodowym Starym Teatrze w Krakowie. Chcę tworzyć teatr kuratorski, robić rzeczy, których jeszcze tutaj nie robiono - mówił w środę Jan Klata, który będzie kierował tą sceną od stycznia.
"Chcemy zacząć w sposób dosyć mocny i dostarczający temu zespołowi dopływ świeżej krwi. Nie musi to być zakończone sukcesem. Samo ryzyko jest warte podjęcia i uważam, że zasadą funkcjonowania tej instytucji jest, żeby odważyć się robić rzeczy, których jeszcze tutaj nie robiono” – powiedział podczas spotkania z dziennikarzami Klata. Jak wyjaśnił, stąd decyzja o zaproszeniu do Starego Teatru nowych reżyserów. „Nie będzie to zetknięcie bezbolesne i zupełnie bezkonfliktowe, ale myślę, że coś interesującego może powstać” - podkreślił.
Jan Klata powiedział, że w tym sezonie sam nie zamierza jeszcze niczego w Starym reżyserować. „Jan Klata nie będzie monopolizował żadnej ze scen” – podkreślił. „To będzie teatr kuratorski” – zapowiedział.
Z początkiem nowego roku, po 10 latach z funkcji dyrektora Starego Teatru odejdzie Mikołaj Grabowski, reżyser i aktor, który osiągnął już wiek emerytalny.
„Wobec tego, czego byliśmy świadkami w różnych teatrach i środowiskach teatralnych w Polsce, uważam, że zmiana na stanowisku dyrektora Starego Teatru odbywa się według najlepszych standardów demokratycznych. Tak powinno być, tak sobie to wymarzyłem” – mówił Grabowski. Dodał, że Jan Klata, jest jego uczniem i kolegą reżyserem. „Jest tu (w Starym Teatrze – PAP) jeszcze sporo moich przedstawień, więc będę je pilotował i wizytował teatr” – dodał.
Jan Klata podkreślił, że nie będzie mocnej cezury pomiędzy okresem sprawowania funkcji dyrektora przez Grabowskiego i przez niego. „Może jest to oznaka płynnego przechodzenia pokoleń czy też przejmowania pewnych obowiązków” – mówił. „Nie odbywa się to w warunkach jakiegoś konfliktu, czegoś, co mógłby zachwiać rozwojem tej instytucji, która nie potrzebuje rewolucyjnych zmian” - powiedział reżyser.
Jan Klata podkreślił, że nie będzie mocnej cezury pomiędzy okresem sprawowania funkcji dyrektora przez Grabowskiego i przez niego. „Może jest to oznaka płynnego przechodzenia pokoleń czy też przejmowania pewnych obowiązków” – mówił. „Nie odbywa się to w warunkach jakiegoś konfliktu, czegoś, co mógłby zachwiać rozwojem tej instytucji, która nie potrzebuje rewolucyjnych zmian” - powiedział reżyser.
Klata nie chciał powiedzieć, czy w Starym Teatrze nadal będzie realizował swoje spektakle Krystian Lupa, który we wrześniu zgłosił zamiar odejścia. „Bez komentarza” - mówił Klata.„Jesteśmy przed rozmową z panem Krystianem Lupą. Chcemy ustalić właściwy sposób współpracy. Jesteśmy gotowi na to, by Krystian Lupa pracował w tym teatrze, robił kolejne spektakle, a spektakle, które są już w repertuarze, będziemy wystawiać w miarę możliwości koordynacji” - powiedział zastępca Klaty, Sebastian Majewski.
W obecnym sezonie w repertuarze Starego Teatru są trzy premierowe spektakle przygotowane jeszcze za dyrekcji Grabowskiego: „Śmierć i zmartwychwstanie świata” i „Chłopcy” (te premiery się już odbyły) oraz „Paw królowej” według Doroty Masłowskiej, którego premiera nastąpi 27 października.
Od stycznia do końca czerwca 2013 r., po przejęciu obowiązków przez Klatę, zaplanowano sześć premier. Będą to spektakle w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego, Moniki Strzępki, Pawła Passiniego i Marcina Libera oraz dwa spektakle warsztatowe. „Zaprosiliśmy reżyserów, którzy nigdy wcześniej tu nie tworzyli, a stworzą interesująca jakość w zderzeniu ich potencjału artystycznego z potencjałem artystycznym zespołu Starego Teatru” – mówił Klata.
Tematem tego sezonu są „Biografie”. „Będą to biografie konkretnych osób, ale też biografie wymyślone, które mają dać nam powód do rozmowy o kondycji teatru i nas żyjących wokół tego teatru” – mówił Majewski. Zaproszeni do Starego Teatru reżyserzy zmierzą się m.in. z biografiami legendarnej Wandy, co nie chciała Niemca, ale też współzałożyciela Apple Steve Jobsa. Jak podkreślił Majewski wszystkie teksty cechuje pewien radykalizm.
Klata mówił, że na razie nie przewiduje zmian w zespole Starego Teatru. „Jak przychodzi trener do Barcelony, no to chyba nie ściąga połowy zespołu ze Szczakowianki Jaworzno. Nie oznacza to, że nie pojawią się nowe osobowości aktorskie. Natomiast nie przewidujemy od stycznia inwazji” - zaznaczył Klata. Dodał, że daje sobie czas, by wnikliwie przyjrzeć się zespołowi. ”Przez pierwsze pół roku też nie przewidujemy zmian, nie będziemy z nikogo rezygnować” – dodał.
Reżyser zaznaczył, że ważne jest prawo modyfikacji zespołu, ale zmiany muszą być przeprowadzone rozsądnie, bo - jak mówił - destrukcja jest bardzo prosta, znacznie trudniejsze jest budowanie i dawanie nowych impulsów.
Zapowiadane wcześniej przez Klatę sezony dedykowane wybitnym twórcom teatru (Swinarskiemu, Jarockiemu, Wajdzie, Lupie) będą realizowane od sezonu 2013/14.
Nowa dyrekcja planuje m.in. stworzenie teatralizowanej gry miejskiej „Ślady” wiodącej śladami wielkich teatralnych mistrzów, wydanie związanego z tą grą audio - booka, organizację wystawy, a także ujednolicenie komunikacji wizualnej teatru i przebudowę jego strony internetowej.(PAP)
wos/ abe/