Theater des Lachens z Frankfurtu w Niemczech po raz drugi z rzędu zdobył Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Walizka", który w sobotę wieczorem zakończył się w Łomży.
"Walizka" to jeden z najstarszych festiwali teatralnych w kraju, uważana za jeden z ważniejszych, prezentujących małe formy teatralne na niewielkich scenach.
W jego tegorocznej, 27. edycji, wzięły udział teatry z Polski, Łotwy, Bułgarii, Czech, Finlandii, Słowacji, Rosji, Niemiec, Ukrainy i Hiszpanii, które zaprezentowały trzynaście przedstawień konkursowych, wybranych spośród 113 zgłoszeń.
Po raz drugi z rzędu Grand Prix jurorzy przyznali Theater des Lachens z Frankfurtu w Niemczech, który w tym roku zaprezentował przedstawienie „Don Kichot Suita”. W materiałach festiwalowych spektakl opisano jako przedstawienie o sile wyobraźni. To opowieść o pochodzącym z Hiszpanii miłośniku książek, który pewnego dnia przyjmuje imię Don Kichot i postanawia ocalić świat od złych duchów.
Przyznano też nagrody m.in. za inscenizację, muzykę, scenografię i kreacje aktorskie.
Festiwal trwał od środy. Kilka pozakonkursowych grup wzięło udział w nurcie "off festiwal", odbył się też m.in. happening "Motyle" Teatru Akt z Warszawy, a Lwowski Teatr Woskresienia pokazał spektakl "Wiśniowy sad". Wystąpił też Sambor Dudziński z "Dźwiękowiązałką" - specjalnym pojazdem, na którym zamontowane są różne instrumenty oraz zespół Bioacoustic z koncertem "Tango na walizce". Zainteresowani mogli też obejrzeć wystawę fotograficzną podsumowującą 20 lat festiwalu teatralnego w Suboticy w Serbii.
Tytułowa "Walizka" jest symbolem małych form, które można łatwo zagrać niemal w każdych warunkach. Teatr "w walizce" ma nawiązywać do tzw. teatrów wędrujących, które swoje przedstawienia wystawiały nie na scenie, a np. na miejskich rynkach. To też nawiązanie do tradycji teatru jarmarcznego. (PAP)
rof/ bk/