Utwory polskich kompozytorów: Karola Kurpińskiego, Karola Szymanowskiego i Stanisława Moniuszki będzie można usłyszeć na piątkowym koncercie „Pocztówka z Polski” w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Orkiestrę poprowadzi dyrygent-rezydent Piotr Wacławik.
W programie znalazły się "Zamek na Czorsztynie" Karola Kurpińskiego, I Koncert smyczkowy Karola Szymanowskiego oraz "Sonety Krymskie" Stanisława Moniuszki. Będzie można posłuchać - jak zapowiadają organizatorzy - muzyki kompozytorów z trzech różnych okresów: późnego klasycyzmu, romantyzmu i Młodej Polski.
Orkiestrą i chórem Opery i Filharmonii Podlaskiej pokieruje Piotr Wacławik, który jest dyrygentem-rezydentem opery w sezonie artystycznym 2019/2020. Wacławik jest studentem ostatniego roku studiów magisterskich na Akademii Muzycznej im. K. Szymanowskiego w Katowicach w klasie dyrygentury symfoniczno-operowej oraz w klasie violi da gamba.
Jak powiedział w czwartek dziennikarzom na konferencji prasowej Wacławik, piątkowy koncert będzie pierwszym, który będzie dyrygował w ramach rezydentury. Mówił, że chciał przebywać na rezydenturze w Białymstoku, bo jest tam bardzo znana w Polsce orkiestra, która - jak podkreślił - jest nie tylko orkiestrą symfoniczną, ale też operową. "Fascynowało mnie to (...). Chciałem poszerzyć swoją działalność nie tylko o dyrygenturę symfoniczną i nabierać tych szlifów w pracy z orkiestrą, ale również rozwijać się pod kątem opery" - dodał.
W jego ocenie orkiestra jest bardzo "plastyczna", pracuje też ze świetnym chórem podlaskiej opery. "To ogromna radość z nimi pracować" - powiedział Wacławik.
Mówił, że podczas piątkowego koncertu będzie można usłyszeć fantastyczny program. "Jest to polski program w zupełności, ale nie oznacza to wcale, że program jest monotonny, ponieważ są to kompozycje z trzech okresów i każdy z tych kompozycji zupełnie innych" - mówił. Podał przykład, że tak jak w czasach Szymanowskiego czy Kurpińskiego używano nieco innego języka polskiego niż dzisiaj, tak samo stara się wydobyć różny styl grania z orkiestry, by w pełni oddawała muzykę z czasów kompozytorów.
Emil Ławecki, tenor, który wykona w piątek "Sonety krymskie" powiedział dziennikarzom, że ten utwór jest dość mało znany na tle twórczości Moniuszki. "Ten Moniuszko nie jest taki, do którego przywykliśmy w +Strasznym dworze" czy +Halce+" - podkreślił Ławecki.
Na skrzypcach utwór Szymanowskiego wykona Krzysztof Jakowicz. Wacławik powiedział, że Jakowicz jest wybitnym skrzypkiem, który niejednokrotnie wykonywał ten utwór, a podczas prób dawał cenne wskazówki zarówno orkiestrze, jak i jemu, dyrygentowi.
Koncert odbędzie się w piątek wieczorem w sali Opery przy ul. Podleśnej.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ wj/