W sobotę Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbył się koncert muzyki klasycznej inaugurujący Festiwal Kultury Utraconej. Tego wieczoru wybrzmiały utwory kompozytorów dwudziestolecia międzywojennego.
Festiwal Kultury Utraconej otworzył p.o. dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku dr hab. Grzegorz Berendt, który zwrócił uwagę na to, iż w momencie odzyskania przez Polskę niepodległości ludzie kultury mogli swobodnie w warunkach dwudziestolecia międzywojennego wyrażać swój talent oraz aspiracje.
Koncert rozpoczął balet "Mandragora" op. 43 Karola Szymanowskiego. Utwór, powstały w 1920 roku na zamówienie ówczesnego kierownika muzycznego Teatru Polskiego w Warszawie – Leona Schillera, różnił się od indywidualnego stylu twórczego Karola Szymanowskiego. Balet oddawał żartobliwy charakter sztuki teatralnej. W świat muzyki dwudziestolecia międzywojennego słuchaczy przeniosła absolwentka Akademii Muzycznej im. Stanisława Moniuszki w Gdańsku Sabrina Stachel wraz z Orkiestrą Filharmonii Gorzowskiej, zespołem baletowym pod kierownictwem Andrzeja Morawskiego.
Koncert zamknęła "Pieśń o ziemi" Romana Palestra. Balet przyniósł kompozytorowi międzynarodowe uznanie – Złoty Medal na Światowej Wystawie w Paryżu. Utwór powstały w 1937 roku, zupełnie odmienny stylistycznie, mocno czerpał z folkloru nizinnego.
Otwierający w sobotę, Festiwal Kultury Utraconej, koncert muzyki klasycznej kompozytorów dwudziestolecia międzywojennego, był pierwszym z dziewięciu wydarzeń, mających na celu przypomnienie wyjątkowego dorobku artystycznego II Rzeczypospolitej, na przykładzie wybranych twórców oraz ich dzieł. Festiwal Kultury Utraconej potrwa do 31 maja.(PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ jann/