Pamiątkowa tablica poświęcona Zuzannie Ginczance, wybitnej polskiej poetce żydowskiego pochodzenia, została odsłonięta w czwartek w Krakowie. W tym miesiącu przypada 100-lecie urodzin artystki, zamordowanej przez Niemców w 1944 r.
Tablica została wmurowana w ścianę kamienicy przy ul. Mikołajskiej 26, gdzie poetka ukrywała się w czasie wojny i skąd została wyprowadzona przez Gestapo. „To miejsce symboliczne - ta tablica powinna być nie tylko uhonorowaniem pamięci poetki, ale także ostrzeżeniem, żeby nigdy więcej w tak potwornych okolicznościach nie wydarzały się tak potworne rzeczy, jak miały miejsce tutaj przed kilkudziesięciu laty” - mówił zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig.
Dziekan Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Renata Przybylska przypomniała, że inicjatywa upamiętnienia poetki wyszła od studentów krakowskiej uczelni. „Niewiele współcześnie możemy zrobić dla postaci, które tworzyły kiedyś tkankę kulturalną, literacką Krakowa i Polski. Myślę, że nasza obecność pokazuje, że pamięć jest rzeczą ważną i to właśnie czułą pamięć możemy kultywować i zachować” - podkreśliła.
Olga Brzezińska, prezes Fundacji Miasto Literatury oceniła, że tablica poświęcona poetce „stanie się symbolem i będzie nam wszystkim przypominać, jak łatwo jest stracić wszystko”. Nawiązując do jednego z ostatnich wierszy poetki, w którym mówi "Nie zostawiłam tutaj żadnego dziedzica” zaznaczyła: „Zostały jej wiersze, tak naprawdę możemy przypominać jej dziedzictwo wracając do jej życia i do jej poezji”.
Z okazji obchodów 100. rocznicy urodzin Zuzanny Ginczanki zorganizowano w Krakowie w tym tygodniu szereg wydarzeń artystycznych i sesję naukową. Obchody jubileuszowe przygotowały Wydział Polonistyki UJ oraz Fundacja Miasto Literatury.
W czwartek poeci (Urszula Honek, Radosław Kobierski, Małgorzata Lebda, Bronisław Maj, Joanna Oparek, Adam Wiedemann, Adam Zagajewski) będą w księgarni Bona rozmawiać o Ginczance oraz czytać jej wiersze. Po spotkaniu literatów nastąpi performance „Pokój Ginczanki”. Podczas widowiska na krześle, ustawionym na scenie, zasiądzie Maria Dębska, a naprzeciwko niej może usiąść każdy, by wysłuchać jednego wybranego przez aktorkę wiersza. Wiersz stanie się jedynym komunikatem między aktorką a odbiorcą – podczas spotkania nie padnie żadne inne słowo, niż to napisane przez poetkę. Obchody zakończą pokazy filmów o Ginczance oraz dyskusje literackie.
Zuzanna Ginczanka (właściwie Sara Polina Gincburg) urodziła się w marcu 1917 r. w Kijowie, w mieszczańskiej rodzinie zasymilowanych Żydów. Wiersze pisała już jako 10-latka. W jej domu rodzinnym mówiło się po rosyjsku, ale Zuzanna, zafascynowana poezją Tuwima i prozą Ewy Szelburg-Zarembiny, samodzielnie nauczyła się języka polskiego.
Debiutowała utworem "Uczta wakacyjna" (1931) zamieszczonym w gazetce polskiego gimnazjum w Równem, do którego uczęszczała. W 1934 r. jej wiersz "Gramatyka" został wyróżniony na Turnieju Młodych Poetów ogłoszonym przez "Wiadomości Literackie". W jury konkursu zasiadał Julian Tuwim, który dostrzegł talent Zuzanny i wspierał jej karierę poetycką.
Gdy po maturze podjęła w Warszawie studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warszawskiego, zaprzyjaźniła się ze środowiskiem "Wiadomości Literackich" i "Skamandra". W 1936 roku, w wieku 19 lat wydała debiutancki tomik wierszy - "O centaurach", w wydawnictwie J. Przeworskiego w Warszawie.
Od 1936 r. Ginczanka współpracowała z tygodnikiem satyrycznym "Szpilki" i to dzięki redakcyjnemu koledze Erykowi Lipińskiemu jej wiersze przetrwały wojnę. Bywała w ulubionym lokalu Skamandrytów - kawiarni Ziemiańskiej, była też stałym gościem przy stoliku Witolda Gombrowicza w kawiarni "Zodiak".
Pierwsze lata wojny Ginczanka spędziła we Lwowie, gdzie dostała pracę księgowej i wyszła za mąż za krytyka sztuki Michała Weinziehera. Po donosie złożonym przez sąsiadkę w 1943 r. wraz z mężem znalazła bezpieczne schronienie w Krakowie, gdzie przez prawie rok ukrywała się w mieszkaniu Elżbiety Mucharskiej przy Mikołajskiej 26. Prawdopodobnie po kolejnym donosie, Ginczankę aresztowano i osadzono w więzieniu Montelupich.
Według ostatnich ustaleń historyka IPN Ryszarda Kotarby poetka została najprawdopodobniej rozstrzelana wiosną 1944 r. na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Płaszów jako Zuzanna Gincburg. (PAP)
rgr/ agz/