Czy bajki zawsze muszą kończyć się szczęśliwie i dlaczego Baba Jaga jest bohaterem negatywnym? - o tym opowiada najnowszy spektakl zatytułowany "Koniec bajki", przygotowywany przez aktorów Olsztyńskiego Teatru Lalek. Premiera przedstawienia odbędzie się w sobotę.
Sztuka według tekstu Anny Wieczorek, dramaturżki, aktorki, absolwentki filologii polskiej i studentki IV roku aktorstwa na Wydziale Lalkarskim Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu powstała dla sceny inicjatyw aktorskich Olsztyńskiego Teatru Lalek. Przedstawienie "Koniec bajki", jest zarazem spektaklem dyplomowym Piotra Michalczuka studenta IV roku aktorstwa na Wydziale Lalkarskim Akademii Sztuk Teatralnych we Wrocławiu.
"Piotr Michalczuk od września będzie aktorem olsztyńskiego zespołu teatralnego. Gdy rozmawialiśmy o planowanej współpracy powstał pomysł na spektakl +Koniec bajki+. Anna Wieczorek napisała tekst ale aktorzy w nim grający również wnieśli swój wkład w końcowy efekt spektaklu"- powiedział w środę podczas konferencji dyrektor Olsztyńskiego Teatru Lalek Andrzej Bartnikowski.
Obok Piotra Michalczuka w przedstawieniu występują: Jagna Polakowska oraz Agnieszka Roszko.
"Spektakl opowiada o odwiecznym konflikcie postrzegania bajek, czy zawsze muszą się one kończyć dobrze i z happy endem, a może powinny opowiadać o życiu, a w życiu nie zawsze wszystko kończy się dobrze" - podkreślił Bartnikowski.
Jak podają twórcy, akcja rozgrywa się w studiu telewizyjnym, gdzie zazwyczaj bajki opowiada Babcia Bajba. Jej opowieści są zarazem odpowiedziami na nurtujące dzieci pytania, pełniąc niejako rolę terapeutyczną. Pewnego dnia w studiu zamiast Babci Bajby pojawia się Baba Jaga, która nie potrafi opowiadać bajek z dobrym, szczęśliwym zakończeniem. Typowe szczęśliwe zakończenia są dla niej banalne a wręcz absolutnie nie do przyjęcia. Dzieci, jak i niezwykli bohaterowie bajek Bajby bardzo czekają jednak na szczęśliwe zakończenie.
Według twórców spektakl "Koniec bajki" to przedstawienie kameralne i muzyczne; pojawiają się w nim aktorzy w żywym planie oraz lalki. (PAP)
autorka: Agnieszka Libudzka
ali/