Stworzenie kursu pedagogicznego, a następnie otwarcie nowego kierunku dla tancerzy baletowych na Akademii Sztuki oczekuje szczecińskie środowisko twórcze. Przedstawiciele teatrów i uczelni spotkali się w poniedziałek z reprezentantem resortu kultury.
"Chcemy otworzyć przestrzeń aktywności zawodowej tancerzom, którzy mają jedynie maturę i po zakończeniu kariery ma scenie trudno im odnaleźć się na rynku pracy" – powiedział podczas konferencji prasowej inicjator działania, dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie Jacek Jekiel.
Jego zdaniem, dzięki otworzeniu kursu, będą mogli zdobyć uprawnienia pedagogiczne. "Być może w przyszłości w oparciu o Akademię Sztuki będziemy mieli szansę otworzyć nowy kierunek: taniec, ze specjalnością: taniec współczesny" – dodał.
Jekiel liczy, że otwarcie kursu pedagogicznego dla tancerzy na szczecińskiej uczelni będzie możliwe w październiku 2017 r. Kurs miałby trwać 1 rok akademicki i obejmowałby ok. 200 godzin zajęć. Dyrektor szczecińskiej opery zakłada również, że nowy kierunek studiów powstanie podczas kadencji obecnego rektora Akademii Sztuki prof. Dariusza Dyczewskiego.
"Odczuwam dyskomfort między feerią oklasków, która bije z widowni po zakończeniu spektaklu baletowego a smutkiem nad przyszłością tancerza, który zastanawia się co dalej, kiedy przestanie tańczyć. Jeśli nie uświadomimy sobie tych dwóch odrębnych stanów to nic nie zrobimy" – zaznaczył Jekiel.
"Działanie, które dziś inicjujemy w Szczecinie dotyczy wszystkich młodych ludzi, którzy są członkami profesjonalnych zespołów artystycznych w całym kraju. Bardzo bym chciał, żeby tutaj powstał ogólnopolski ferment, którego efektem byłoby doprowadzenie, by tancerze mogli przekazywać swoją wiedzę i doświadczenie młodszym" – dodał.
Przedstawicielka Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wioletta Laszczka zauważyła jednak, że Akademia Sztuki w Szczecinie "w chwili obecnej nie ma możliwości otwarcia nowego kierunku, dlatego że nie spełnia podstawowych wymagań". "Uczelnia nie ma odpowiedniej liczby uprawnień do przyznawania doktoratów i habilitacji, a także odpowiedniej liczby pracowników naukowych, tzw. minimum kadrowego" – uzasadniła.
Jej zdaniem "otwarcie kursu pedagogicznego też niewiele da, gdyż tancerze wciąż pozostają z maturą". "Daje on tylko uprawnienia do nauki, ale nadal mówimy o wykształceniu średnim. Kurs podobnie jak nowy kierunek wymaga zatrudnienia specjalistów od tańca i należy rozpocząć starania o nich" – dodała.
W Polsce działa obecnie pięć ogólnokształcących szkół baletowych kształcących w 9-letnim trybie nauczania zawodowych artystów tańca. Tancerze wykonawcy w szkołach wyższych mogą kształcić się na kierunku studiów dziennych: aktor teatru tańca w Bytomiu, który jest częścią wydziału aktorskiego Akademii Teatralnej w Krakowie oraz w Akademii Humanistyczno-Eknomicznej w Łodzi również na kierunku dziennym: tancerz-choreograf. (PAP)
mzb/ agz/