We wrocławskim Teatrze Pieśń Kozła dobiegają końca przygotowania do spektaklu „Wojownik”. W naszym teatrze chętnie sięgamy do dramatów antycznych; pozwalają na oddalenie i dystans, by móc potem jak w soczewce przyjrzeć się współczesności - mówi Alicja Bral, która odpowiada za dramaturgię.
Najnowszy spektakl Teatru Pieśń Kozła powstał na podstawie dramaturgii będącej kompilacją oryginalnego dramatu Eurypidesa "Trojanki", adaptacji tego tekstu dokonanej przez Jeana Paula Sartre'a oraz współczesnych szkiców i odniesień dokonanych przez Alicję Bral.
Jak podkreślają realizatorzy, spektakl skupia się wokół losów czterech kobiet z królewskiego rodu zwyciężonej Troi: Hekabe, Kasandry, Andromache i Heleny. Przedstawienie wyreżyseruje dyrektor Teatru Pieśń Kozła Grzegorz Bral.
Tłumacząc idee spektaklu, Alicja Bral zwróciła uwagę, że to mężczyźni wywołują i toczą wojny, ale to kobiety muszą udźwignąć największe ich brzemię. „To kobiety zostają wdowami, matkami tracącymi dzieci, są ofiarami gwałtów, głodu, całego cierpienia, które niesie ze sobą wojna. Losy tych czterech kobiet, niezależnie od kontekstu kulturowego, świetnie to obrazują” – mówiła Bral.
„Wojownik” to druga część trylogii, zapoczątkowanej przez spektakl „Anty-Gone Tryptyk”. Twórcy spektaklu wskazują, że w obu przedstawieniach kobiety mierzą się z brutalnością, okrucieństwem, bezwzględnością i żądzą władzy.
„Żyjemy w czasach ogromnego napięcia, z mroczniejącym horyzontem i powszechnym przeczuciem zbliżającej się zapaści historycznej. W +Wojowniku+ przekornie doszukujemy się więc głębokiej wiary we wrażliwość człowieka, choć nasz punkt widzenia może okazać się zaskakujący” – tłumaczyła Bral.
Podkreśliła, że spektakl nie jest teatrem reportażowym ani komentarzem do bieżących wydarzeń. „Zawsze zależy nam na uniwersalnej refleksji nad człowiekiem i uzyskaniu pewnej ogólnej wizji. Dlatego w naszym teatrze tak chętnie sięgamy do dramatów antycznych i mitologii. Pozwalają na oddalenie i dystans, które są potrzebne, by móc potem jak w soczewce przyjrzeć się współczesności. Tragedia wojny od starożytności po dzień dzisiejszy pozostaje bez zmian: przegrywają wszyscy” – wyjaśniła.
Polifonie, charakterystyczne dla Teatru Pieśń Kozła, komponuje Maciej Rychły. W spektaklu wykorzystane zostaną instrumenty smyczkowe, rogi oraz bębny. Autorką kostiumów jest Alicja Gruca, a za przygotowanie scenografii odpowiada Robert Florczak. W przedstawieniu wystąpią śpiewacy z Polski, Włoch, Słowacji, Ukrainy i Anglii.
Premierowe przedstawienia odbędą się 16 i 17 listopada na nowej scenie, w Centrum Sztuk Performatywnych Piekarnia. (PAP)
autor: Agata Tomczyńska
ato/ itm/