Wolność to odpowiedzialność i możliwość realizowania swoich aspiracji tak, aby nie odejmować wolności innym ludziom - uważa reżyserka Agnieszka Holland, która gościła w środę w Łodzi na inauguracji "Igrzysk Wolności".
"Igrzyska Wolności" to kilkudniowa impreza organizowana w Łodzi w ramach obchodów 25. rocznicy wyborów z 4 czerwca 1989 roku. Jej najważniejszą częścią jest cykl spotkań z wybitnymi osobowościami.
"Wolność rozumiem bardzo tradycyjnie, jako odpowiedzialność, możliwość realizowania swoich aspiracji tak, aby nie odejmować wolności innym ludziom. Wolność to także solidarność i empatia. To wspólnota, ale dobrowolna, a nie narzucona" - powiedziała dziennikarzom przed inauguracyjnym spotkaniem Holland.
Wspominała także swój udział w wyborach w 1989 roku. Przyznała, że w drodze do lokalu wyborczego na Ursynowie miała wrażenie, że głosując, dokonuje symbolicznego przejścia z niewolnej do wolnej Polski."Nie miałam wątpliwości, że wygramy. Może dlatego, że przyjechałam do kraju po dłuższym pobycie na emigracji i nie znałam Polski zdławionej przez stan wojenny i lata 80. Dla mnie to była ciągle Polska Solidarności" - dodała.
Pytana o wyjaśnienie wypowiedzianej niegdyś przez nią tezy, że "człowiek nie jest stworzony do wolności", Holland podkreśliła, że "człowiekowi jest wygodniej, gdy ktoś mówi mu co ma robić". "Wolna wola jest trudnym darem. Gdy obserwujemy np. Kościół, widzimy, że nie umie się on do niej odwoływać" - dodała.
Reżyserka pozytywnie oceniła ostatnie 25 lat w Polsce. Jej zdaniem trzeba cieszyć się z tego, co jest i doceniać np. piękno uroczystości, w której o rocznicy wolnych wyborów obok polskiego prezydenta zabiera głos prezydent Stanów Zjednoczonych.
"Igrzyska Wolności" potrwają do 8 czerwca. W ramach imprezy zaplanowano spotkania i panele dyskusyjne, w których udział wezmą: rosyjski pisarz Wiktor Jerofiejew, amerykański teoretyk kultury Richard Shustermann, autorytet w sprawach międzynarodowych Robert Cooper oraz francuski pisarz i społecznik Guy Sorman.
Organizatorem imprezy jest Fundacja Industrial, założyciel m.in. pisma "Liberté!" i klubokawiarni 6 Dzielnica, gdzie odbywa się większość spotkań.Wiceprezes fundacji Leszek Jażdżewski zapowiedział, że uczestnicy rozmawiać będą o sytuacji na Ukrainie i w Rosji, problemach globalizacji, geopolitycznej pozycji Europy i o nowych potęgach, czyli Chinach i Indiach. Nie zapomną też o innym wydarzeniu z 4 czerwca 1989 r. – rocznicy masakry na placu Tiananmen.(PAP)agm/ abe/ mow/