Śpiewanej wersji jednego z najcenniejszych zabytków polskiego piśmiennictwa – średniowiecznych „Kazań Świętokrzyskich” - będzie można wysłuchać podczas koncertu w bazylice katedralnej w Kielcach. W spektaklu wystąpi m. in. wokalista zespołu TSA Marek Piekarczyk i lider SBB Józef Skrzek.
Inscenizację słowno-muzyczną zaplanowano na piątek, 26 września. Wstęp będzie bezpłatny.
„Mam nadzieję, że ten spektakl stanie się ważnym przedsięwzięciem uzupełniającym wcześniejsze wrześniowe wydarzenia, związane z sanktuarium na Świętym Krzyżu – otwarcie odbudowanej kościelnej wieży i prezentację oryginału średniowiecznych +Kazań+” - powiedziała wojewoda świętokrzyski Bożentyna Pałka-Koruba zapraszając na koncert. Świętokrzyski Urząd Wojewódzki jest organizatorem spektaklu.
Idea udźwiękowienia „Kazań” zrodziła się cztery lata temu, a premiera spektaklu miała miejsce we wrześniu 2012 r. w świętokrzyskim klasztorze; nagranie zarejestrowano i wydano na płycie.
Od tego czasu artyści występowali jeszcze trzykrotnie: w katedrze w Katowicach, w opactwie benedyktynów w Tyńcu i podczas plenerowego koncertu w Środzie Wielkopolskiej (w planach jest wydanie płyty DVD z tego wydarzenia).
Pochodzące z XIV w. „Kazania Świętokrzyskie” to najstarszy zapis prozy polskiej. Zabytek składa się z jednego całego kazania (na dzień św. Katarzyny) i fragmentów pięciu innych. Spisane zostały na pergaminie, który w XV w. posłużył - pocięty na paski - do oprawy rękopiśmiennego kodeksu, zawierającego łaciński tekst Dziejów Apostolskich i Apokalipsy.
Podczas kieleckiego koncertu partie wokalne wykona muzyk rockowego zespołu TSA, Marek Piekarczyk. Fragmenty kazań odczyta aktor Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach Marcin Brykczyński, który wcieli się w postać kaznodziei.
W partiach wokalnych będzie można usłyszeć również autora muzyki do spektaklu, Józefa Skrzeka, który zagra także na gitarze basowej i organach kościelnych. Jego kolega z grupy SBB Apostolis Anthimos wykona partie gitarowe. Zagrają także kieleccy artyści: multiinstrumentalista Włodzimierz „Kinior” Kiniorski i muzyk jazzowy Łukasz Mazur. Całość uzupełni prawosławny chór męski „Oktoich” z Wrocławia.
Jeden z producentów i pomysłodawców przedsięwzięcia Jan Tarnawski przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że początkowo były wątpliwości czy „Kazania Świętokrzyskie” da się w ogóle zaśpiewać.
„Im bliżej zajmujemy się treścią kazań, tym bardziej możemy zachwycać się tym tekstem. Dobór artystów nie jest przypadkowy, ale świadomy. Marek Piekarczyk znalazł się w tym projekcie ze względu na wielką ekspresję śpiewu i charyzmę” - powiedział Tarnawski.
„Dla nas, osób związanych ze spektaklem to rzecz wielowymiarowa - nie tylko utwór muzyczny, ale przede wszystkim sięganie do korzeni naszej narodowej tożsamości, z elementem patriotyzmu lokalnego: te korzenie są w naszym przekonaniu tutaj, na Ziemi Świętokrzyskiej” - podkreślił.
Tarnawski przyznał, że półtoragodzinny spektakl jest sztuką trudną w odbiorze, przyrzeczoną dla wąskiego grona słuchaczy – dlatego nie organizowano komercyjnej trasy. Trwają starania, by koncert zagrać także w Sandomierzu.
Historyk z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach prof. Krzysztof Bracha, który był konsultantem naukowym tekstu libretta spektaklu podkreślił, że „Kazania Świętokrzyskie” są „numerem jeden” w zbiorach Biblioteki Narodowej.
„Bardziej cennego dokumentu języka polskiego nie posiadamy. Nikt z humanistów nie jest w stanie wytłumaczyć, dlaczego +Kazania+ zostały napisane po polsku, z wtrętami łacińskimi - to jedna z największych zagadek języka polskiego” - powiedział Bracha.
Naukowiec dodał, że libretto widowiska jest oparte na ostatniej krytycznej edycji „Kazań” autorstwa prof. Wiesława Wydry i prof. Wacława Twardzika, wydanej w 2009 r. przez Bibliotekę Narodową, pod redakcją prof. Pawła Stępnia.
W czasie koncertu w katedrze będzie można oglądać reprodukcję średniowiecznego dokumentu, wykonaną na zamówienie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach.
Pochodzące z XIV wieku „Kazania Świętokrzyskie” to najstarszy zapis prozy polskiej. Zabytek składa się z jednego całego kazania (na dzień św. Katarzyny) i fragmentów pięciu innych. Spisane zostały na pergaminie, który w XV wieku posłużył - pocięty na paski - do oprawy rękopiśmiennego kodeksu, zawierającego łaciński tekst Dziejów Apostolskich i Apokalipsy.
Kodeks ten należał do opactwa benedyktynów na Św. Krzyżu, na początku XIX wieku trafił do zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. W wyniku represji carskich po powstaniu listopadowym został wywieziony wraz z innymi zbiorami do Rosji. Ukryte w oprawie kodeksu 18 pasków z fragmentami kazań odkrył w 1890 roku Aleksander Brueckner, prowadząc badania w Bibliotece Cesarskiej w Petersburgu. To on nadał znalezisku nazwę „Kazania Świętokrzyskie”. Rękopis z „Kazaniami" powrócił do Polski - nie bez trudności - dopiero w 1925 roku.
„Kazania Świętokrzyskie” szczęśliwie ocalały z zawieruchy II wojny światowej. Wywiezione przez Rumunię do Francji, a następnie do Kanady, w 1959 roku powróciły do kraju. Są skatalogowane w Bibliotece Narodowej, na co dzień przechowywane w skarbcu biblioteki i bardzo rzadko pokazywane. 13 września przez kilka godzin wystawiano je w zakrystii bazyliki na Świętym Krzyżu - dokument obejrzało ok. 3 tys. pielgrzymów i turystów.(PAP)
ban/ abe/