15 lipca 1989 roku zmarła Maria Kuncewiczowa, pisarka - najbardziej chyba znana jako autorka powieści „Cudzoziemka” - śpiewaczka, działaczka społeczna i polityczna, nauczycielka akademicka; kobieta, która nie „zakopała” żadnego z danych jej przez Boga talentów.
20 września 1939 r. w Kutach nad rumuńską granicą poległ Tadeusz Dołęga-Mostowicz, pisarz, autor „Kariery Nikodema Dyzmy”. Zginął akurat w chwili, gdy Hollywood zaczęło kupować prawa do ekranizacji jego utworów. Właśnie ukazuje się wybór felietonów Dołęgi-Mostowicza o przedwojennej Warszawie.
Słysząc jej nazwisko myślimy przede wszystkim „Miłość ci wszystko wybaczy”, ale to tylko niewielki fragment niezwykłego życiorysu Hanki Ordonówny, artystki i hrabianki. Była więźniem gestapo i NKWD. Zesłańcem w tuczarni świń. A po zwolnieniu delegatką Polskiej Armii ds. polskiej ludności, organizatorką sierocińca i uczestniczką słynnej ewakuacji dzieci do Indii. I to wszystko mimo postępującej choroby płuc.
W sobotę Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku odbył się koncert muzyki klasycznej inaugurujący Festiwal Kultury Utraconej. Tego wieczoru wybrzmiały utwory kompozytorów dwudziestolecia międzywojennego.
„Taki miły człowiek, a taką robi okropną muzykę” – miał powiedzieć Ignacy Paderewski. Inny kompozytor Siergiej Rachmaninow określił ją lakonicznie „wielkim g…”. Karol Szymanowski obu swoim kolegom po fachu odpłacał się tym samym – szanował osobiście, nie lubił muzyki. 29 marca mija 85. rocznica śmierci kompozytora.
Decyzję o tym, że Zuzanna Ginczanka nie jest poetką, którą warto się zajmować, podjęto na zjeździe literatów w Szczecinie w 1949 r. Na pewno wpływ na to miał fakt, że pochodziła z rodziny bogatych Żydów – mówi prof. Izolda Kiec, autorka książki „Ginczanka. Nie upilnuje mnie nikt”.
Zginął akurat w chwili, gdy Hollywood zaczęło kupować prawa do ekranizacji jego utworów – mówi PAP aktor i reżyser Marek Bukowski. 20 września 1939 r. w Kutach nad rumuńską granicą poległ Tadeusz Dołęga-Mostowicz, pisarz, autor „Kariery Nikodema Dyzmy".
Wbrew pozorom kinematografia II Rzeczypospolitej była ciekawa, starała się zaspokoić różne potrzeby filmowe mieszkańców młodego państwa – mówi PAP filmoznawca i historyk dr Łukasz Jasina.